Odmrażanie biznesu. Fryzjerzy i restauratorzy i nastawiają się na 18 maja, rząd nadal milczy
„Chciałabym, aby usługi beauty mogły być świadczone możliwie szybko” – powiedziała w poniedziałek wicepremier Jadwiga Emilewicz. Wygląda na to, że w poniedziałek 18 maja działalność będą mogły wznowić salony fryzjerskie, puby, kawiarnie i restauracje. Wielu przedsiębiorców już rozpoczęło przygotowania do wznowienia działalności, ale rząd ciągle trzyma ich w niepewności.
„Mam nadzieję, że dynamika zachorowań w naszym kraju z tygodnia na tydzień będzie coraz słabsza, co umożliwi otwarcie branży” – powiedziała szefowa resortu rozwoju.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie premier Morawiecki
– zaznaczyła.
O odmrożeniu kolejnych biznesów ma zdecydować rządowy zespół zarządzania kryzysowego, który ma obradować dzisiaj i jutro. Następnie swoje rekomendacje przedstawi szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.
Jeśli nie pojawią się jakieś nagłe, nieprzewidziane okoliczności, zgodnie z przyjętym w kwietniu harmonogramem trzeci etap luzowania nastąpi 18 maja. To wtedy do pracy mogłyby wrócić fryzjerki i kosmetyczki, a knajpy i kawiarnie miałyby otworzyć swoje ogródki.
Na taki scenariusz wskazała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która w rozmowie z RMF FM stwierdziła, że „ma nadzieję, że druga połowa maja to będzie ten czas, kiedy wszyscy będziemy mogli poprawić fryzury”.
Jak zapewnia Emilewicz, rząd jest w stałym kontakcie z branżą tak fryzjerów i kosmetyków, jak i restauratorów. Wszystko po to, by móc jak najszybciej wypracować nowe standardy bezpieczeństwa.
Naszym głównym celem było opracowanie procedur na czas trwania epidemii, zapewniających bezpieczeństwo zarówno klientom, jak i specjalistom branży estetycznej. Jesteśmy przekonani, że wdrożenie zaproponowanych rozwiązań pozwoli na jak najszybsze uruchomienie branży i świadczenie usług w bezpiecznych warunkach
- przekonuje Justyna Gorlicka-Kruk, członek zarządu Izby Kosmetologów.
Za tydzień do fryzjera i kosmetyczki
Przypomnijmy: odmrażanie polskiej gospodarki po pandemii koronawirusa rozpoczęto oficjalnie 20 kwietnia. Cały proces podzielono na cztery etapy, przy czym nawet przy najbardziej optymistycznym scenariuszu najkrótsze przerwy między kolejnymi wynoszą 2 tygodnie. Tym samym, o ile szef resortu zdrowia np. przez gwałtowny wzrost zachorowań nie będzie rekomendował innego rozwiązania, trzeci etap powinien rozpocząć się 18 maja.
Blanka Chmurzyńska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, że straty branży beauty determinują kłopoty finansowe też innych podmiotów.
Długi okres wyłączenia możliwości świadczenia ich usług wygenerował straty dla wszystkich – zarówno profesjonalistów, prowadzących często jednoosobowe działalności, jak i firm kosmetycznych, które w swoim portfolio mają wyspecjalizowane preparaty do pielęgnacji skóry, włosów, paznokci
- przekonuje.
Jak pokazują dane z marca 2020 r., ponad 87,5 tys. podmiotów w Polsce deklarowało prowadzenie działalności zaliczanej do kategorii „fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne”. 99,6 proc. z nich to mikrofirmy.
Odmrażanie gospodarki dwóch prędkości?
Chociaż ostateczna decyzja względem ogłoszenia trzeciego etapu odmrażania gospodarki należy do premiera Mateusza Morawieckiego, to bardzo możliwe, że niebawem z ust rządzących padnie data 18 maja. Główną niewiadomą obecnie jest tylko to, czy dalsze odmrażanie będzie przeprowadzane w równym stopniu w całym kraju. Na stole bowiem ciągle leży propozycja dwóch prędkości.
Są regiony w Polsce, które mają bardzo wysoką liczbę zachorowań, są regiony, które mają bardzo niską liczbę nowej zapadalności; przez najbliższe kilka dni zobaczymy, jak wygląda opanowanie ognisk na Śląsku i wtedy będziemy decydowali, czy robimy dwie prędkości, czy w całej Polsce te działania będą takie same
– stwierdził w rozmowie z PAP minister zdrowia Łukasz Szumowski.
