REKLAMA

Miliony Polaków dostaną duże podwyżki. Ku rozpaczy pracodawców

Podwyżki dotyczą pensji minimalnej. I nie chodzi tu o coroczną podwyżkę, którą załatwia rząd, ale o coś ekstra, co załatwiła nam Unia Europejska. A załatwiła, że od przyszłego roku pracodawcy nie będą mogli kręcić i kombinować, żeby zapłacić wam de facto mniej, niż ustawa przewiduje, wliczając do pensji minimalnej również premie i różne dodatki.

Miliony Polaków dostaną duże podwyżki. Ku rozpaczy pracodawców
REKLAMA

Prawo w Polsce dotyczące najniższej płacy było dotąd nieprecyzyjne i nie do końca wiadomo było, co dokładanie oznacza, że pracownik ma prawo do wynagrodzenia nie mniejszego niż… 

Kreatywna księgowość, czyli jak zgodnie z prawem płacić pracownikom mniej

REKLAMA

Co roku związki zawodowe, pracodawcy i rząd odprawiają nad pensją minimalną rytualny taniec, ostatecznie ustalając konkretną kwotę, poniżej której pracownik nie może zarabiać, ale w praktyce jednak zarabia.

Weźmy tegoroczny poziom płacy minimalnej - to 4666 zł brutto, czyli 3511 zł netto. Ta kwota oznacza, że wypłata pracownika nie może być mniejsza niż ta kwota, ale prawo zezwala na to, by wliczały się do niej nagrody, premie i inne dodatki, co w praktyce oznacza, że pensja zasadnicza pracownika jest niższa niż ustawowa płaca minimalna.

Od razu intuicyjnie widać, że to krętactwo, bo premie czy nagrody, które dobijają do ustawowego minimum z zasady powinny być czymś ekstra dla pracownika, a nie są. Już co najmniej rok temu awanturowała się o to minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk ku zmartwieniu pracodawców, którzy tradycyjnie płakali, że jeśli nie będą tak kręcić i kombinować, to upadną.

W 2026 r. okaże się, czy rzeczywiście ich taka zmiana zarżnie (oczywiście że jak co roku tak się nie stanie), bo od przyszłego roku takie kombinowanie będzie zakazane. I wcale nie załatwiła tego polska minister, a jest to po prostu implementacja unijnej dyrektywy.

Więcej wiadomości na temat wynagrodzeń Polaków

Jednym słowem: pensja minimalna będzie musiała być równa płacy zasadniczej! Jakiekolwiek dodatki, premie czy nagrody to już muszą być pieniądze, które doliczane są do kwoty ustawowego minimum.

Jakie podwyżki w 2026 r.?

Dla wielu pracowników to może oznaczać solidne podwyżki w przyszłym roku, choć nie da się określić, jak duże, ani jak wielu pracowników obejmą, bo nie mamy danych, pokazujących, ilu pracowników obecnie otrzymuje płacę w wysokości minimalnej, do której ich pracodawca wlicza dodatki, żeby osiągnąć ustawowe minimum. Wiemy jednak, że obecnie ok. 3 mln Polaków zarabia jedynie ustawowe minimum, a to mniej więcej co piąty pracujący w Polsce.

Dla wszystkich 3 mln pracowników mam za to inne dobre informacje. Niezależnie od tego, czy ich szef dotąd kombinował, czy nie, w przyszłym roku czeka ich podwyżka pensji prawdopodobnie o 404 zł brutto, czyli niecałe 9 proc. To oznacza, że według obecnych prognoz pensja minimalna w 2026 r. wyniesie 5070 zł brutto, czyli 3786 zł netto.

REKLAMA

Wygląda na to, że w kolejnych latach tempo wzrostu płacy minimalnej nieco zwolni. Rządowe prognozy zakładają, że w 2028 r. płaca minimalna wyniesie 5648 zł brutto, co by oznaczało, że przez dwa kolejne lata wzrośnie średnio o 289 zł brutto rocznie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T22:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T03:50:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T14:20:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T13:03:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T09:53:27+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T04:56:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T22:05:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T20:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T08:55:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA