Od 2026 roku zmieni się sposób, w jaki oceniana jest wiarygodność kredytobiorców. Dzięki Bogu, bo dotąd przez lata najbardziej rozgarnięci klienci, którzy aktywnie sprawdzali wiele ofert banków, by wybrać najlepszą, byli za to karani.

Możecie podziękować za to UOKiK-owi, bo wiele miesięcy temu to on zaczął patrzeć na ręce Biuru Informacji Kredytowej i upierał się, że stworzyło ono system, który dyskryminuje sprytnych klientów, a tym samym powoduje, że ludzie wcale nie mają równego dostępu do kredytów.
Banki stworzyły dziwaczny monopol
Niewtajemniczonym wyjaśniam od początku, jak to działa. Otóż Biuro Informacji Kredytowej to żadna państwowa instytucja, ale prywatny podmiot, który jednak ma monopol na rynku kredytowym.
BIK jest własnością największych banków i Związku Banków Polskich, czyli organizacji reprezentującej interesy sektora bankowego. I to właśnie BIK jako jedyny w Polsce zbiera dane na temat historii kredytowej Polaków. Zbiera, a potem udostępnia bankom.
Jeśli chcesz zaciągnąć kredyt w jakimkolwiek banku, nie możesz ominąć BIK, bo bank będzie chciał sprawdzić twoją historię kredytową, by upewnić się, czy jesteś wiarygodny i warto pożyczyć ci pieniądze. I dotyczy to każdego kredytu - czy to mieszkaniowego czy gotówkowego.
Nie chodzi jedynie o sprawdzenie, czy nie masz kredytów, których nie spłacasz. BIK przygotowuje dla każdego klienta, o który pyta bank-potencjalny kredytodawca, tzw. scoring kredytowy.
Tak na marginesie, taki system to w Europie pewnego rodzaju dziwadło. W innych krajach bowiem albo jedna, ale państwowa instytucja odpowiedzialna jest za system oceny wiarygodności kredytobiorców, albo robią to - owszem - instytucje prywatne, ale jest ich kilka i ze sobą konkurują.
W Polce za to mamy zwyczajnie prywatny monopol. Ciekawe, że jest on tylko na rynku bankowym, bo przecież jeśli chodzi o zbieranie danych o dłużnikach i zbieranie informacji gospodarczych o podmiotach, mamy już wiele prywatnych firm działających na rynku równolegle i konkurujących ze sobą.
Czytaj więcej w Bizblogu o BIK
Co to jest scoring kredytowy?
Wróćmy jednak to samej oceny kredytobiorców, bo to z nią był problem. Ta ocena to scoring kredytowy wyrażany w punktach dla każdego, kto zgłosi się do któregokolwiek z banków po kredyt.
Jak dokładnie jest on wyliczany? To już know-how BIK, ale wiadomo, że instytucja tworzy profil potencjalnego kredytobiorcy i porównuje go z profilem modelowego kredytobiorcy, który w przeszłości nie spłacał zaciągniętych kredytów.
Im więcej cech wspólnych z takim nierzetelnym kredytobiorcą ma wnioskujący o kredyt, tym gorszą ocenę punktową dostaje. I jeśli jego ocena będzie słaba, bank po prostu odmówi mu udzielenia kredytu.
No i znowu - jak ta ocena punktowa jest dokładni wyliczana? No właśnie! Dokładnie tego nie wiemy i tym zmartwił się UOKiK. A to, co wiemy, też zmartwiło Urząd, bo wiemy na przykład, że częste zapytania o kredyty w banku (które skutkują tym, że banki często pytają BIK o scoring tej osoby), skutkują tym, że potencjalny kredytobiorca jest gorzej oceniany.
Ile to jest „za często”? To jak z toksyczną matką
Kto brał choć raz w życiu kredyt hipoteczny i miał dobrego doradcę kredytowego, ten wie, że nie należy składać zbyt wielu wniosków kredytowych w różnych bankach, bo to może zaszkodzić. Najczęściej słyszy się, że wnioski w trzech bankach to optymalna liczba.
To wcale nie jest dużo, szczególnie, jeśli żyjecie z prowadzenia firmy, a nie z etatu, albo z pracy na umowach cywilnoprawnych - formy inne niż umowa o pracę i to najlepiej na czas nieokreślony są przez różne banki bardzo różnie traktowane.
No i jeszcze pozostaje kwestia tego, że chcecie kredyt na jak najlepszych warunkach - w jednym banku jest taniej, ale jest ryzyko, że wasze miesięczne przychody z JDG będą dla banku zbyt niskie, w innym banku niemal macie pewność, że dochody wystarczą, ale za to oferta kredytowa jest mniej atrakcyjna.
Co bardziej rozgarnięci konsumenci chcą więc porównać jak najwięcej konkretnych ofert, a do tego muszą złożyć wniosek kredytowy, bo tylko, kiedy zostanie on zaakceptowany po weryfikacji scoringu w BIK, można mieć pewność, że oferta banku jest wiążąca i można brać ją pod uwagę.
Tylko że wiele wniosków kredytowych, a więc wiele zapytań banków do BIK o tego konkretnego klienta, szkodzi mu, bo obniża scoring.
Skandal, prawda? No i tego właśnie przyczepił się UOKiK w marcu 2025 r. Taki system tworzenia scoringu prowadzi bowiem do dyskryminacji zaradnych klientów, a ostatecznie i do tego, że nie każdy klient traktowany jest równo.
Biuro Informacji Kredytowej tłumaczyło się, że to nie do końca tak, bo jak wiele wniosków o ten sam rodzaj kredytu wpływa w krótkim czasie, do 14 dni, to są one deduplikowane, czy traktowane jako jeden.
No fajnie, przy kredycie gotówkowym może to rozwiązuje problem i nie prowadzi do dyskryminacji klientów chcących porównać wiele ofert, ale już przy kredytach hipotecznych ciągle może. Przecież kupno mieszkania trwa. Szczególnie kupujący na rynku wtórnym mogą obrywać po uszach, bo złożą wniosek kredytowy pod zakup jednego mieszkania, ale w międzyczasie coś się wydarzy i szukanie trwa od nowa. A nowe mieszkanie, z odrobinę inną ceną, to nowy wniosek kredytowy. To może trwać kilka miesięcy.
I taki klient ma coraz gorszy scoring, a więc i mniejsze szanse na kredyt, choć niczym nie zawinił.
I to właśnie ma się zmienić od 2026 r. BIK nie powiedział tego wprost, ale wygląda na to, że właśnie UOKiK wymusił na nim zmiany i w przyszłym roku wnioski kredytowe, które nie skończą się jednak udzieleniem kredytu, w ogóle nie będą miały wpływu na scoring klienta.
To oznacza, że będzie można spokojnie składać wnioski w wielu bankach i porównywać oferty jak na naprawdę wolnym rynku, nie zachodząc w głowę, czy nie obraziliśmy jakiegoś pana bankowca tym, że śmieliśmy złożyć o jeden wniosek za dużo.
To wielka ulga szczególnie dlatego, że nigdy nie było wiadomo, ile to jest jeden wniosek za dużo, bo nikt oficjalnie nigdy nie mówił, ile wniosków wypada, a ile już szkodzi. Wiecie, co? To było trochę jak z toksyczną matką, która karze dziecko milczeniem i nigdy nie powie, za co ta kara właściwie została wymierzona.







































