Wcisnęli ci garnki lub pościel na pokazie? Sprawdź, jak odzyskać pieniądze
Pokazy handlowe i związane z nimi umowy „na słupki” wciąż mają się dobrze. W ostatnich latach zmieniły się jednak przepisy, które mają za zadanie chronić konsumenta. Sprawdź, co możesz zrobić, jeśli padłeś ofiarą manipulacji.

Co jest są umowy „na słupki”?
Termin umowa „na słupki” jest używany w praktyce konsumenckiej jako kolokwialne określenie umowy, w której konsument zostaje wpuszczony w kosztowną transakcję przez rozmaite manipulacje sprzedażowe. Jedną z najpopularniejszych są pokazy handlowe, podczas których uczestnik musi zdecydować się na dokonanie zakupu tu i teraz. Często też w tle występuje mechanizm finansowania (np. niskooprocentowany kredyt), dzięki któremu zakupy wydają się jeszcze korzystniejsze.
Podczas pokazów handlowych w grę wchodzą przede wszystkim emocje. Sprzedawcy stosują różnego rodzaju techniki manipulacyjne i marketingowe, które zachęcają do kupna nawet takich rzeczy, które zdecydowanie nie są potrzebne.
Więcej o prawach konsumenta przeczytasz na Bizblog.pl:
Umowa „na słupki”. Co na to przepisy?
W poprzednich latach pokazy handlowe były prowadzone na szeroką skalę. Dziś zdarzają się już rzadziej, ale nie znaczy to, że nie możesz paść ich ofiarą. Na szczęście prawo chroni konsumenta, dzięki czemu może on odstąpić od umowy bez podania przyczyn w terminie 14 dni. Zasada ta dotyczy wszystkich umów, które zostały zawarte poza lokalem przedsiębiorstwa. Sprzedawca ma obowiązek dostarczyć konsumentowi jasną informację o prawie odstąpienia oraz o kosztach zwrotu towaru.
Ponadto przepisy zabraniają przyjmowania płatności od konsumenta przed upływem terminu odstąpienia od umowy. Dotykają one również problemu preferencyjnego finansowania, ponieważ umowa finansowa nie może być zawarta podczas pokazu. Przy czym nie ma znaczenia nazwa wydarzenia, a jego specyfika.
Jak skutecznie odstąpić od umowy?
Jeśli uważasz, że zostałeś „wkręcony” w umowę na pokazie, masz prawo odstąpić od umowy. Na początek jednak upewnij się, że:
- zachodzą okoliczności uprawniającego do odstąpienia (umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa),
- nie upłynął 14-dniowy termin ustawowy (termin 30-dniowy obowiązuje w sytuacji, gdy umowa została zawarta w miejscu zamieszkania nabywcy podczas nieumówione wizyty).
Po spełnieniu warunków formalnych można przejść do sporządzenia oświadczenia o odstąpieniu. Powinno być napisane w sposób jasny i zawierać sprecyzowane żądanie. W treści wskaż dane identyfikujące zawartą umowę, a także swoje dane osobowe. Jeśli umowa dotyczyła rzeczy materialnej, musisz odesłać ją w stanie niezmienionym.
W kolejnych krokach to sprzedawca ma obowiązek zwrócić ci pieniądze w ciągu 14 dni od otrzymania oświadczenia o odstąpieniu (jeśli wcześniej płatność została pobrana). W razie sprzeciwu przedsiębiorcy masz prawo złożyć skargę do Urzędu Ochrony Konsumpcji i Konsumenta. W przypadku niepowodzenia możesz wejść na drogę sądową.
Podczas pokazu lub wizyty akwizytora zbieraj dowody w postaci notatek, ulotek czy zdjęć. Stanowią one materiał dowodowy, w sytuacji, gdy będziesz zmuszony złożyć skargę do UOKiK lub wnieść pozew do sądu.
Jak nie dać się nabrać na obietnice sprzedawcy?
Nawet, jeśli podpiszesz niekorzystną dla ciebie umowę, prawo stoi po twojej stronie. Problem w tym, że dochodzenie swoich racji bywa nie tylko czasochłonne, ale czasami też nieskuteczne. Nie wszyscy sprzedawcy respektują przepisy, przez co kontakt z nimi może być utrudniony. Dlatego warto wiedzieć, jak nie dać się nabrać na marketingowe sztuczki. Chodzi nie tylko o pokazy, ale też wizyty akwizytorów w domach. Przede wszystkim unikaj sytuacji, w których decyzję o zakupie musisz podjąć natychmiast. Pamiętaj, że nawet przepisy dają ci możliwość namysłu, zatem nie powinien jej zabierać sprzedający. Ponadto nadmiernie niskie ceny powinny wzbudzić czujność. Zwykle niosą za sobą wysokie koszty uboczne, które w umowę wpisane są drobnym druczkiem. Przed podpisaniem kontraktu dokładnie go przeczytaj. Zastanów się, czy potrzebujesz danej rzeczy, czy kupujesz ją wyłącznie ze względu na okazję.







































