Kończący się rok przyniósł sporo zmian i wprowadził niepewność, co odcisnęło swoje piętno na rynku pracy. Niektóre przybiorą na sile w nadchodzącym roku. Eksperci wskazują najważniejsze trendy, które zdominują rynek pracy w 2025 r. Poniżej przedstawiamy najważniejsze z nich.
Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy zauważa, że od wiosny tego roku można zaobserwować spowolnienie dynamiki wzrostu wynagrodzeń, a w nadchodzącym roku dwucyfrowe podwyżki będą raczej należeć do rzadkości.
To nie oznacza, że podwyżek nie będzie. Z deklaracji pracodawców wynika jednak, że będą oscylowały w okolicach 5-8 proc. To zjawisko wynika z rosnącej niepewności gospodarczej, która skłania firmy do ostrożniejszych decyzji, również finansowych - mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
Ekspert wskazuje, że z kolei pracownicy, w obliczu informacji o zwolnieniach w dużych przedsiębiorstwach, również zachowują większą ostrożność. Zamiast ryzykować, częściej decydują się pozostać u obecnego pracodawcy.
Ten trend nie jest nowy – już na początku br. zaledwie 18 proc. pracowników planowało zmianę pracy, jak wynika z naszego raportu Personnel Service „Barometr Polskiego Rynku Pracy”. Przewidujemy, że w nadchodzących miesiącach ten odsetek jeszcze się obniży - twierdzi Krzysztof Inglot.
Dynamika wdrażania automatyzacji i sztucznej inteligencji oraz transparentność wynagrodzeń
Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” wynika, że 55 proc. firm deklaruje gotowość do wdrażania automatyzacji i sztucznej inteligencji. Jeszcze dwa lata temu większość wskazywała, że tego nie planuje.
Dynamikę potwierdza też Financial Times, który wskazuje, że start-upy, które działają w sektorze AI, osiągnęły przychody na poziomie ponad 30 mln dol. rocznie w ciągu zaledwie 20 mies., czyli pięć razy szybciej niż tradycyjne firmy SaaS. Podobnie, firma Waymo w rok zwiększyła liczbę przejazdów autonomicznymi samochodami z 10 tys. do 100 tys. tygodniowo - komentuje założyciel Personnel Service.
I dodaje, że dyrektywa Unii Europejskiej o przejrzystości wynagrodzeń, która wejdzie w życie w nadchodzących latach, wymaga od pracodawców większej jawności płac.
W Polsce coraz więcej firm, szczególnie dużych i międzynarodowych, wprowadza w ogłoszeniach widełki płacowe, co odpowiada na rosnące oczekiwania pracowników. Dla kandydatów to pozytywna zmiana, która zwiększa poczucie sprawiedliwości i ułatwia podejmowanie decyzji o aplikowaniu na daną ofertę pracy - zaznacza ekspert rynku pracy.
Z perspektywy pracodawców proces ten niesie jednak wyzwania, bo wprowadzenie jawności wynagrodzeń może wymagać rewizji polityki płacowej i wyrównania ewentualnych dysproporcji, co bywa kosztowne. Dodatkowo transparentność może prowadzić do trudniejszych negocjacji z obecnymi pracownikami, którzy mogą poczuć się niedowartościowani w porównaniu do nowych kandydatów.
Mimo wyzwań widać, że ten trend nabiera tempa i wpływa na budowanie wizerunku pracodawcy jako otwartego i transparentnego, co staje się ważne w kontekście rywalizacji o najlepsze talenty na rynku pracy. Do konsultacji trafił też projekt posłów KO dotyczący jawności płac. Idzie on nawet o krok dalej niż założenia dyrektywy, bo obliguje pracodawców do publikacji widełek wynagrodzenia już na etapie publikacji ogłoszeń o prace - komentuje Krzysztof Inglot.
Deficyt kadrowy specjalistów z fachem w ręku
Polski rynek pracy od lat zmaga się z niedoborem pracowników, co stanowi istotne wyzwanie dla firm w różnych sektorach gospodarki. Według „Barometru zawodów 2025” braki kadrowe dotyczą 23 zawodów, zatem sporo mniej niż przed rokiem, kiedy było ich aż 29.
To głównie specjaliści z fachem w ręku, lekarze, pielęgniarki, opiekunowie osób starszych, psychologowie i nauczyciele. Na liście zawodów deficytowych od lat są magazynierzy, a jeśli zagłębimy się w braki na poziomie powiatów, w wielu miejscach Polski wciąż brakuje pracowników fizycznych - ocenia ekspert.
Według niego deficyt kadrowy wpływa na różne branże i dotyczy stanowisk różnego szczebla.
Do tego, jeśli spojrzymy na problemy gospodarcze za naszą zachodnią granicą i rosnącą niepewność wśród przedsiębiorców, zasadne wydają się przewidywania, że w najbliższych latach na znaczeniu zyska outsourcing procesowy. Firmy będą coraz częściej delegowały na zewnątrz zadania, które nie są corem ich biznesu, w tym rekrutacje pracowników, o których na rynku pracy coraz trudniej - wspomina Krzysztof Inglot.
Więcej wiadomości na temat rynku pracy można przeczytać poniżej:
Dostosowanie edukacji do rynku pracy oraz inwestycja w kształcenie kompetencji przyszłości
Personnel Service podaje, że szybki rozwój technologii, zwłaszcza w obszarze sztucznej inteligencji, wymaga dostosowania systemu edukacji do nowych realiów rynku pracy.
AI zmienia charakter wielu zawodów, eliminując rutynowe zadania, ale jednocześnie tworzy zapotrzebowanie na specjalistów w obszarach takich jak programowanie, analiza danych czy zarządzanie technologiami - tłumaczy Krzysztof Inglot.
Polskie uczelnie, zajmujące dalekie pozycje w międzynarodowych rankingach, wciąż zbyt wolno reagują na te zmiany. Brakuje współpracy z biznesem i dostosowania programów nauczania do potrzeb rynkowych.
Inwestycje w kształcenie kompetencji przyszłości – w tym umiejętności cyfrowych, kreatywności i krytycznego myślenia – są kluczowe, aby Polska mogła skutecznie konkurować w erze AI. Bez reformy edukacji gospodarka może nie nadążyć za globalnymi liderami technologicznymi, pogłębiając deficyt kadrowy - podsumowuje Krzysztof Inglot z Personnel Service.