Raty kredytów was zaskoczą. RPP nie ruszyła stóp, a tu taka akcja
Wysokość waszych rat zależy od stawek WIBOR 3M czy od WIBOR 6M. Okazuje się, że różnica może być całkiem duża, bo jedni zaraz zapłacą ratę o 300 zł wyższą, a ci drudzy niższą, ale tylko o kilkadziesiąt złotych. I na to już nie macie wpływu. Właściwie, kiedy podpisywaliście umowę o kredyt hipoteczny, też nie mieliście wyboru. To, czy będziecie płacić raty według stawek trzy- czy sześciomiesięcznych, zależało od tego, jaki bank wybraliście.
Polacy kupują samochody. Carsmile znowu zadziwił rynek
Mimo że w zeszłym roku można było notować spadki praktycznie w każdej dziedzinie handlu, to Otomoto Pay trafił idealnie w potrzeby osób chcących szybko pożyczyć środki na zakup samochodu. Stworzony przez Carsmile pod marką Otomoto Pay pierwszy internetowy broker kredytów samochodowych sprzedał w pierwszych 11 miesiącach 2023 r. kredyty i pożyczki na łączną sumę prawie 360 mln zł.
Wszyscy spodziewali się, że na grudniowym posiedzeniu RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian. Ci, którzy teraz mają aktualizowane oprocentowanie przez bank, i tak cieszą się niższą ratą. Tylko niektórzy kredytobiorcy na obniżki rat będą musieli poczekać do wiosny.
Raty kredytów w górę. To nic, że stopy ani drgną, banki robią, co chcą
Stopy procentowe stoją, a banki i tak podnoszą oprocentowanie kredytów hipotecznych. To dlatego, że wcześniej wszyscy się trochę zapędzili i rynek szedł za przekonaniem, że stopy procentowe – szybciej lub wolniej – ale jednak będą już tylko spadać. A jak się okazało, najprawdopodobniej zostaną na tym samym poziomie aż do końca 2024 r.
WIBOR odzyskał wigor. Raty kredytów znowu was zaskoczą
Miały spadać, ale wszystko wskazuje na to, że raty kredytów bankowych za chwilę znów pójdą w górę, przynajmniej dla części kredytobiorców. Stanie się tak pomimo tego, że Rada Polityki Pieniężnej wcale przecież oficjalnych stóp procentowych w tym miesiącu nie podniosła. Wystarczyło jednak, że przestała je obniżać. Co więcej, zdaniem sporej części ekonomistów nie jest to pauza chwilowa, tylko co najmniej kilkumiesięczna.
Jak tu wydoić frajerów? Banki chyba naprawdę myślą, że klienci tego nie wyłapią
Myśleliście, że oprocentowanie kredytu hipotecznego to zawsze WIBOR plus marża? Gdyby tak było mBank nie mógłby dzisiaj proponować Polakom kredytu mieszkaniowego o oprocentowaniu zmiennym 6,67 proc. plus marża. Przecież WIBOR na tym poziomie był ponad dwa miesiące temu. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej już dwukrotnie obniżyła stopy procentowe i właśnie szykuje się do kolejnego bardzo prawdopodobnego cięcia w listopadzie.
WIBOR spada jak szalony. A co z ratami kredytów? Zdziwisz się
WIBOR 3M na koniec września spadł już do 5,77 proc., a w najgorszym momencie niemal rok temu przekraczał już 7,6 proc. Szczególnie spektakularny był właśnie wrzesień, bo tak duża obniżka stawki WIBOR jak w minionym miesiącu ostatni raz zdarzyła się 15 lat temu. To nie koniec dobrych informacji, bo dzisiejszy poziom WIBOR sugeruje, że rynek spodziewa się kolejne obniżki stóp o 0,5 pkt proc. do 5,5 proc. Ale potem już nie musi być tak fajnie.
Chcesz kupić samochód? To szybko, po wyborach będzie za późno
Kredytobiorcy zacierają ręce, bo radykalne cięcie stóp przez RPP spowodowało zauważalny spadek raty za samochód nowy i używany – wynika z symulacji Carsmile i Otomoto Klik. Ale czy ta radość nie jest przedwczesna? Eksperci ostrzegają, że korzyść ta może okazać się krótkotrwała, bo za chwilę auta znów zaczną drożeć.
Dziś już wszyscy chcą się dobrać do skóry bankom. Nawet za nieoprocentowane ROR-y
Banki mają trudny czas, bo stały się chłopcem do bicia, a ciosy robią się coraz dziwniejsze. Spóźniony o kilka lat PiS nagle obiecuje frankowiczom, że niczego nie będą musieli udowadniać przed sądem, bo to bank będzie musiał udowodnić, że jest niewinny. A stowarzyszenie wyrosłe na problemie frankowiczów idzie znacznie dalej i chce walczyć o waloryzację pieniędzy Polaków, leżących na kontach osobistych i lokatach. Aż trudno zebrać szczękę z podłogi.
Kredytobiorcy zostali oszukani raz, kiedy premier wmówił im, że WIBOR trzeba zlikwidować i zastąpić go innym wskaźnikiem, dzięki któremu będą płacić niższe raty. Otóż właśnie dzięki tej zamianie płacą już wręcz wyższe raty. Drugi raz mogą czuć się oszukani tym, że RRP zaskoczyła rynek. Gdyby sygnalizowała swoje radykalne ruchy wcześniej, nie musieliby teraz czekać długich miesięcy, aż ich rata spadnie.
Polacy masowo pakują się w kredyty ze stałą stopą procentową. Oj, będzie płacz i lament
Kredytobiorcy chcą zaoszczędzić na miesięcznej racie kilkaset złotych, bo dziś kredyty ze stałą stopą procentową są tańsze niż te oparte o WIBOR. Szkoda, że zapominają, że jesteśmy dosłownie tuż przez rozpoczęciem obniżek stóp. Za dwa lata może zacząć się płacz i roszczenia, że nikt im nie powiedział, w co się pakują.
Kredyty hipoteczne. Z pozwów o WIBOR już schodzi powietrze
Na to, że tani WIRON da wam odetchnąć, za bardzo nie liczcie. Tak Związek Banków Polskich sprowadza na ziemię Polaków, którzy mogli w ciągu ostatniego roku trochę odlecieć.
Przed nami sensacyjna obniżka stóp procentowych? Ktoś tu chyba chce zarobić na niespodziance od RPP
Kiedy stopy procentowe zaczną spadać? Najwięksi optymiści w RPP ostatnio sugerowali, że może jeszcze czwartym kwartale, najwięksi pesymiści wśród ekonomistów mówią, że dopiero pół roku później. A wiecie, co mówi rynek? Otóż obstawia, że obniżki pojawią się już we wrześniu. Jeśliby do tego doszło, byłaby sensacja.
Kredytu na mieszkanie nie będzie. Ani bezpiecznego, ani żadnego. Podziękuj cwaniakom od WIBOR-u
Po wielkim tąpnięciu na hipotekach, na które prawie nikogo nie było stać, banki znów zaczynają odkręcać kurek z kredytami. Ale tylko trochę i zdaniem prezesa BNP Paribas dużo lepiej nie będzie, a kupienie własnego mieszkania jeszcze długo będzie bardzo trudne, bo kredyty hipoteczne stały się za bardzo ryzykowne dla banków – ciągle ktoś się ich czepia. I dobrze – niech hipoteki już nigdy nie wracają pod strzechy.
Ile kosztuje pozew o WIBOR? Pani Ania pokazała mi ofertę kancelarii prawnej. Sami się przekonajcie, czy warto
Wygląda na to, że prawnicy wzięli się za robienie kredytobiorców w balona bardziej niż banki, które chcą pozywać. Czytelniczka przysłała mi kalkulacje, jaką dostała od jednej z warszawskich kancelarii z pytaniem, czy to dobra oferta i ma sens. Obiecuję, że o dokładnych kosztach też wam opowiem, ale oniemiałam, kiedy zobaczyłam, co prawnicy naobiecywali potencjalnej klientce.