Szykujcie się na niemiły list z banku. Nowe raty kredytów dla tysięcy Polaków będą szokiem
Goldman Sachs podnosi stawkę i obstawia, że stopy procentowe wzrosną w Polsce do 5 proc., choć jeszcze niedawno sufit uważał, że będzie to 4 proc. To już naprawdę dużo, bo oznacza, że granica bólu polskich kredytobiorców może zostać przekroczona. Tymczasem już w marcu grupa dużych banków oferujących kredyty w oparciu o WIBOR 6M przedstawi klientom nowe harmonogramy z wyższymi ratami. Różnica będzie skokowa.
WIBOR bije rekordy, politycy wkraczają do akcji. Banki niech się szykują na hardkorowy scenariusz
Politycy podchwycili pomysł ratowania kredytobiorców od Victora Orbana. Najpierw Lewica zaproponowała dopłaty do rat i zamrożenie WIBOR-u. Teraz PO mówi, że zamrażaniem WIBOR-u się brzydzi, ale tak naprawdę proponuje coś niemal identycznego. Choć PO obciąża banki, to te na razie mogą odetchnąć. Na Węgrzech to one wzięły na siebie całkowity koszt ratowanie kredytobiorców. Oczywiście co się odwlecze, to nie uciecze. Do wyborów parlamentarnych mamy co najmniej rok. A propozycje Lewicy i PO pojawiły się w odstępie tygodnia. To może być dopiero początek.
To wisiało w powietrzu. Jest pierwszy pozew o unieważnienie znienawidzonego WIBOR-u
Ustalany na podstawie deklaracji banków wskaźnik oprocentowania kredytów jest zawyżony i oderwany od rzeczywistych kosztów pożyczek. Dopóki mieliśmy niemal zerowe stopy procentowe, tak formułowane od dawna zarzuty wobec WIBOR-u ledwo się tliły, ale gdy wybuchła inflacja, sprawy potoczyły się szybko. Pierwsza kancelaria prawna w imieniu swojego klienta już pozywa bank o stosowanie tego wskaźnika.
To byłaby prawdziwa rzeź. Są tacy, co straszą, że WIBOR się nie zatrzyma na 5 proc.
WIBOR 6M wynosi już 3,78 proc, a kontakty FRA na stopę procentową w Polsce są jeszcze wyżej – na poziomie 4,8 proc., co niby oznacza, że stopy procentowe w Polsce za rok zbliżą się do 5 proc. I wtedy kredytobiorcy wpadliby w prawdziwe tarapaty.
WIBOR i raty kredytów znów na ustach milionów Polaków. Aż trudno uwierzyć, że to poważna propozycja
Czepiam się, ale nawet jeśli dopłaty do kredytów, które mają finansować wszyscy Polacy, czy zamrożenie WIBOR-u, który miałyby sfinansować banki z własnej kieszeni, miałoby dotyczyć tylko pierwszego kredytu zaciągniętego na własne potrzeby mieszkaniowe, to i tak wątpliwy pomysł, bo to pomoc najbogatszym kosztem biedniejszych – pisze Agata Kołodziej. (Fot. Łukasz Radziejewski/Unsplash)
Masz kredyt mieszkaniowy w złotych? Poczujesz się teraz jak frankowicz. Albo jeszcze gorzej
Myślicie, że stopy wrosną do 4 proc.? Właśnie się okazało, że może to być nawet do 5-6 proc. A to oznacza, że spłacający kredyty złotowe mogą mieć problemy podobne do frankowiczów. Raty niektórych mogą wzrosnąć nawet o 80 proc. w stosunku do września 2021 r. Banki zaczynają się bać, że rząd zamrozi oprocentowanie kredytów, by zrobić Polakom prezent przed wyborami.
Przez drożyznę Polacy oberwą po trzykroć. A i tak będą całować rząd po rękach
Pierwsze uderzenie czujemy już – po prostu coraz drożej. Drugie poczujemy przez to, że rząd chcąc nas ratować, tak naprawdę jeszcze mocniej podbije ceny. A trzeci cios? To proinflacyjne działanie tarczy antyinflacyjnej wymusi większe podwyżki stóp procentowych i więcej będziemy płacić za kredyty. Dramat? Przeciwnie, zaraz będziemy całować polityków po rękach, że nas uratowali przed dwucyfrową inflacją.
Jak tam, nienawidzicie już wasze WIBOR-y? To teraz znienawidzicie je jeszcze bardziej
Różnica pomiędzy WIBOR 3M a WIBOR 6M poszła na rekord i jest najwyższa od 2004 r. Dla spłacających kredyty hipoteczne oparte na WIBOR 6M to oznacza, że płacą co miesiąc o 100 więcej niż gdyby ich bank opierał oprocentowanie o WIBOR 3M. Można się wściec, zwłaszcza że to czysta loteria, na podstawie jakiej stawki bank wylicza ci ratę kredytu.
WIBOR poszybował w górę, mieszkaniowa banieczka pękła. No wreszcie
Chęć kupowania nieruchomości na kredyt Polakom przeszła, za gotówkę też jest słabiej. Co to znaczy? Nie, to jeszcze nie oznacza żadnego krachu na rynku mieszkań. A przynajmniej nie musi – pisze Agata Kołodziej.
No to się zaczęło. Chcieli zarobić, kupując mieszkanie na kredyt. Nic z tego, dopadł ich WIBOR
Ceny najmu mieszkań wystrzeliły i w ciągu ostatniego roku wzrosły o 10-15 proc. Są już wyższe niż przed pandemią, ale to i tak niewiele daje. Ci, którzy zadłużyli się kupując na wynajem, zaraz zaczną tracić zamiast zarabiać.
Masz kredyty, kusisz los. Oto co może się stać przez ten felerny WIBOR
Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zapis, że jeśli WIBOR zniknie, zastąpi go stopa referencyjna NBP powiększona o jakąś część punktu procentowego i takie rozwiązanie stosuje część banków. Swoją drogą, dlaczego niby jeszcze o cokolwiek powiększać stopę referencyjną? Bank ma przecież marżę dla siebie zapisaną już gdzie indziej – zastanawia się Agata Kołodziej.
Raty rosną w zastraszającym tempie. Krzyczcie, że chcecie ich zamrożenia, rząd się zgodzi, a banki dostaną szału
Plotę bzdury i tak się nie da? No to popatrzcie na Węgrów, oni właśnie to zrobili, bo tamtejsze stopy procentowe urosły już do 2,4 proc. w reakcji na inflację na poziomie 7,4 proc. My w Polsce mamy inflację jeszcze wyższą, a jednocześnie ciągle jeszcze niższe stopy procentowe. Jak myślicie, co stanie się dalej? No właśnie.
Spłacacie kredyty, macie przechlapane. Stopy wzrosną aż o 275 punktów, WIBOR oczywiście jeszcze bardziej
Jak wysoko nas to wszystko zaprowadzi? Pokazują to kontrakty terminowe zawierane na stopy procentowe (FRA). Co pokazały po decyzji URE? Że za trzy miesiące WIBOR3M, na który opiera się większość naszych kredytów, osiągnie wartość 3,6 proc. Przypomnę tylko, że dziś jest zaledwie na poziomie 2,4 proc., a i tak wielu kredytobiorców szlag trafia, że tak wysoko, bo przecież stopy procentowe NBP są na poziomie 1,75 proc. – pisze Agata Kołodziej.
Koszmar. Padłem, gdy bank mi pokazał, o ile może pójść w górę rata mojego kredytu hipotecznego
Jak często tracicie przytomność, waląc głową w bankową posadzkę? Tak się właśnie stało, jak pani z banku powiedziała, że w najgorszym razie będziemy musieli płacić miesięcznie jakieś 4400 zł. Tyle w najczarniejszym scenariuszu miałaby wynieść rata spłacanego przeze mnie kredytu mieszkaniowego – pisze Michał Tabaka w swoim najnowszym komentarzu.
WIBOR przeraził Polaków, teraz niech boją się banki. To będzie afera, przy której frankowa wygląda na żart
Teraz wkurzyć powinni się klienci, którzy mają kredyty hipoteczne w PKO BP, Pekao i ING, bo ich kredyty opierają się o ten sześciomiesięczny WIBOR, który wystrzelił ostatnio najmocniej. Powinni też zastanowić się, czym właściwie jest i w jaki sposób wyliczana jest stawka WIBOR? Ci z kredytami opartymi na WIBOR 3M zresztą też. Bo WIBOR to nie jest jakaś prawda objawiona. Jak zobaczycie, w jaki sposób się go liczy, zwątpicie – przekonuje Agata Kołodziej w Bizblog.pl.