Taksówkarze rozmawiają z rządem o tymczasowej blokadzie Ubera w Polsce
Protest taksówkarzy odniósł jak na razie jeden skutek – przedstawiciele rządu obiecali, że zastanowią się nad postulatami zgłaszanymi przez środowisko taksówkarskie. A jednym z ważniejszych punktów jest zablokowanie aplikacji przewozowych takich jak Uber i Bolt. Przedstawiciele tej drugiej nie ukrywają zaskoczenia.
Taksówkarze zablokują lotniska jeżeli rząd się nie ugnie. Póki co zawiesili protest do jutra
Taksówkarze osiągnęli swój pierwszy cel. Tuż po zablokowaniu ulic Warszawy, skłonili rząd do rozmów. W zamian zobowiązali się do tymczasowego zawieszenia strajku. Z naszych informacji wynika, że jeżeli obu stronom nie uda się porozumieć, czeka nas blokada lotnisk.
Taksówkarze zgotowali warszawiakom piekło. A potem powiedzieli o słowo za dużo
Nie wyjdziemy stamtąd, dopóki nasze sprawy nie zostaną załatwione. Nie zostaną załatwione, to będziemy protestować do skutku – zapowiada przewodniczący mazowieckiego NSZZ „Solidarność” Rafał Piotr Jurek. I rozglądając się dzisiaj po warszawskich ulicach widzę, że nie ma w tym krzty przesady.
Szef Bolta na Polskę deklaruje: za chwilę prześcigniemy Ubera. I opowiada, jak chce tego dokonać
Bolt, czyli dawny Taxify, to stosunkowo świeży uczestnik bitwy o polskie drogi. Nad Wisłą estoński startup pojawił się wprawdzie 2,5 roku temu, na poważnie zaczął się jednak rozpychać dopiero w ubiegłych 12 miesiącach, wychodząc z serią 50-proc. promocji na przejazdy. Mimo tego, country manager Bolta na Polskę Alex Kartsel w rozmowie ze Spider’s Web zapowiada, że jego firmę już teraz dzielą zaledwie miesiące od detronizacji Ubera.
Może by tak sushi przed szychtą? Uber Eats już działa w Katowicach
Chociaż oficjalny start Uber Eats w Katowicach został zaplanowany na poniedziałek 8 kwietnia, aplikacja już teraz pozwala katowiczanom zamawiać jedzenie na wynos, z kolei pierwsi pracownicy Uber Eats są już w terenie. To dzięki nim wołowy burger właśnie do mnie jedzie.
mytaxi chciało być tańsze od Ubera. Wściekli kierowcy zjechali się pod siedzibę firmy
Firma mytaxi stanęła być może przed jednym z większych kryzysów od momentu pojawienia się w Polsce. Grupa około kilkudziesięciu kierowców przyjechała rano pod warszawską siedzibę spółki, domagając się zmian w usłudze Lite. Twierdzą, że bez dopłat od mytaxi nie opłaca im się podejmować kursów. Przedstawiciele aplikacji odpowiadają – dzięki Lite jesteśmy tańsi od Ubera i Bolta.
Za kilka dni taksówkarze zablokują Warszawę. Są firmy, które już się z tego cieszą
Wydawałoby się, że strajk to jeden z najgłupszych pomysłów na forsowanie swoich racji. Szczególnie taki, którego efektem jest zablokowanie całego centrum miasta i wściekłość tysięcy osób grzęznących w samochodach, autobusach i tramwajach. Taksówkarze próbują jednak do skutku. I być może niedługo naprawdę uda im się zniechęcić do siebie większość klientów.
Aplikacja zamiast kasy fiskalnej. Rząd jednak pójdzie na rękę Uberowi
Nie ma chyba w Polsce drugiego projektu ustawy, który zmieniałby się tak często. Prawo, które ma uregulować działanie w naszym kraju aplikacji przewozowych miało uczynić je nieopłacalnymi. Mówiło się nawet o delegalizacji Ubera. Najnowsza propozycja jest jednak dla takich firm bardzo pomyślna.