REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Kierowca skosi teraz trawnik i złoży meble. Nadciąga Uber Tasks

Zlecenie prostych prac domowych będzie tak łatwe jak zamówienie przejazdu przez aplikację? Czemu nie! Nowa usługa Ubera nam miałby ułatwić życie, a amerykańskiej korporacji pozwolić osiągać wyższe przychody.

23.11.2023
22:21
Kierowca skosi trawnik i złoży meble. Nadciąga Uber Tasks
REKLAMA

Niewykluczone, że nową usługę do zlecania prostych prac domowych wprowadzi amerykańska korporacja Uber. Na razie, jak donosi Bloomberg, Uber Tasks przez najbliższe tygodnie przetestują mieszkańcy Fort Myers na Florydzie i Edmonton w Kanadzie.

REKLAMA

Uber skręci szafkę, podleje kwiaty w ogrodzie

Lista zadań nie jest krótka, ale to dopiero początek. Użytkownicy w ramach pilotażu będą mogli zatrudnić Ubera do montażu mebli, zrobienia prania, koszenia trawnika, odśnieżania, pakowania, sprzątania ogrodu, a nawet wieszania świątecznych dekoracji. Brzmi obiecująco.

Więcej o Uberze przeczytasz w artykułach:

Jak powiedział „The Verge” Conor Ferguson, rzecznik Ubera, usługa ma dać kurierom i kierowcom więcej możliwości zabraniania pieniędzy. Pozwoli też im wykorzystać umiejętności i pracować według własnego harmonogramu. Zadania, które będę chcieli zlecić użytkownicy trafią na specjalną listę. Kierowcy i kurierzy Ubera wybiorą z niej interesujące dla nich zadania, którym zostaną przypisane szacunkowe stawki.

Tym samym w Stanach Zjednoczonych Uber chce zagarnąć dziś kawałek rynku zdominowanego przez TaskRabbit i Angi – platformy, które ułatwiają zatrudnianie osób do prac remontowych, montażu mebli czy pomocy w przeprowadzce. W Polsce na podobnych zasadach działa Fixly.

Chcą napędzić przychody

REKLAMA

Nie jest tajemnicą, że Uber Task ma też pozwolić amerykańskiej korporacji zawalczyć o wyższe przychody. W trzecim kwartale tego roku firma Uber Technologies odnotowała zysk netto w wysokości 221 mln dolarów ( w analogicznym okresie roku poprzedniego strata netto wyniosła 1,2 miliarda dolarów), choć rynek liczył na nieco więcej.

Początki aplikacji Uber sięgają 2010 roku, wtedy też usługa wystartowała w San Francisco. W Polsce auta pod szyldem Ubera zadebiutowały na ulicach Warszawy w 2014 roku. W tym samym roku amerykański startup uruchomił aplikację do zamawiania posiłków - zaczynając od Santa Monica w Kalifornii. W Polsce z tej opcji korzystamy już od sześciu lat.  Co jakiś czas spółka zaskakuje nas nowościami – jak choćby możliwość rezerwacji łodzi i tuk-tuków, czy opcja zamówienia lotu balonem w tureckim regionie Kapadocji. I wiele wskazuje na to, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA