Atak Trumpa na szefa Fed. Giełda i dolar tracą jeszcze mocniej
Giełda notuje potężne spadki, wartość dolara maleje w bezprecedensowym tempie, papiery dłużne rządu USA przestają być bezpieczną przystanią dla inwestorów, a widmo recesji staje się coraz bardziej realne. Takie są efekty gospodarcze pierwszych trzech miesięcy urzędowania Donalda Trumpa. Co robi główny lokator Białego Domu? Atakuje niezależność banku centralnego. Efekty są natychmiastowe.
Dolar amerykański wciąż jest bardzo słaby. W poniedziałek znowu stracił na wartości. Rentowności obligacji skarbowych nadal utrzymują się niepokojąco wysokich poziomach. I to mimo wycofania się amerykańskiej administracji z większości ceł, a w weekend z uderzenia w import elektroniki z Chin.
Dolar już dawno nie był tak tani, amerykański dług szoruje po dnie
Dolar pod presją jak nigdy od lat. Waluta USA traci na wartości do wszystkich głównych partnerów handlowych — od euro, przez jena, po franka szwajcarskiego. Kurs EURUSD osiągnął dziś najwyższy poziom od ponad trzech lat, z kolei USDPLN najniższy od prawie czterech. To bezpośredni efekt wojennej retoryki handlowej Donalda Trumpa, która wywołała globalne turbulencje — od walut, przez obligacje, po decyzje największych korporacji.
W czwartek złoty nieznacznie się osłabił w stosunku do euro i dolara, ale to raczej oznaki stabilizacji po wcześniejszy gwałtownym umocnieniu się naszej waluty. Eksperci oceniają, że obecne bardzo mocne ruchy na rynku walutowym są w dużej mierze efektem zawirowań w światowej gospodarce.
Niepewność otaczająca kolejną kadencję Donalda Trumpa nie szkodzi naszej walucie w dniu zaprzysiężenia tego kontrowersyjnego polityka na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Złoty nawet lekko umacnia się do wszystkich najważniejszych dla naszego kraju walut – dolara, euro, franka i funta. Na umacnianie się naszej waluty wpływają jednak także ostatnie wypowiedzi prezesa NBP o tym, że obniżka stóp procentowych w najbliższym czasie byłaby niewskazana.