Złoty najmocniejszą walutą świata. Widzieliście, ile dzisiaj kosztuje dolar?
W poniedziałek przed południem kurs dolara po raz pierwszy od czterech miesięcy spadł poniżej 4 zł. Nasza waluta nieustannie umacnia się od początku października, a ten proces gwałtownie przyspieszył w ostatnim tygodniu. Nie mniej spektakularna aprecjacja złotego następuje także względem euro i franka szwajcarskiego. Analitycy uważają, że złoty nie powiedział ostatniego słowa i jeszcze się umocni.
Antydolar jednak nie nadejdzie. Kraje BRICS nie dogadały się w sprawie wspólnej waluty
Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA, które tworzą grupę BRICS jako odpowiedź na zachodnią G7, planowały powołanie do życia wspólnej waluty, ale na razie nic z tego nie wyszło. Podczas zakończonego właśnie szczytu BRICS postanowiono o zawieszeniu planów powołania waluty, która miałaby przełamać dominację dolara w światowej gospodarce.
Gorąco na złotym. Musicie zobaczyć, co się wydarzyło rano
Piątkowe przedpołudnie przyniosło idealne podsumowanie tygodnia na rynku walutowym. Złoty jeszcze w poniedziałek miał za sobą niesamowitą, kilkumiesięczną passę – jedną z najlepszych w historii, ale od wtorku do piątku rano zachowanie naszej waluty mogło wielu napędzić niezłego stracha. Potem nagle nastąpił zwrot, pewnie jeszcze nie ostatni w piątek i w kolejnych dniach.
Tani dolar, to tanie wakacje? Figa! Biura podróży podnoszą ceny
Dolar zadomowił się już na dobre poniżej 4 zł, choć jeszcze we wrześniu kosztował ponad 5 zł. Wydawałoby się, że silny złoty jest fantastycznym prezentem dla Polaków właśnie w sezonie wakacyjnym, bo dzięki temu podróż za granicę będzie znacznie tańsza. Nic z tego, całe zyski z tańszego podróżowania zgarną za was biura podróży, a wam ceny obniżą może dopiero zimą.
Złoty na pełnej. Dolar, euro i frank w odwrocie. Mamy doskonałe wieści na przyszłość
W ostatnim tygodniu złoty przebił granicę 4 zł za dolara i po raz pierwszy od dawna zobaczyliśmy trójkę z przodu. Wielu analityków opowiada, że to tylko na chwilę. Do tego przecież RPP zacznie obniżać stopy procentowe dość szybko, pewnie już we wrześniu. Ale polska waluta ma taki power, że i to jej nie zaszkodzi, choć teoretycznie powinno. Efekt? Pojawia się coraz więcej prognoz, że dolar zadomowi się na dłużej poniżej 4 zł, a w przyszłym roku zejdzie nawet do 3,8 zł.