Gaz dawno nie był tak drogi. Jesteśmy świadkami końca pewnej epoki
Jesteśmy świadkami końca pewnej epoki, w której Rosja dosłownie rządziła i dzieliła na rynku surowców energetycznych. Wszystko wskazuje na to, że teraz wszystko będzie układane na nowo. Nie powinniśmy przez to dostać po kieszeniach, chociaż obecne wykresy dotyczące ceny gazu ziemnego sugerują coś zgoła innego.
Gaz coraz droższy. Cena będzie szła już tylko w górę
Obecnie cena gazu na holenderskiej giełdzie oscyluje między 46 a 48 euro za jedną megawatogodzinę. I w najbliższym czasie raczej nie należy spodziewać się niższych stawek. Jak już to będzie tylko drożej. Bo ujemna temperatura i zmiany w krajowych miksach energetycznych, jakie nastały w ostatnich latach, powodują rekordowe zużycie błękitnego paliwa. Przez to też widmo, że zacznie go brakować, znowu staje się realne.
Przed nami atak zimy. Spójrzcie tylko na ceny gazu
Błękitne paliwo znowu drożeje. Ostatni raz cena gazu na takich poziomach na holenderskiej giełdzie była przeszło rok temu. To jednak nie koniec złych wieści. Wszystko bowiem wskazuje na to, że tegoroczna zima skończy passę łagodnej aury w ostatnich latach, przez co zapotrzebowanie na ciepło i ogrzewanie gazem ziemnym może jeszcze bardziej wzrosnąć. A to oznacza, że może być jeszcze drożej.
Cena gazu poszybowała. To może być koniec dostaw ze Wschodu
Obecne stawki ostatni raz widziane były na początku grudnia 2023 r. Ale bardzo możliwe, że dalej będziemy świadkami tendencji wzrostowej. Nad Europą wisi widmo zakończenia tranzytu rosyjskiego błękitnego paliwa przez Ukrainę do krajów europejskich z końcem bieżącego roku, ale pojawiają się sugestie, że może do tego dość zdecydowanie wcześniej.
Cena gazu mocno w górę. Błękitne paliwo dawno nie było tak drogie
Jeszcze w pierwszej połowie 2024 r. cena gazu dla gospodarstw domowych wzrosła w siedmiu krajach UE, ale za to w 15 zmalała. Teraz jednak jesteśmy już w zupełnie innej rzeczywistości. Z jednej strony coraz chłodniejsza aura wymusza coraz większe zapotrzebowanie energetyczne, a z drugiej – co istotniejsze – umowa między Ukrainą a Rosją na tranzyt gazu zimnego do Europy obowiązuje tylko do końca roku. Dlatego na rynku gazu robi się coraz ciekawiej.