Cena gazu wyraźnie w górę. Spekulanci wyszli na żer
Chociaż wydaje się, że kryzys energetyczny mamy za sobą, to nie widać tego zarówno po cenie gazu. Wciąż bliżej nam do poziomów z 2023 r. niż do wartości sprzed 2022 r. Niektórzy twierdzą, że winna trochę Bruksela, która wyznaczyła wysokie cele wypełniania magazynów gazu, co zaczynają wykorzystywać spekulanci na giełdzie. Stąd też ciągłe wahania na rynku gazu.
Polska decyduje w sprawie gazu. Zobaczcie, się dzieje z ceną
Cena gazu spada od pierwszej połowy lutego br. Czy tak też będą wyglądać kolejne tygodnie? Wpływać na to ma co najmniej kilka czynników. Sporo zależy od Polski, która sprawuje obecnie prezydencję w Radzie UE. Nasz kraj zobowiązał się do wypracowania bardziej elastycznych zasad magazynowania błękitnego paliwa, które w trakcie tej zimy wyczerpały się najszybciej od 7 lat.
Mroźna pogoda nie odpuszcza, co widać chociażby po stałym zapotrzebowaniu na energię i grzanie. Konsekwencje takiego stanu rzeczy są dwie. Po pierwsze cena gazu w takich warunkach nie zacznie nagle spadać na łeb i szyję. Po drugie trzeba przyjrzeć się na nowo terminom dotyczącym unijnych magazynów gazu. Nie do końca też wiadomo, co przyniosą rozpoczęte właśnie rozmowy pokojowe między USA a Rosją w sprawie Ukrainy.
Co z LNG? Gaz z USA raczej do nas nie popłynie. Musimy być jak Japonia
Bruksela cały czas próbuje się uniezależnić od rosyjskiego LNG. Decydujące mogą okazać się dostawy gazu ze Stanów Zjednoczonych. Ale rozmowy z Waszyngtonem na ten temat ostatnio są mocno utrudnione. Donald Trump działa, tak jak najbardziej lubi, czyli z pozycji siły. W najbliższym czasie ważna będzie inicjatywa ze strony Polski, która do końca czerwca br. przewodzi Radzie UE.
Szarpnęło cenami gazu. Trump uderzył w UE, tak odpowiedziała Bruksela
Dzieje się na europejskim rynku gazu ziemnego. Najpierw cena błękitnego paliwa skoczyła do poziomów ostatni raz widzianych więcej niż dwa lata temu, a teraz jesteśmy świadkami mocnych spadków. W tle mamy politykę amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa wycelowaną w Unię Europejską i odpowiedź, którą szykuje Bruksela.