Polacy płacą za energię więcej niż średnia Unii. Drożej bywa w Szwajcarii
Spółka Energy Solution przygotowała comiesięczną analizę średnich cen energii. I okazuje się, że było pod tym kątem całkiem nieźle. Owszem, rachunki Polaków były nieco wyższe od tych średnich dla całej UE. Ale w porównaniu z grudniem zeszłego roku ceny energii wyraźnie wyhamowały. Tymczasem na początku lutego polskie rachunki za prąd ustępowały wyłącznie tym ze Szwajcarii.
Jeżeli chodzi o ceny energii, to luty zaczął się dla Polski raczej kiepsko. Już 5 lutego cena 1 MWh energii była u nas na poziomie 132 euro, co plasowało nas w ścisłej, europejskiej czołówce. Drożej było tylko w Grecji (137 euro), w Belgii (134 euro) i we Francji (133 euro). Kolejnego dnia (6 luty) było jeszcze gorzej. W Polsce 1 MWh kosztowała wtedy już 173 euro i wyprzedzał nas już tylko jeden kraj: Szwajcaria, gdzie 1 MWh energii kosztowała aż 177 euro.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że w grudniu 2022 r. cena polskiego węgla dla energetyki zawodowej wzrosła z 1043 do 1091 zł za tonę. Tymczasem w portach ARA nadal konsumujemy wyraźne spadki i tam cena tony węgla spadła poniżej 140 dol. Ostatni raz tak tanio czarne złoto sprzedawano ponad rok temu, w styczniu 2022 r.
Ceny energii: pomogła pogoda i OZE
Tymczasem spółka Energy Solution przygotowała comiesięczną analizę średnich cen energii w Polsce i w UE. I jak wynika z tych wyliczeń w styczniu 2023 r. na rynku SPOT za 1 MWh płacono w UE średnio ponad 127 Euro, czyli niemal połowę mniej, niż wynosiła średnia cena z grudnia 2022 r. (spadek o ponad 47 proc.). W Polsce to było ok. 133 euro. Autorzy tej analizy dzielą styczeń na dwa okresy.
Druga połowa stycznia br. charakteryzowała się jednak niższym poziomem generacji OZE (z wyjątkiem dwóch ostatnich dni miesiąca) przy zwiększonym zapotrzebowaniu krajowego systemu elektroenergetycznego i utrzymującym się wysokim poziomie wyłączeń z pracy głównych bloków polskich elektrowni.
Atom też swoje dołożył
W styczniu na łeb i szyje spadły również ceny kontraktów terminowych. Średnio w UE trzeba było za nie płacić ok. 164 euro za 1 MWh. To o pond 42 proc. mniej niż jeszcze w grudniu 2022 r. Skąd taka różnica?
Rzeczywiście, na początku roku we Francji dostępnych było 73 proc. z 56 reaktorów w tym kraju. A wcześniej aż tak wesoło nie było. Jeszcze w sierpniu 2022 r. pracowało raptem 40 proc. francuskich reaktorów. Nie bez znaczenia było też takie a nie inne wypełnienie magazynów gazu UE. Wpłynęło to na spadek wycen kontraktowych na 2023 r. na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie. Notowania kształtowały się tutaj w przedziale 791-1029 zł/MWh.