Zwariował? Deweloper płaci 10 tys. zł za poczęcie dziecka w jego mieszkaniu
To promocja, która ma działać prodemograficznie - zapewnia deweloper, bo co z tego, że wydajemy miliardy na obronność, skoro unicestwi nas demografia? Kto będzie kupował mieszkania, jak będzie nas tylko 4 mln zamiast 38 mln?

Ta promocja nie mieści się w głowie. Mieliśmy już garaże za 1 złotych dorzucane do mieszkania, zagraniczne wycieczki, a teraz przyszedł czas na becikowe plus albo deweloperowe - nazwijcie to, jak chcecie.
10 tys. zł za dziecko
Rzecz w tym, że Grupa Arche chce nagradzać swoich klientów, ale też pracowników i gości za to, że w ich lokalu zostanie poczęte dziecko.
Dokładne zasady są takie:
- jeśli w ciągu pięciu lat od kupna mieszkania od Arche, na własne cele mieszkanie, para doczeka się potomka, otrzyma od dewelopera nagrodę w wysokości 10 tys. zł;
- również pracownicy firmy otrzymują bonusy w tej samej wysokości;
- ale Grupa Arche to nie tylko budowa mieszkań, ale również hotele - i tu jeśli klienci podczas pobytu w jednym z nich poczną potomka, otrzymają od firmy gratis przyjęcie rodzinne związane z narodzinami np. chrzcinami, które zostanie zorganizowane w jednej z sal Arche.
Jak to ostatnie udowodnić? Nie mam pojęcia. Ale do skorzystania z promocji dotyczącej narodzin dziecka w ciągu pięciu lat od zakupu mieszkania, wystarczy kopia aktu notarialnego i akt urodzenia dziecka.
Zszokowani? Ja, przyznam, trochę też. Prezes Grupy Arche, Władysław Grochowski twierdzi, że robi to, by przyczynić się do zahamowania negatywnego trendu demograficznego. Ten rzeczywiście jest fatalny. Współczynnik dzietności spadł nam już do poziomu poniżej 1,1, tymczasem by zapewnić zastępowalność pokoleń musiałby osiągnąć 2,1-2,2.
Kto będzie kupował mieszkania, jak Polacy wymrą?
Grochowski podkreśla, że wydajemy miliardy złotych na obronność, blisko 5 proc. PKB, czyli ponad 200 mld zł, ale co nam z tego, skoro „unicestwi nas demografia”? Przedsiębiorca podkreśla, że biznes powinien mocniej włączać się w problemy społeczne.
I ja mu nawet trochę wierze w to, że nie jest to czysto marketingowy chwyt. Przedsiębiorca wraz z żoną prowadzi fundację zajmującą się m.in. integracją społeczną, osobami potrzebującymi i wykluczonymi, a sam używa starego telefonu, komputera nie używa wcale, no i pracuje cztery dni w tygodniu - znaczy, że samo życie szanuje bardziej niż pieniądze i biznes. To uwiarygadnia szczerość całej akcji.
Więcej wiadomości z rynku nieruchomości można przeczytać poniżej:
Ale nie oszukujmy się - jest w tym również interes, tylko długoterminowy. Przyznaje to sam prezes, wskazując, że jak tak dalej pójdzie z rodzeniem dzieci w Polsce, po prostu jego biznes nie będzie miał racji bytu, bo kto będzie kupował mieszkania i odpoczywał w jego hotelach, jak populacja Polski skurczy się do 14 mln?
Takie prognozy formułuje ONZ dla Polski na 2100 r. Ba! W 2200 r. może być nas tylko 4 mln - podkreśla sama spółka Arche w komunikacie prasowym.
Wiem, nikt z was nie przejmuje się tak dalekim horyzontem. Ale przypomnę, że niedawno analitycy Aliora doszli do dość podobnych wniosków, tylko w bliższej przyszłości.
Ich zdaniem już w 2028 r., czyli zaledwie za trzy lata, statystycznie każde gospodarstwo domowe będzie miało już jedno mieszkanie, więc popyt na mieszkania radykalnie spadnie. Składają się na to również tendencje demograficzne, które znacznie ułatwiają szybkie zasypanie luki mieszkaniowej.