Początek listopada to dla niektórych gorący okres i czas żniw np. dla hodowców chryzantem czy osób, które wynajmują miejsce przy cmentarzu, by handlować wiązankami i zniczami przez kilka dób non stop. Sposobów na zarobek w te dni jest więcej.
Okres tzw. Święta Zmarłych to szansa na dodatkowy zarobek. Z analizy Personnel Service wynika, że za uporządkowanie jednego grobu można otrzymać ok. 150 zł netto. Z kolei sprzedaż kwiatów i zniczy rośnie w tych dniach nawet trzykrotnie i potrafi przynieść dzienny zarobek w wysokości kilku tysięcy złotych. Również taksówkarze mają więcej pracy. Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service, wskazuje, że z biznesowego punktu widzenia Wszystkich Świętych i Zaduszki to moment rosnącej sprzedaży.
Polacy mogą w tym czasie zarobić więcej, zwłaszcza gdy zajmują się kwiatami czy zniczami. Warto jednak pamiętać, że również osoby bez zarejestrowanej działalności gospodarczej mają możliwość dorobienia legalnie w ramach działalności nierejestrowanej. Przepisy pozwalają na zarobek w wysokości do 3225 zł brutto miesięcznie, co oznacza, że pracując na przełomie października i listopada można legalnie osiągnąć dochód nawet do 5400 zł brutto – wyjaśnia ekspert.
Jak dorobić w okresie Wszystkich Świętych?
Z okazji Święta Zmarłych wielu Polaków zleca czyszczenie grobów firmom lub osobom indywidualnym. Jak podaje Personnel Service cena za uporządkowanie nagrobka lub grobowca wynosi od 90 do 150 zł netto. Ale są też i drobne prace - np. popularną usługą w tym czasie jest zapalanie zniczy. Stawki? Ok. 10 zł za zapalenie 1-2 zniczy.
Eksperci przypominają, że do świadczenia takich drobnych usług nie trzeba zakładać działalności gospodarczej i wystarczy zainwestować w środki czyszczące oraz wystawić ogłoszenie na mediach społecznościowych lub bezpośrednio na cmentarzu.
Czytaj więcej informacji na Bizblog.pl:
Wszystkich Świętych. Kto może liczyć na największy zarobek?
Personnel Service przypomina, że w okolicach Święta Zmarłych zdecydowanie rośnie sprzedaż kwiatów, wkładów do zniczy i zniczy. Natomiast tylko w dwa kluczowe dni sprzedaż potrafi być nawet trzykrotnie wyższa.
Dla osób, które decydują się sprzedawać te produkty, zwłaszcza w okolicach cmentarzy, to szansa na zarobek wynoszący nawet kilka tysięcy złotych dziennie. A to dlatego, że marże wkładów do zniczy, zniczy oraz popularnych chryzantem rosną nawet o kilkaset procent - podają eksperci.
Prócz tego w okresie Wszystkich Świętych więcej mogą zarobić także kierowcy taksówek czy świadczący usługi przewozowe. Zwłaszcza w dużych miastach, gdzie w czasie świąt dojazd na cmentarze może być dostępny wyłącznie za pomocy komunikacji miejskiej czy taksówek, kierowcy mogą spodziewać się większej liczby klientów.
W zależności od długości przejazdu stawka kierowcy taksówki może sięgać od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu złotych za przejazd - wskazuje Personnel Service.