Ponoć cały czas walczymy z rosyjskimi paliwami. Tylko nie z LNG
Podobno trwa energetyczny rozwód z Rosją, ale think tank CREA wykazuje, że na handlu paliwami kopalnymi z Unią Europejską rosyjski dyktator od początku agresji na Ukrainę zarobił ponad 162,5 mld euro. Co gorsza: UE coraz więcej importuje z Rosji skroplonego gazu LNG. Eksperci są zgodni: w ten sposób energetyczny wyścig z Moskwą będzie prowadzony co roku.
Antydolar jednak nie nadejdzie. Kraje BRICS nie dogadały się w sprawie wspólnej waluty
Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA, które tworzą grupę BRICS jako odpowiedź na zachodnią G7, planowały powołanie do życia wspólnej waluty, ale na razie nic z tego nie wyszło. Podczas zakończonego właśnie szczytu BRICS postanowiono o zawieszeniu planów powołania waluty, która miałaby przełamać dominację dolara w światowej gospodarce.
Dzieje się w Rosji. Tak wali się gospodarka agresora po wprowadzeniu sankcji
Ciekawe rzeczy dzieją się ostatnio w gospodarce rosyjskiej. Na przykład w piątek ich bank centralny podniósł i to dość znacząco stopy procentowe. Dokładnie o 100 punktów bazowych – ta główna poszła w górę z poziomu 7,5 proc. do 8,5 proc.
Putin dołoży podatki producentom gazu i ropy, bo kasy brakuje. Limit cenowy boli coraz bardziej
Rosyjski sektor energetyczny cierpi coraz bardziej. Szczególnie bolesny jest wprowadzony limit cenowy na eksport ropy z Rosji. To spowodowało potężną wyrwę w budżecie kraju, którą Putin postanowił załatać wyższymi podatkami. Analitycy rynkowi przestrzegają, że takie działanie może przynieść odwrotny skutek do zamierzonego. Przez to wszak może zabraknąć pieniędzy na inwestowanie w sprzęt, czy poszukiwanie nowych złóż.
Rosja znowu miesza ws. pszenicy. Cały świat odczuje wzrost cen zboża
Zawirowania na rynku ropy, gdzie trwa przeciąganie liny pomiędzy polityką Rosji i OPEC+ a administracją amerykańskiego prezydenta Joe Bidena, która robi wszystko, żeby złapać tamtejszą inflację na krótką smycz, już nie są na samym szczycie zainteresowania inwestorów. Obecnie to miano zyskał rynek pszenicy. Już teraz jest nerwowo, a wszystko i tak może wywrócić się do góry nogami, po tym jak Rosja postawi szlaban dla ukraińskiego zboża dostarczanego drogą morską. Decyzję Moskwy mamy poznać po 18 maja.