Kluczowy sektor polskiej gospodarki ledwie dyszy. Podzielimy los Niemiec i Czech?
Produkcja przemysłowa od lipca się pod kreską. Sektor wciąż zmaga się ze skutkami spowolnienia w strefie euro, a przede wszystkim w Niemczech. Ten ostatni kraj to nasz najważniejszy partner handlowy i dopóki jego gospodarka będzie zmagać się z recesją, dopóty nasze firmy produkujące na eksport będą miały problemy. Jest jednak szansa, że konsumpcja wewnętrzna wsparta inwestycjami finansowanymi ze środków unijnych, pozwoli nam uniknąć kłopotów, z którymi zmagają się Niemcy i Czesi.
Przemysł znów nie wyrobił. Bez eksportu do Niemiec jest ciężko
W sierpniu produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 1,5 proc. w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku, kiedy notowano spadek o 2,2 proc,. W porównaniu z lipcem bieżącego roku spadła o 5,2 proc,. W okresie styczeń–sierpień produkcja przemysłowa była o 0,4 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku, kiedy notowano spadek o 2,3 proc. – podał GUS. Prognoza mówiła o spadku o 0,4 proc.
Koniec kryzysu w branży meblarskiej? Jeszcze tylko ten złoty
Polska branża meblarska od dłuższego czasu przeżywa głęboki kryzys. Sprzedaż spada, firmy zwalniają pracowników i szykują się na kolejne cięcia kosztów. Na szczęście jest światełko w tunelu, ponieważ Credit Agricole prognozuje, że w kolejnych kwartałach nastąpi stopniowy wzrost przychodów firm produkujących meble, oświetlenie i inne akcesoria wnętrzarskie. Ekonomiści wyjaśniają, że to odbicie będzie wynikało z wyraźnego przyspieszenia aktywności w budownictwie mieszkaniowym oraz wzrostu akcji kredytowej w segmencie kredytów konsumpcyjnych. Na wzrost eksportu będziemy musieli poczekać.
Samochody z polskich fabryk? Tak, jeśli są z drewna. Cały nasz przemysł
Najnowsze dane o polskim przemyśle znowu rozczarowały. Rynek spodziewał się, że produkcja sprzedana wzrośnie o 7,3 proc., ale skończyło się na o wiele słabszym odczycie. Dane z sektora wytwórczego charakteryzują się w ostatnich miesiącach dużymi wahaniami. Ekonomistów martwi zastój eksporcie, bardzo słabo wypadła motoryzacja. Odbicia spodziewają się jedynie w branżach, które produkują na rynek krajowy. Ostatnio najbardziej wzrosła produkcja drewna i mebli.
Hans, gdzie te zamówienia? Polski przemysł potrzebuje wsparcia Niemiec
Produkcja przemysłowa zaskoczyła in plus. Od kilku miesięcy jednak mamy do czynienia z sytuacją, że lepsze odczyty przeplatają się z zaskakująco złymi. Jeśli wierzyć w prawo serii, to w lipcu powinniśmy zobaczyć kolejny głęboki minus. Na razie pesymiści twierdzą, że szans na wyraźnie odbicie nie ma, optymiści, że może jednak uda się wyjść na dłuższy plus. Jedni i drudzy są zgodni, że bez zamówień z Niemiec, Francji i innych krajów strefy euro polski przemysł sobie nie poradzi.