Smutek powoli ulatnia się z polskich fabryk. Najnowsze dane były o wiele lepsze niż się spodziewano
Sytuacja polskich firm przemysłowych powoli się stabilizuje. Do ożywienia – jak wynika z badań S&P Global Market Intelligence – jeszcze trochę brakuje, ale nastroje są najlepsze od wielu miesięcy. Na faktyczną poprawę poczekamy jednak jeszcze co najmniej kilka miesięcy.
PMI Polskiego Przemysłu wzrósł ze styczniowego poziomu 47,5 do 48,5 pkt. w lutym – podał w środę S&P Global Market Intelligence. Odczyt był wyraźnie lepszy od oczekiwań, które zakładały minimalny wzrost do 47,8 pkt.
Dla przypomnienia: poziom 50 punktów w badaniu przyjęto jako neutralny. Niższy odczyt oznacza pogorszenie koniunktury, wyższy – ożywienie.
Jak zauważają w komunikacie autorzy badania, warunki w polskim sektorze wytwórczym ponownie się pogorszyły.
Sytuacja w polskich firmach przemysłowych powoli się stabilizuje
Ekonomista S&P Global Market Intelligence Paul Smith w komentarzu do wyników badań dla polskiego przemysłu napisał, że najnowsze odczyty wskaźników, składające się na główny indeks PMI, dają nadzieję na to, że sytuacja w polskim przemyśle zmierza ku stabilizacji.
Jego zdaniem miało to wpływ na poprawę nastrojów, bo optymizm biznesowy był największy od dziesięciu miesięcy. Z drugiej jednak strony Smith wskazuje, że przedsiębiorcy nadal są ostrożni, a w to w połączeniu z niesprzyjającymi warunkami sprawiło, że spadki aktywność zakupowa i zatrudnienie w polskich fabrykach znowu przyspieszyły.
Polski Instytut Ekonomiczny, wskazuje, że na tle strefy euro sytuacja polskiego przemysłu wygląda coraz lepiej.
Wzrost cen producenckich wyhamował
Instytut zaznacza jednak, że badania GUS wskazują, że w najbliższych miesiącach sytuacja w przemyśle wciąż będzie słaba.
PIE zauważa, że widać mniejsze niedobory surowców, poprawia się sytuacja, jeśli chodzi o wzrost kosztów, bo coraz mniej przedsiębiorstw raportuje gotowość do podwyżek – prognozy wzrostu cen są na najniższym poziomie od września 2021 roku.