Rząd przyjął projekt budżetu bez deficytu. Wszystko wisi na jednym włosku
Rada Ministrów przyjęła projekt budżetu na 2020 r. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, projekt nie zakłada deficytu. — Mamy tu na dwóch szalach wagi — wydatków i dochodów — taką samą sumę. To bardzo rozsądny budżet — opowiadał po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki. Poza pewnikiem w postaci pieniędzy z OFE, jego realizacja wisi jednak na znaczącym wzroście dochodów z VAT. A to dość niepewna sprawa.
Z pustego tylko Morawiecki naleje. Sprytny myk premiera i będziemy mieli budżet bez deficytu
We wtorek 27 sierpnia rząd po raz pierwszy pochyli się nad wstępną wersją budżetu na 2020 r. Jak podała w poniedziałek „Rzeczpospolita”, pierwszego w historii III RP całkowicie zrównoważonego, bez złotówki deficytu.
Biznes krytykuje projekt budżetu na 2020 r. Nowe obciążenia, brak pomysłów na ulżenie firmom
Brak jasnej strategii rozwoju gospodarczego Polski, za to lista nowych wydatków i zaostrzenie polityki podatkowej. To niektóre z krytycznych uwag, jakie znalazły się we wspólnym stanowisku największych organizacji pracodawców wobec rządowego projektu założeń przyszłorocznego budżetu państwa.
Efekt nowego 500+. Morawieckiemu zabrakło kasy! Teraz to dopiero będzie ciekawie
To musiało się w końcu stać. I tak doszło do tego dość późno. Po ofensywie obietnic socjalnych rządu, w budżecie zaczyna brakować pieniędzy. Jeżeli porównalibyśmy go do spodni, to właśnie zaczyna trzeszczeć w szwach i każdy kolejny kilogram więcej (tudzież miliard) może doprowadzić do nieprzyjemnej niespodzianki.
Jest konkretna cena za państwo socjalne. To wyższe podatki i ubezpieczenia społeczne
Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR) opublikowało raport pt. „Pętla Kaczyńskiego na szyi podatników”. Wynika z niego, że z roku na rok mamy bardziej odczuwać obciążenia fiskalne. Wyższe podatki to nie wszystko. Taka ma być cena za coraz większe wydatki państwa.