To nie jest dobry czas na sprzedaż mieszkania. Kupujący rozdają karty
Kawalerki znikają z ofert dość szybko, ale sprzedaż większych mieszkań, domów oraz działek wymaga dziś cierpliwości. Kupujący mają przewagę na rynku. - Oferenci, wraz z wydłużającym się czasem oczekiwania na klienta, stopniowo obniżają stawki, np. w Warszawie – co kilka tygodni o 5, 10, 20 tysięcy złotych - mówi pośrednik nieruchomości.

Ci, którzy chcą sprzedać dzisiaj mieszkanie, muszą uzbroić się w cierpliwość. Z analiz ekspertów portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl i Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, wynika, że w 2025 roku większość transakcji sprzedaży mieszkań zamyka się w ciągu pół roku od momentu wystawienia oferty, ale czas potrzebny na znalezienie nabywcy jest wyraźnie dłuższy niż jeszcze kilka lat temu. Wydłużyła się sprzedaż każdej analizowanej nieruchomości, ale szczególnie domów i działek.
Marne szanse na stare ceny
Na przestrzeni ostatnich lat, dopóki mieliśmy duży popyt zarówno ze strony klientów kupujących na potrzeby własne jak i kupujących inwestycyjnie, mieszkania sprzedawały się dość szybko, bywało, w ciągu kilku tygodni, a bywało, że nawet dni – komentuje dla Bizblog.pl Marcin Drogomirecki pośrednik i ekspert rynku nieruchomości. - Teraz poszukiwanie nabywcy trwa zdecydowanie dłużej - poza wyjątkami zajmuje przeciętnie kilka miesięcy. Wiele zależy od stosunku ceny oferowanego lokalu do cen podobnych mieszkań w okolicy.
Ekspert dodaje, że nabywcy mogą dziś liczyć na obniżki.
Prawda jest taka, że dziś w większości przypadków nie ma szans na osiągnięcie cen, na które sprzedający mogli liczyć jeszcze rok czy półtora roku temu. Oferenci, wraz z wydłużającym się czasem oczekiwania na klienta, stopniowo obniżają stawki, np. w Warszawie – co kilka tygodni o 5, 10, 20 tysięcy złotych. Przykład: mieszkanie wystawione za 2 mln zł, udało się sprzedać po 4 miesiącach po obniżce ceny do 1,75 mln zł.
Sprzedaż mieszkań. Te lokale najtrudniej zbyć
Ślimaczy się sprzedaż mieszkań większych niż kawalerki. Tak przynajmniej uważa 66 proc. pośredników sprzedających takie lokale. Natomiast 23 proc. agentów nie zauważyło różnicy w porównaniu do ubiegłego roku, a 11 proc. znajduje klienta szybciej. Podobnie wygląda sytuacja z domami i działkami.
Powód? Na rynku ciągle jest dużo mieszkań, tymczasem zainteresowanie zakupem słabnie. W dodatku ceny mieszkań są wysokie, a wielu Polaków nie ma zdolności kredytowej, by zaciągnąć hipotekę.
Ze względu na dużą podaż klienci często decydują się na zakup takiego mieszkania, które w jak największej mierze spełnia kryteria ich poszukiwań. Ze względu na wydłużony czas sprzedaży pierwsze oferty pojawiają się więc dopiero po kilku tygodniach od pierwszego obejrzenia nieruchomości. Rynek zdecydowanie jest w fazie docierania się stron transakcji – mówi Paula Ojrzyńska z biura nieruchomości En Casa.
Z badań wynika, że najtrudniej o sprzedaż mieszkań dwu- i trzypokojowych. Na tej sytuacji korzystają natomiast nabywcy.
W tym segmencie odnotowaliśmy najwięcej obniżek średnich cen ofertowych. W II kwartale spadki pojawiły się w połowie miast wojewódzkich, choć nie były one duże. Część sprzedających zdecydowała się na korekty, gdy ich ogłoszenia przez tygodnie lub miesiące nie przyciągały zainteresowania. Dotyczyło to zwłaszcza osób, które z powodów życiowych musiały szybko sfinalizować transakcję – wyjaśnia Patrycja Kobyłecka z Metrohouse.
Z kolei najszybciej sprzedają się kawalerki – aż 54,9 proc. pośredników wskazuje, że transakcje finalizują się w ciągu maksymalnie trzech miesięcy, 36 proc. mówi o sprzedaży między trzecim a szóstym miesiącem.
Więcej o nieruchomościach na Bizblog.pl:
Pod górkę mają też ci, którzy próbują sprzedać dom - wydłużenie czasu potrzebnego na znalezienie kupca potwierdziło 59 proc. agentów. 31 proc. uważa, że nie zaszła tu zmiana, a tylko 10 proc., że ich ogłoszenia znikają z oferty szybciej niż rok temu. Z badania nastrojów wynika, że domy jednorodzinne najczęściej sprzedają się w czasie od pół roku do roku.
Nieco lepiej wygląda sprzedaż działek budowlanych: 49 proc. pośredników odczuło wydłużenie czasu, 36 proc. nie widzi różnicy. Według analiz ekspertów portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl i Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu sprzedaż gruntu pod budowę zajmuje aktualnie najczęściej od 6 do 12 miesięcy oraz od 3 do 6 miesięcy.