Zarabiasz 6 tys. zł? Stać cię na takie mieszkanie
Po lipcowej obniżce stóp procentowych Polacy znów chętniej składają wnioski o hipotekę. Eksperci policzyli, na jakie mieszkania mogą dziś pozwolić sobie trzy typowe młode gospodarstwa domowe: 30 -letni singiel, bezdzietna para 30-latków i małżeństwo w wieku 35 lat z dzieckiem i zarobkami na poziomie 10 tys. zł.

W lipcu za sprawą obniżki cen stóp procentowych więcej osób zyskało zdolność kredytową. Biuro Informacji Kredytowej (BIK) podało, że w lipcu stosowny wniosek do banków o hipotekę złożyło ok. 40,9 tys. osób, czyli o 9 proc. więcej niż w czerwcu. To sygnał, że Polacy znów zaczęli poważnie myśleć o kupnie własnego mieszkania z pomocą banku.
Eksperci Rankomat.pl i RynekPierwotny.pl sprawdzili, na jaki kredyt stać przeciętnie zarabiających Polaków. W przypadku 30-letniego singla przyjęto zarobki 6 tys. zł na rękę. W przypadku bezdzietnej pary 30- latków - 8 tys. zł, a małżeństwa w wieku 35 lat z dzieckiem – 10 tys. zł. Analitycy przyjęli, że osoby te mają umowę o pracę na czas nieokreślony oraz sprawdzili wariant w którym kredytobiorcy odłożyli wkład własny na pokrycie 20 proc. kosztów zakupu mieszkania. Co ważne, nie mają też żadnych zobowiązań kredytowych, które obniżałyby ich zdolność kredytową.
Na jaki kredyt stać singla i rodzinę z dzieckiem
Jak wynika z analizy Rankomat.pl, przykładowa singielka i singiel mogli w lipcu liczyć na średnio ok. 424,9 tys. zł kredytu na zakup mieszkania. To kwota o blisko 13,3 tys. zł większa niż miesiąc wcześniej.
Z kolei przeciętna zdolność kredytowa bezdzietnej pary wzrosła w lipcu do ok. 533,6 tys. zł (o ok. 2 tys. zł w porównaniu z czerwcem), zaś pary z dzieckiem – do ok. 618,5 tys. zł (o ok. 4 tys. zł).
Należy się też jednak wyjaśnienie, że poszczególne banki różnie oceniają zdolność kredytową – wskazują eksperci Rankomat.pl i RynekPierwotny.pl - Na przykład w przypadku singielki czy singla z dochodem na rękę na poziomie 6 tys. zł, różnica między najbardziej i najmniej hojnym bankiem w zestawieniu wynosiła w lipcu przeszło 151 tys. zł, a w przypadku rodziny z dzieckiem sięgała 159 tys. zł.
Eksperci przestrzegają jednak, że banki oferujące największe kwoty mogą nie być najtańszymi.

Ceny nieruchomości. Więcej mieszkań w zasięgu
Dzięki 20-proc. wkładowi własnemu, kwota na zakup mieszkania jest większa. W lipcu rodzina 2+1 mogła sobie pozwolić na wydatek blisko 773,1 tys. zł, a bezdzietna para – ok. 667 tys. zł. Z kolei przeciętnie zarabiająca singielka i singiel na zakup nowego mieszkania za kredyt wraz z wkładem własnym mogli przeznaczyć ok. 531,1 tys. zł.

Wzrost dostępności kredytów w lipcu spowodował, że zwiększyła się także liczba mieszkań będących w zasięgu finansowym przeciętnych kredytobiorców. Z analiz wynika, że największy wybór mieszkań w cenie do 531,1 tys. zł był w miastach wchodzących w skład Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (ponad 4,6 tys. lokali z ujawnioną ceną) oraz w Łodzi (blisko 4,2 tys.). O blisko 400 zwiększyła się w lipcu oferta lokali z ujawnioną ceną do 531,1 tys. zł w Warszawie (+ 68 proc.) i Poznaniu (+ 21 proc.), o blisko 300 – w Trójmieście (+ 22 proc.), a o 200 – we Wrocławiu (+ 16 proc.).
W większości największych metropolii singielki i single mogli sobie pozwolić co najwyżej na dwupokojowe mieszkanie, choć w Łodzi i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii znaleźliby też trzypokojowe.
Przeciętnie zarabiająca rodzina 2+1 z 20-proc. wkładem własnym, mająca do dyspozycji 773,1 tys. zł, niemal we wszystkich metropoliach mogłaby znaleźć dla siebie nawet mieszkania czteropokojowe. Wyjątkiem był Kraków (zaledwie 19 takich mieszkań) i Warszawa (43). Najwięcej tak dużych metraży było w lipcu w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (532 mieszkania z ujawnioną ceną) i Łodzi (336).