Większa ochrona praw pasażerów w ruchu kolejowym oraz poprawa jakości i kolejowych usług pasażerskich. Tak ogólnikowo nowe przepisy o prawach pasażerów kolei przedstawia resort infrastruktury, ale zmiany zapowiadają się znacznie ciekawiej. Wymuszone przez Unię przepisy wprowadzą ustawowe zasady wypłaty odszkodowań za opóźnienie pociągu, choć wyłączono z nich pasażerów wielu typów połączeń.
Ministerstwo Infrastruktury poinformowało w czwartek, że już w środę 7 czerwca zacznie obowiązywać w Polsce unijne rozporządzenie dotyczące praw i obowiązków pasażerów w ruchu kolejowym. Resort Andrzeja Adamczyka wyjaśnia, że celem tych przepisów jest „zapewnienie większej ochrony praw pasażerów w ruchu kolejowym oraz poprawa jakości i efektywności kolejowych usług pasażerskich”.
Kolej górą
Jak przekonuje przedstawiciel ministerstwa, wprowadzenie jednolitych standardów na kolei pomoże w zwiększaniu udziału kolejowego transportu pasażerskiego w stosunku do innych rodzajów transportu. Pod tym ezopowym językiem kryje się dość śmiała zapowiedź: więcej Polaków przesiądzie się na pociągi, porzucając samochody, autobusy, samoloty i inne środki transportu.
Niestety komunikat resortu w ogóle nie mówi o konkretach. Aby dowiedzieć się, co takiego się zmieni w przepisach, że kolej wykroi dla siebie większy kawałek tortu transportowego, trzeba zajrzeć do ustawy.
Nowe przepisy gwarantują pasażerom nie tylko dostęp do rozkładu jazdy w czasie rzeczywistym, ale także zwrot kosztów podróży innym środkiem transportu w przypadku braku informacji w ciągu 100 minut o innych dostępnych opcjach zmiany trasy w przypadku opóźnienia lub odwołania usługi.
Nie każdy rodzaj pociągu
W przypadku opóźnienia wynoszącego co najmniej 60 minut przewoźnik kolejowy będzie musiał zaproponować pasażerom posiłek. Mało tego, jeśli opóźnienie wyniesie od 60 do 119 minut, to odszkodowanie wyniesie jedną czwartą ceny biletu. Gdy z kolei opóźnienie wyniesie co najmniej 120 minut, przewoźnik będzie musiał zwrócić połowę ceny biletu.
Przepisy nakładają też na przewoźników obowiązek zapewnienia co najmniej czterech miejsc na rowery w pociągu.
Trzeba jednak zaznaczyć, że powyższe przepisy nie dotyczą wszystkich przewozów kolejowych, a jedynie tych dalekobieżnych i międzynarodowych. Resort infrastruktury wyjaśnia, że zwolnienie od unijnych reguł przyznano miejskim, podmiejskim i regionalnym kolejowym usługom pasażerskim „z uwagi na ich odmienny charakter w stosunku do dalekobieżnych usług pasażerskich”.