REKLAMA

Cła Trumpa są nielegalne. Wyrok sądu odbije się na światowej gospodarce

Amerykański sąd apelacyjny uznał większość taryf Donalda Trumpa za nielegalne. Sąd wskazał, że wyłączne prawo do nakładania ceł należy do Kongresu USA. Cła pozostają w mocy tylko do października, a dalsze losy sporu rozstrzygnie Sąd Najwyższy. To może mieć ogromne skutki nie tylko dla USA, ale także dla światowej gospodarki.

donald trump cła importowe usa
REKLAMA

Decyzja amerykańskiego sądu apelacyjnego wstrząsnęła polityką handlową USA. Sędziowie uznali większość ceł wprowadzonych przez prezydenta Donalda Trumpa za niezgodne z prawem. Orzeczenie dotyczy między innymi 10 proc. stawki na import z niemal wszystkich krajów i wysokich ceł na towary z Indii, Brazylii czy Kanady.

REKLAMA

Cła to działka Kongresu, a nie prezydenta

Sąd stwierdził, że Trump nie miał podstaw prawnych, by powoływać się na ustawę IEEPA do nakładania ceł. Sędziowie zwrócili uwagę, że to prawo daje prezydentowi możliwość reagowania na zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, ale nie obejmuje wprost ceł. Zdaniem sędziów takie decyzje należą do Kongresu, a nie głowy państwa.

Prezydent Trump, któremu marzy się nieograniczona – żeby nie powiedzieć: autorytarna – władza prezydenta, ostro skrytykował wyrok na platformie Truth Social, nazywając go „skrajnie politycznym”. Ostrzegł, że zniesienie ceł „zniszczy amerykańską gospodarkę” i zapowiedział odwołanie do Sądu Najwyższego. Do 14 października taryfy pozostają w mocy, co daje Białemu Domowi czas na działania.

Jak zauważa BBC, decyzja sądu może zachwiać negocjacjami handlowymi z takimi partnerami jak Unia Europejska, Japonia czy Wielka Brytania. Eksperci cytowani przez stację wskazują na ryzyko „tłumienia aktywności gospodarczej” w warunkach niepewności. Część firm już teraz wstrzymuje inwestycje i czeka na rozstrzygnięcie.

Więcej wiadomości Bizbloga na temat polityki celnej USA:

Z kolei CNN podkreśla, że wyrok sądu to „poważny cios” dla polityki handlowej Trumpa i ograniczenie władzy prezydenta. Prawnicy mówią o zwycięstwie Konstytucji USA i powrocie równowagi między Kongresem a Białym Domem. Sprawa może mieć znaczenie precedensowe na lata.

Co postanowi Sąd Najwyższy?

Jeśli Sąd Najwyższy podtrzyma orzeczenie sądu apelacyjnego, USA mogą zostać zmuszone do zwrotu miliardów dolarów z pobranych ceł. To wywołałoby falę roszczeń ze strony importerów i mogłoby osłabić dolara. Trump straciłby też ważny element swojego programu gospodarczego.

REKLAMA

Z kolei odwrócenie decyzji sądu apelacyjnego wzmocniłoby pozycję Trumpa i pozwoliłoby mu jeszcze śmielej sięgać po narzędzia nacisku handlowego. Możliwe, że sięgnąłby po kolejne podwyżki ceł, argumentując konieczność ochrony amerykańskich miejsc pracy.

W najbliższych tygodniach uwaga rynków i polityków będzie skupiona na Sądzie Najwyższym. To on zdecyduje, czy taryfy pozostaną w mocy, czy też USA czeka nagłe ich zniesienie. Dla konsumentów i firm wynik tej sprawy może oznaczać niższe ceny lub dalsze podwyżki kosztów importu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-01T12:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T10:34:21+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T09:49:47+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T08:56:12+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T08:07:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T05:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-31T16:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-30T18:43:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-30T15:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-30T12:28:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-30T05:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-29T15:42:49+02:00
Aktualizacja: 2025-08-29T13:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-29T12:22:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA