Tania ropa zaleje świat. Goldman Sachs: będzie czwórka z przodu
Ropa naftowa na światowych rynkach będzie systematycznie tanieć. Analitycy Goldman Sachs przewidują, że wkrótce osiągnie poziom ostatni raz widziany w połowie stycznia 2020 r.

Przyjrzyjmy się cenie ropy Brent tylko w tym roku. W połowie stycznia 2025 za jedną baryłkę trzeba było płacić ponad 82 dol. Z kolei na początku maja spadliśmy do ok. 60 dol., żeby pod koniec czerwca wzbić się do ok. 77 dol. A teraz? Ropa Brent jest po ok. 66,50 dol. Odchylenia cenowe więc w ciągu ostatnich miesięcy potrafiły wynosić nawet ponad 20 dol. za baryłkę.
Taki jest właśnie efekt wcześniejszego kryzysu energetycznego, wojny w Strefie Gazy, straszeniem cłami importowymi przez amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, czy polityki cięć produkcyjnych, realizowaną ciągle przez państwa OPEC+. Rzecz jasna inwestorzy cały czas spoglądają też w kierunku Ukrainy.
Istnieje duża niepewność co do sposobu rozwiązania impasu na Ukrainie, co zwiastuje wahania cen ropy naftowej, ale prawdopodobnie w stosunkowo niewielkim zakresie. W ciągu ostatniego tygodnia, znaczna część dyskonta pokojowego na Ukrainie uległa odwróceniu, ale rynek nie jest również gotowy na uwzględnienie w cenach znacznej premii za ryzyko związane z dostawami - Vandana Hari, założycielka firmy Vanda Insights, analizującej rynek ropy, cytowana przez Reutersa.
Z kolei Warren Patterson, dyrektor ds. strategii surowcowej w ING, zwraca uwagę na przepływy rosyjskiej ropy do Indii i twierdzi, że dotychczasowe cła nic nie zmieniły.
Cena ropy w kleszczach sankcji i ceł
W najbliższym czasie cena ropy może ciągle reagować na wydarzenia polityczne. Przeciąganie liny między USA a Indiami w sprawie ropy z Rosji trwa w najlepsze. W środę, 27 sierpnia, zaczęły obowiązywać wprowadzone przez Donalda Trumpa cła na towary z Indii, dochodzące w niektórych przypadkach nawet do 50 proc. Tak Waszyngton chciał nakłonić Delhi do współpracy. Ale chyba ta sztuka jednak się nie udała. Przynajmniej na razie.
Najpierw Indie wyhamowały zakupy w Rosji. Ale jak się okazuje, tylko na krótki czas. Teraz Reuters donosi, że państwowe rafinerie Indian Oil i Bharat Petroleum wznowiły zamówienia.
Więcej o cenie ropy przeczytasz w Bizblog:
Naszym celem jest bezpieczeństwo energetyczne 1,4 miliarda mieszkańców Indii, a współpraca Indii z Rosją, podobnie jak z kilkoma innymi krajami, przyczyniła się do stabilizacji rynku ropy naftowej, globalnego rynku ropy naftowej - stwierdził Vinay Kumar, ambasador Indii w Rosji w wywiadzie dla rosyjskiej agencji prasowej TASS.
Jednocześnie decyzja Stanów Zjednoczonych w sprawie wyższych ceł nałożonych na Indie oceniana jest jako „niesprawiedliwa, nierozsądna i nieuzasadniona”.
Goldman Sachs przewiduje spore spadki
Analitycy Goldman Sachs prognozują, że pod koniec 2026 r. ceny ropy naftowej powinny spaść poniżej 50 dol. za baryłkę. Ostatni raz tak tanio było w styczniu 2020 r.
Spodziewamy się, że nadwyżka ropy wzrośnie i wyniesie średnio 1,8 mln baryłek dziennie od czwartego kwartału 2025 r. do czwartego kwartału 2026 r., co doprowadzi do wzrostu światowych zapasów o prawie 800 mln baryłek do końca 2026 r. - zapowiadają Amerykanie.
Ich zdaniem ropa magazynowana w krajach OECD będzie stanowić jedną trzecią całkowitych światowych zapasów, w 2026 r. (270 mln baryłek).