Emerytury mogą pójść mocno w górę. Seniorzy będą bardzo zadowoleni
Ministerstwo kombinuje, jak bez awantur zwiększyć emerytury Polaków. I to nie jednorazowo, ale jak zrobić, żeby co roku emerytury rosły mocniej niż obecnie. Obawiam się, że ten manewr się nie uda, ale gdyby się udało, świadczenia z ZUS wzrosłyby w przyszłym roku o 8,55 proc.
Trzymamy na kontach miliardy złotych. To recepta na nasze największe lęki
Szacunki są bezwzględne. Dzisiejsi 40-latkowie będą otrzymywać emerytury na poziomie 25 proc. ostatnio pobieranych pensji. Nic dziwnego, że dwa razy więcej Polaków pytanych o emeryturę odczuwa lęk (40 proc.) niż nadzieję (23 proc.). Na szczęście liczba oszczędzających z myślą o jesieni życia rośnie, choć powoli. Fot. Fot. DarSzach / Shutterstock
OFE umierają po cichu. Politycy już nic wam nie zabiorą
Wiecie, że przed Polskim Ładem szykowała się kolejna rewolucja w OFE? Stała się nieopłacalna, więc politycy dali sobie spokój i trzymają się z dala od Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Ale to nie znaczy, że OFE będą żyć długo i szczęśliwie, przeciwnie, one sobie powolutku w kącie umierają.
„Nie styknie nawet na waciki”. Głodowa emerytura? Za mało powiedziane
Nasze przyszłe świadczenia wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych będą stanowić skromny ułamek wynagrodzeń otrzymywanych przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Demografii nie da się oszukać, ale można by zachęcić Polaków do samodzielnego oszczędzania na godną starość. Sytuacja robi się mocno nieciekawa, bo stosunek pierwszej emerytury do ostatnich otrzymywanych pensji przed przejściem na garnuszek ZUS-u spada najszybciej w Unii Europejskiej.
Na 6246,13 zł brutto miesięcznie mogą liczyć osoby, które ukończyły 100 lat. Świadczenie honorowe jest to specjalny dodatek finansowany z budżetu państwa. Warunek to obywatelstwo polskie oraz przysługujące prawo do emerytury lub renty.