Instrat wziął pod lupę KPEiK. Obrońcy kopciuchów się zapłaczą
Po publikacji projektu aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) w całym kraju zawrzało, a najbardziej oburzyli się górnicy. Przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska dokument w ogóle nie bierze pod uwagę zapisów umowy społecznej sprzed ponad trzech lat. I z węgla mamy rezygnować znacznie szybciej. Teraz KPEiK prześwietlili eksperci z Fundacji Instrat i mają kilka uwag.
Ostateczny koniec ekogroszku. Za parę dni będzie po sprawie
Do tej pory doniesienia ekspertów o tym, że ekogroszek wcale nie jest eko, bo jego spalanie wywołuje trujące emisje, były bagatelizowane. Nawet przez państwowe spółki wydobywcze, które przekonywały, że pozwala im ma to obowiązujące w naszym kraju prawo. To już jednak definitywny koniec tematu. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wraz z Ministerstwem Przemysłu opublikowały rozporządzenie w sprawie nowych norm jakości paliw stałych, w tym węgla. I w ten sposób ekogroszek na naszych oczach przechodzi do historii.
Ekogroszek znika ze sklepów. Wkrótce już nigdzie go nie kupisz
Przez nowe normy jakości paliw stałych, w tym węgla, Południowy Koncern Węglowy (PKW) musi w ciągu paru tygodni zmienić ofertę. Za podobne porządki wziął się już Węglokoks Kraj, który wycofał ze sprzedaży swój najtańszy opał. W sklepie PGG za to bez większych zmian. Spółka od kilku miesięcy próbuje rozbudować bazę Kwalifikowanych Dostawców Węgla.
Ekogroszek to już historia. Nowe normy jakości stały się faktem
Ministerstwo Klimatu i Środowiska w końcu dotrzymało słowa i razem z Ministerstwem Przemysłu opublikowało rozporządzenie w sprawie nowych norm jakości paliw stałych, w tym węgla. Zmiany są rozłożone w kolejnych latach. Te dotyczące mylących klientów nazw węgla, czyli ekogroszku nastaną jednak bardzo szybko, bo już od grudnia.
Jeżeli ktoś myślał, że nasze OZE są już na tyle potężne, że możemy z odwagą patrzeć w przyszłość bez źródeł konwencjonalnych, to najnowszy komunikat Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) musiał na niego podziałać jak bardzo zimny prysznic. Bo wychodzi z tego, że zaczynamy mieć większe zapotrzebowanie energetyczne od tego, co mamy do dyspozycji. Ale przywołania PSE nie pociągają za sobą żadnych utrudnień dla indywidualnych odbiorców energii.