składki ZUS

Za kilka dni odbędzie się posiedzenie Sądu Najwyższego, który zamierza ostatecznie rozstrzygnąć, czy ZUS może obniżać przedsiębiorcom podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne deklarowaną tuż po rozpoczęciu prowadzenia działalności. Choć prawo daje możliwość zadeklarowania  250 proc. przeciętnego wynagrodzenia, to ZUS je obniża, uznając, że przedsiębiorcy nadużywają tego przepisu, by wyłudzić zawyżone zasiłki. W tej sprawie od wielu lat toczy się spór prawny, który w końcu ma zostać ostatecznie rozstrzygnięty.

Na celowniku fiskusa może znaleźć się wkrótce kilkaset tysięcy mikrofirm - grzmią przerażeni eksperci, wyjaśniając, że to uderzenie w biznes. Ale jeśli te mikrofilmy to nie są prawdziwe firmy, to prawdziwy biznes nie ucierpi. Odmówicie mi logiki? To doskonała pora na wprowadzenie testu przedsiębiorcy, a bać powinien się ten, kto naprawdę coś tu ściemnia, a nie ten, kto nie może dostać się miesiącami do lekarza.

W wielu zakładach pracy pracownicy otrzymują co miesiąc pasek wynagrodzeń, który wyjaśnia, w jaki sposób wyliczana jest ich pensja netto. Niemniej jednak przepisy nie nakładają na pracodawców obowiązku udostępniania tego rodzaju dokumentu. Czym jest pasek wynagrodzeń? W jaki sposób, jeśli pracodawca go nie wydaje, pracownik może dowiedzieć się, jak liczone jest jego wynagrodzenie?

W Polsce co piąty pracujący prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, co daje nam trzecie miejsce w Europie. Czy to świadczy o tym, że jesteśmy tacy przedsiębiorczy? Nie! JDG mają fory, płacą składki na ZUS właściwie od pensji minimalnej, niezależnie od tego, ile zarabiają. A jeszcze krzyczą, że te horrendalne składki to złodziejstwo i ZUS ich zabija. Tak - trzeba ten system naliczania składek zmienić. Ale nie tak, jak chcieliby przedsiębiorcy.

Wyłącznie na umowie zlecenie według GUS pracuje prawie milion Polaków. To nad nimi od kilku lat wisi gilotyna i już wydaje się, że zaraz spadnie, po czym znowu się zatrzymuje i wisi złowieszczo. Ale jeśli nowy rząd naprawdę będzie chciał sięgnąć po pieniądze z KPO, będzie musiał tę gilotynę w końcu spuścić i oskładkować w pełni umowy zlecenia.

Projekt budżetu państwa na 2024 r. zakłada, że przeciętne wynagrodzenie 7 794 zł. Wzrost w porównaniu z rokiem bieżącym wyniesie o 12,4 proc. O tyle samo wzrośnie wysokość składek ZUS, które w przyszłym roku zapłacą przedsiębiorcy. Wyższe składki to z kolei wyższe ceny dla konsumentów. I znowu wszyscy zapłacimy więcej.

Przedsiębiorcy zobowiązani są opłacać składkę na Fundusz Pracy za siebie i swoich pracowników. Jest to fundusz celowy, w ramach którego gromadzone są środki pieniężne na promocję zatrudnienia i aktywizację osób bezrobotnych. Co warto wiedzieć o Funduszu Pracy? Kto jest zobowiązany odprowadzać na niego składki, a w jakich przypadkach można skorzystać ze zwolnienia?

Podwyższenie płacy minimalnej w Polsce w większości przypadków wynika z wdrażania przepisów gwarantujących tzw. minimum egzystencji. Jednak według danych wciąż daleko nam do Europy Zachodniej. Z drugiej strony skokowy wzrost wynagrodzeń wiąże się z ryzykiem kolejnego wystrzału inflacji. Przedsiębiorcy już płaczą, czekając na dziki wzrost obciążeń.

Kiedyś Polska stała umowami o dzieło i zlecenie, żeby unikać płacenia składek ZUS. Ale zlecenie zostało częściowo oskładkowane, a dzieło — jak pokazują dane ZUS — wcale nie jest tak powszechne, jak dotąd sądzono. Teraz synonimem zatrudnienia śmieciowego są jednoosobowe działalności gospodarcze. Dla jednych to śmieć, który nie daje zabezpieczenia pracownikowi, dla innych żyła złota, głównie dla informatyków, którzy dzięki temu uprawiają arbitraż i płacą niższe podatki i składki, choć zgodnie z kodeksem pracy powinni pracować na etacie. Co na to Państwowa Inspekcja Pracy? Głowa wybucha.

Od lipca obowiązują nowe stawki Małego ZUS-u Plus. Przedsiębiorcy czas na rozliczenie składek za ubiegły miesiąc mają czas do 21 sierpnia. Niestety mają problem, bo przy próbach wysłania poprawnej deklaracji Płatnik wyrzuca błąd. Kiedy jednak przedsiębiorca chce zapłacić wyższe składki, zgodnie z wprowadzającą w błąd sugestią zusowskiego programu – nie ma problemu, proszę bardzo.

Od 1 sierpnia w ramach Małego ZUS-u Plus przedsiębiorcy mogą opłacać niższe składki na ubezpieczenia społeczne łącznie przez 4 lata. Do tej pory z ulgi można było korzystać przez maksymalnie trzy lata. Przepisy wdrożono w ekspresowym tempie, bo projekt ustawy trafił do parlamentu niespełna miesiąc temu, a prezydent podpisał ustawę w ubiegłym tygodniu.

No dobrze, za 100 zł to gotowy jest to zrobić co piąty Polak. Ale jak stawka wzrośnie do 500 zł miesięcznie, to już co trzeci – wynika z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Sprawdzaliście już swoje konto bankowe? Zakład Ubezpieczeń Społecznych przekazał kolejną transzę przelewów za nadpłatę składki na ubezpieczenie zdrowotne. W sumie już ponad 300 mln zł trafiło do przedsiębiorców, a szykowane są kolejne przelewy.

I w walce z tymi, co uciekają na umowy o dzieło, żeby nie płacić składek jak na etacie też. Rzecz w tym, że to nie ZUS będzie miał prawo decydować, co jest legalne, a co nie, a dopiero sąd — zakłada projekt ustawy, który już trafił do Sejmu. A w sądzie — wiadomo - sprawy będą się ciągnąć przez lata.

Prowadzący działalność gospodarczą jako płatnicy składek ZUS mają prawo do korekty podstawy wymiaru i wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne. Jeśli nie złożyli wniosku o zwrot nadpłaconych składek do 1 czerwca, to teraz mają na to czas do 30 czerwca. A co jeśli się wyrobią? Wtedy trzeba to zrobić w asyście ZUS i Krajowej Administracji Skarbowej.

Obietnica „ubezpieczeniowości” ZUS polegająca na tym, że im więcej składek emerytalnych włożysz do systemu, tym więcej dostaniesz na starość, dla 70 proc. ludzi okaże się nieprawdą - mówi Bizblog dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW, który przyznaje, że polski system emerytalny jest niesprawiedliwy. I to nie dlatego, że ciągle składamy się na emerytury poprzednich pokoleń. Przeciwnie, właśnie kiedy przestaniemy, to będzie ten moment, w którym okaże się, że większość z nas otrzyma tylko minimalną emeryturę. To przez serię błędów zaszytych w systemie.

Podwyższenie płacy minimalnej od lipca spowoduje małe zamieszanie w wysokości składek, jakie przedsiębiorcy obowiązkowo płacą ZUS-owi. Eksperci podatkowi zwracają uwagę, osoby, które dopiero rozpoczynają działalność i co do zasady uzyskują najwyższe preferencje w ramach Małego ZUS-u, zapłacą wyższe składki niż przedsiębiorcy z dłuższym stażem, którzy wybiorą Mały ZUS Plus. 

Ponad 1550 złotych plus składka zdrowotna wyliczona od dochodu. Tak będzie wyglądała sytuacja ze składkami ZUS płaconymi przez przedsiębiorców w 2024 roku. Inflacja rośnie, co pociąga za sobą wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Wraz ze wzrostem prognozowanej na kolejny rok przeciętnej płacy rosną stawki składek ZUS.

Spróbujcie odwrócić to, jak patrzycie na ZUS, bo zwykle patrzycie nań jak na instytucję, która zabiera, a ona przecież daje! I nie mam tu na myśli wypłaty emerytur, ale to, że wasze pieniądze czekające na emeryturę przez lata są waloryzowane, nie leżą bezczynnie. A ponieważ procenty nie działają na wyobraźnię, to spójrzcie na konkretne kwoty: w czerwcu komuś, kto uzbierał na koncie w ZUS 450 tys. zł, Zakład dopisał dodatkowe 65 tys. Za nic, tak po prostu.

Prognozowane na 2024 rok przeciętne wynagrodzenie ma wynosić aż 7,8 tys. zł, a to kiepska wiadomość dla setek tysięcy mikroprzedsiębiorców. To właśnie na podstawie tego wskaźnika ustalane są obowiązkowe składki ZUS dla osób prowadzących gospodarczą. Koszty prowadzenia biznesu znowu pójdą mocno w górę.