sezon grzewczy

Europa gromadzi gaz na zimę. Magazyny są już prawie pełne, ceny na giełdzie utrzymują się stabilnie, a amerykańscy dostawcy kuszą konkurencyjnymi ofertami. Gazprom jak zwykle straszy niedoborami, ale Bruksela przekonuje, że tym razem zapasów wystarczy. Po umowie między Chinami a Rosją w sprawie budowy gazociągu, widać wyraźnie, że rynek gazowy może posłużyć do całkiem nowego,...

Chociaż w Europie węgiel nie przestaje tanieć, to na naszym rodzimym podwórku na próżno szukać rabatów i promocji. Jednak klienci przygotowujący się do sezonu grzewczego mogą liczyć na inne udogodnienia. Chociaż początek września jest słoneczny, a termometry wskazują nawet 25 st. C i więcej, to przygotowania do sezonu grzewczego, który tradycyjnie rusza u nas na...

Południowy Koncern Węglowy ma nowe, wyższe ceny węgla dla klientów indywidualnych. Na szczęście cały czas mniej za czarne złoto płaci energetyka i ciepłownie. W Europie też utrzymuje się cenowa tendencja spadkowa. Tradycją stała się ofensywa cenowa we wrześniu spółek górniczych, które sprzedają czarne złoto klientom indywidualnym. Ale to wcale nie oznacza niższej ceny węgla. Zanim pojawią...

Sezon grzewczy, który w Polsce najczęściej startuje na przełomie września i października, zbliża się coraz większymi krokami. Jak tym razem bezie wyglądał handel węglem z klientami indywidualnymi? I jaka obecnie jest cena czarnego złota? Sprawdzamy. W Polsce nie ma przepisów, które wskazują na konkretne ramy czasowe sezonu grzewczego. Decyzje o tym, kiedy rozpocząć ogrzewanie budynków podejmują...

Tylko kilka tygodni dzieli nas od nowego sezonu grzewczego. W Europie cena węgla od tygodni spada, ale u nas już tak dobrze nie jest. Stawki są takie same albo wyższe. Na szczęście mniej za czarne złoto zaczęły płacić elektrownie i ciepłownie. W portach ARA, europejskim benchmarku dla czarnego złota, cena węgla systematycznie spada od końca lipca....

Miasta nie czekają z odchodzeniem od węgla na rząd, tylko biorą sprawy we własne ręce. Ale nie brakuje ciągle takich, gdzie mieszkańcy wręcz błagają o ciepło z paliw kopalnych, dzięki czemu mieliby wyraźnie niższe rachunki za ogrzewanie. Chociaż w Polsce cały czas brakuje jednolitej strategii dotyczącej kierunków naszej transformacji energetycznej, to lokalne odchodzenie od węgla...

Najpierw mieszkańcom jednego z bloków w Urszulinie zapowiadano, że ich romans z pompami ciepła skończy się porażką. Potem straszyli ich, że na zwrot inwestycji poczekają znacznie dłużej, niż im obiecują. Po roku wychodzi na to, kto miał rację. Pamiętacie jeszcze mieszkańców bloku wielorodzinnego w Urszulinie, w województwie lubelskim? Przez cały czas korzystali z własnej kotłowni...

Choć maj na razie nie rozpieszcza nas wiosenną aurą, kaloryfery pozostają zakręcone już od kilku tygodni. Koniec sezonu grzewczego – jak się okazuje – wcale nie oznacza lawiny promocji na węgiel. W większości przypadków ceny od tygodni pozostają bez zmian. Tylko jedna spółka wydobywcza w ostatnim czasie zdecydowała się na modyfikację cenników. Tymczasem czarne złoto wyraźnie drożeje w Europie, choć do poziomów sprzed roku czy dwóch lat wciąż daleka droga.

Za oknami temperatura już mocno przekracza 20 st. C i można oficjalnie ogłosić koniec sezonu grzewczego. W takich okolicznościach niespodziankę dla swoich klientów przygotował Południowy Koncern Węglowy, który w jednym ze swoich zakładów górniczych pokazał nowy cennik. Cena węgla jest tam trzycyfrowa i tym samym jest bardzo atrakcyjna w porównaniu z ofertami pozostałych spółek wydobywczych, nie wspominając o składach opału.

Sezon grzewczy dobiega końca, a ceny węgla w Polsce wciąż rosną. Spółki wydobywcze nie tylko nie oferują żadnych promocji, ale podnoszą stawki. Na obniżki trudno liczyć także w składach opału, gdzie tona surowca potrafi kosztować nawet 2000 zł. W internecie jest jeszcze drożej. Najdroższa oferta za 9999 zł.

Nie ma co liczyć na tańszy węgiel z końcem sezonu grzewczego. W ogłoszeniach aukcyjnych jest coraz więcej propozycji z ceną węgla powyżej 2000 zł za tonę. Z kolei spółki wydobywcze sprzedające czarne złoto klientom indywidualnym postanowiły swoją ofertę nieco podkręcić. Najpierw wyższe stawki zaproponował Południowy Koncern Węglowy, a teraz ofertę sklepu PGG uzupełnił groszek Karolinka z dodatkiem antysmogowym wyceniony na 1600 zł.

Końcówka sezonu grzewczego rządzi się swoimi prawami. Mogą przekonać się o tym ci, którzy szukają ofert z niższa cenę węgla, żeby w ten sposób zadbać o zapasy, bez większego obciążenia własnej kieszeni. Od tygodni stawki opału pozostawały bez zmian. Sygnał do ataku dał Południowy Koncern Węglowy.

Zainteresowani zakupem węgla jeszcze w marcu i kwietniu żadne ki ceny węgla i promocje. Wiadomo: sezon grzewczy za pasem i sprzedawcy chcą do końca zarobić jak najwięcej. Ciekawą nowością nęci klientów za to sklep PGG, który do popularnych groszków Karlik i Pieklorz dołożył specjalny dodatek dla walczących ze smogiem, który obniża emisję.

Dzięki Kwalifikowanym Dostawcom Węgla, rozsianym po całej Polsce, opał ze sklepu PGG trafia do najdalszych zakątków kraju. Już w trakcie latem ubiegłego roku obiecywano zwiększyć liczbę przewoźników do 250. W sezonie grzewczym, który powoli żegnamy, to już się nie uda. Z prostego powodu: nie było chętnych.

Cena gazu spada od pierwszej połowy lutego br. Czy tak też będą wyglądać kolejne tygodnie? Wpływać na to ma co najmniej kilka czynników. Sporo zależy od Polski, która sprawuje obecnie prezydencję w Radzie UE. Nasz kraj zobowiązał się do wypracowania bardziej elastycznych zasad magazynowania błękitnego paliwa, które w trakcie tej zimy wyczerpały się najszybciej od 7 lat.

Marzec to kolejny już miesiąc, w którym cena pelletu idzie w górę. Mamy wysyp cen po 2000 zł za tonę, ale niektórzy sprzedawcy żądają już 2500 zł zł i więcej. Zła wiadomość jest taka, że to jeszcze nie koniec podwyżek. Ich apogeum ma nastąpić po wejściu w życie nowych norm jakościowych. Te regulacje zdaniem ekspertów mogą wstrząsnąć naszym rynkiem.

Nie do końca wiadomo, czy możemy już na dobre pożegnać zimę i zacząć cieszyć się wiosną. Powrót chłodnej aury nie jest jeszcze wykluczony. A to oznacza wyższą cenę węgla i lepszy zarobek sprzedawców opału. Nic więc dziwnego, że raczej nikt się nie wychyla z nowymi stawkami. Z wyjątkiem Południowego Koncernu Węglowego, który od 1 marca wprowadzić nowe niższe ceny.

Pamiętacie wspólnotę mieszkaniową z Urszulina (woj. lubelskie), która w celu obniżenie kosztów ogrzewania zamieniła kotłownię węglową na kaskadę pomp ciepła? Producent urządzeń twierdził, że zwrot kosztów inwestycji nastąpi po 14 miesiącach, co niektórzy z niedowiarków komentowali kreśląc charakterystyczne kółko na czole. Teraz okazuje się, że jednak przeszacowali swoje szacunki. Kasa zwróci się jeszcze szybciej.

Posypały się na mnie gromy za tekst o bloku wielorodzinnym w Urszulinie (województwo lubelskie), którego mieszkańcy zdecydowali się na rewolucyjną zmianę i swoją kotłownie węglową zamienili na pompy ciepła. Eksperci mówią w tym przypadku o zwrocie inwestycji raptem w rok z kawałkiem. Jak się okazało - mało kto w to wierzy. Odpowiadamy niedowiarkom.

Po miesiącach wzrostów kotły na biomasę w programie Czyste Powietrze zaliczyły we wrześniu lekką zadyszkę. Ale to nie wpływa zbytnio na cenę pelletu, która od tygodni wydaje się być na stabilnym poziomie. Ile kosztuje tona tego opału? Czy wzrośnie kolejnych tygodniach zimowych wraz ze spadkiem temperatur? Oto co twierdzą eksperci.