Rozwój farm wiatrowych w Polsce. Jest szansa na zwolnienie hamulca ręcznego
Ustawa wiatrakowa to jedna z pierwszych pilnych spraw, w których poślizg zaliczył rząd Donalda Tuska. Miała być szybka nowelizacja i likwidacja nieszczęsnej zasady 10H, którą nałożyła na lądową energetykę wiatrową legislacyjny kaganiec, a skończyło się awanturą na pół Polski. Teraz resort klimatu i środowiska znowu obiecuje i zapowiada wejście w życie nowych przepisów od początku 2025 r.
Wreszcie jest: kasa na magazyny energii i wiatraki. Polacy już składają wnioski
Można otrzymać 47 tys. zł: 30 tys. na wiatrak i 17 tys. na magazyn energii. To efekt tego, że rząd ściągnął wreszcie nałożony wcześniej kaganiec z energetyki wiatrowej. Do końca września mamy doczekać się regulacji liberalizujących zasadę 10H, a już za chwilę Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zacznie wypłacać pieniądze pierwszym beneficjentom programu Moja elektrownia wiatrowa.
Turbina przy turbinie. Miliardy popłyną na farmy wiatrowe
Ponad 20 mld zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy zostanie przeznaczone na rozwój farm wiatrowych na Bałtyku. Ministerstwo Aktywów Państwowych właśnie poinformowało, że Bank Gospodarstwa Krajowego uruchamia nabór wniosków na pożyczki na morską energetykę wiatrową. Jest to możliwe dzięki spełnieniu jednego z kamieni milowych KPO.
Miliony na energię z wiatru i ziemi. Sprawdziliśmy, kto może uszczknąć z tego tortu
400 mln zł w ramach Europejskiego Zielonego Ładu na projekty energetyki wiatrowej i geotermalnej rozda Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. NCBR właśnie ogłosił trzeci konkurs Strategicznego Programu Badań Naukowych i Prac Rozwojowych „Nowe Technologie w Zakresie Energii”. O unijne środki będą mogły starać się konsorcja, których projekty będą charakteryzować się „dużym potencjałem innowacyjnym i wysokim stopniem zaawansowania technologii”. Nabór wniosków rusza we wrześniu.
Mocniejszy wiatr zawyża rachunki i odchudza tuczniki? Co za bzdury!
Pamiętacie, jak kilka lat temu ówczesna premier Beata Szydło upierała się, że nasza energetyka oparta będzie jeszcze przez dziesięciolecia na węglu? I atom tu niewiele pomoże? Teraz z kolei w Szwecji przekonują, że stawianie na wiatraki oznacza konkretne straty finansowe i tym samym likwidowanie elektrowni jądrowych nie ma większego sensu. Sprawdziliśmy z ekspertami z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), ile w tym prawdy, a ile zwykłego, ale też niebezpiecznego bajdurzenia.