Będzie szóstka z przodu! Ropa i dolar mocno w dół, złoty cały czas w niesamowitym gazie
Ceny na stacjach paliw spadają od przełomu maja i czerwca. I wszystko wskazuje, że w kolejnych tygodniach kierowcy również będą mieli powody do radości. Cena ropy na giełdach zjechała o jedną czwartą, umacnia się złoty, pojawiają się informacje o nowych kierunkach, z których ropa może sprowadzać surowiec. Niepokój budzą jedynie powody przeceny ropy.
Tak Polacy oszczędzają na zakupach. GUS opublikował najnowsze dane o konsumpcji
Konsumpcja zaliczyła w czerwcu mocny zjazd, widać, że Polacy w reakcji na inflację i rosnące stopy procentowe przyhamowali z zakupami. Ręczny zaciągnęła też branża budowlana. O kredyty trudniej, spada sprzedaż mieszkań, a na dodatek wciąż brakuje rąk do pracy.
Latanie tylko dla najbogatszych. Nadciąga potężna podwyżka cen biletów
To jest totalnie pechowy rok na podróżowanie, a do tego latanie może wkrótce stać się jeszcze droższe. Firmy zajmujące się sprzedaż paliwa lotniczego podniosły cenę o rekordowe (za jednym zamachem) 16,3 proc.
Tak taniej ropy nie oglądaliście od wybuchu wojny w Ukrainie. I co teraz z cenami paliw?
Na rynku ropy robi się coraz ciekawiej. Notowania Brent znalazły się właśnie na poziomie sprzed rosyjskiej agresji. Tanieje też WTI. Czy to oznacza rychłe obniżki cen na stacjach tankowania?
Paliwo tanieje i jest szansa na dalsze obniżki. Niepokoją za to powody spadku cen ropy naftowej
Od początku czerwca ceny paliw na stacjach powoli spadają, a dodatkowo największe sieci stacji wprowadziły rabaty sięgające 30-40 groszy na litrze. To dobry sygnał zarówno dla osób wybierających się w wakacyjną podróż, jak i dla całej gospodarki, ale martwi jedna rzecz. Spadające ceny ropy naftowej to oznaka coraz większych obaw przed głęboką recesją i zmniejszeniem popytu na paliwa.
Stacje prześcigają się w promocjach na paliwo. Orlen opuszcza jeszcze o 10 gr
Drogie paliwo sprawiło, że kierowcy uważniej niż kiedykolwiek sprawdzają ceny przy dystrybutorze. Stacje paliw wiedząc, że klienci liczą każdy grosz, prześcigają się w promocjach.
Kolor do bani, cena za wysoka. Rolnicy żądają superpromocji na paliwa, a rząd nie ma wyjścia
Dzisiaj rolnicy płacą za litr paliwa o 1 zł mniej niż reszta Polaków, ale to za mało. Proponują, żeby paliwa wykorzystywane w maszynach rolniczych barwić. Wtedy można będzie łatwo sprawdzić, czy nie oszukują i tanią ropę leją do osobówek zamiast do traktorów. Tylko kto za to zapłaci? To duże przedsięwzięcie organizacyjne, nie tylko decyzja polityczna. Ale rząd będzie musiał coś z tym zrobić, gdy się okaże, że paliwa skoczą do 20 zł za litr.
Droga benzyna przeraża taksówkarzy, elektryki nie pomogą. Ci, co spróbowali, wciąż żałują
Przez szalejące ceny paliw jazda taksówką może być za chwilę bardziej opłacalna niż korzystanie z własnego samochodu. Firmy taksówkowe zaczynają lobbować za podniesieniem kilometrówek i coraz bardziej tęsknym okiem patrzą na pojazdy zasilane alternatywnymi napędami. Okazuje się jednak, że to nie takie proste. O próbie wprowadzenia do floty samochodów elektrycznych i sytuacji na rynku taksówkowym rozmawiamy z prezesem iTaxi Jarosławem Grabowskim.
Tak wzrosną stopy procentowe za tydzień. Inflacja wyciśnie kredytobiorców jak cytrynę
W przyszłym tygodniu w czwartek zbiera się Rada Polityki Pieniężnej, by zdecydować o ewentualnej podwyżce stóp procentowych. Sądząc po wzroście inflacji w czerwcu i głosach płynących od członków RPP należy się spodziewać podwyżki o nawet 100 punktów bazowych. Zła wiadomość dla kredytobiorców jest taka, że to wcale nie musi być ostatnia z podwyżek.
30 groszy obniżki i tylko na 150 litrów paliwa? Związkowcy: potrzymajcie nam legitymacje
Wakacyjne promocje na paliwo na stacjach Orlenu i Lotosu budzą duże emocje, bo z jednej strony obie państwowe spółki dają rabat 30 groszy na litrze, a z drugiej strony narzucają dość uciążliwe warunki promocji i ograniczenia ilościowe oraz czasowe. Na walkę o obniżkę na stacji z pobłażaniem mogą spojrzeć związkowcy z Solidarności, którzy mają nie tylko wyższe rabaty, ale również nie muszą się przejmować żadnymi limitami.
Obniżka na Orlenie już obowiązuje, ale jest kilka pułapek. Są też problemy z apką Vitay
30 groszy na litrze paliwa mniej to przy dzisiejszych cenach paliwa obniżka o mniej niż 4 proc., ale przy tankowaniu do pełna można zaoszczędzić kilkanaście złotych. Nic dziwnego, że Polacy rzucili się na aplikację Vitay Orlenu, która jest z jakiegoś powodu jedyną szansą na zdobycie wakacyjnego rabatu na paliwo, ale jej twórcy nie przewidywali tak gwałtownego wzrostu użytkowników i od kilku dni są z nią problemy.
Orlen obniża cenę paliwa. Jest jeden haczyk: Nie kupisz taniej benzyny, jeśli nie masz aplikacji Vitay
Koniec suspensu. Prezes Orlenu ogłosił w piątek, na czym polega wakacyjna promocja, którą zapowiedział kilka dni temu. Od najbliższego poniedziałku do końca stacje tej firmy będą naliczać 30 groszy rabatu od litra benzyny i oleju napędowego, co oznacza, że jeżdżący na LPG obejdą się smakiem. Aby skorzystać z promocji trzeba mieć orlenowską apkę Vitay, a miesięczny limit to 150 litrów.
Denerwuje cię, że benzyna drożeje bardziej niż ropa naftowa? Daj spokój, będzie jeszcze ciekawiej
Wysokie ceny paliw oraz mocny dolar odpowiadają za dwie trzecie wzrostu ceny paliwa w Polsce. Reszta to efekt zwiększonego popytu na podróże, ograniczonych mocy rafinerii oraz ograniczeń w eksporcie paliwa przez Chiny. To dlatego paliwo drożeje bardziej niż ropa naftowa. A przed nami kolejne impulsy do wzrostu cen: wakacje oraz sezon huraganów w USA.
Jeszcze w tym tygodniu możemy być świadkami wakacyjnej promocji na ceny paliw – wynika z zapowiedzi prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Na cuda nie ma jednak co liczyć. Obniżka bowiem ma być niewielka, a różnica w cenie raczej pójdzie w grosze, a nie w złotówki. Za to na globalnym rynku ropy możemy być świadkami nowego rozwiązania, wycelowanego w Moskwę.
Przedwakacyjny pogrom cenowy na stacjach paliw. Jak to możliwe, skoro Rosja pompuje ropę na potęgę?
W tym tygodniu cena benzyny na polskich stacjach paliw pokazała, że stać ją od czasu do czasu na niewielki krok w tył. Ale zdaniem ekspertów to był tylko wypadek przy pracy i nie ma co wypatrywać kolejnych obniżek. Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest za to, że paliwa dalej będą drożeć, w czym pomagać będzie skomplikowana sytuacja międzynarodowa i brak konkretnych decyzji, które mogłyby zwiększyć podaż ropy na rynku.