REKLAMA

5 zł na stacjach paliw? Zapomnijcie. Jak Putin usłyszał, że Polska obniża VAT, od razu przykręcił śrubę

To oczywiście żart, ale i tak mamy pecha. Rząd chciał, żebyśmy w dobie rosnących cen za wszystko akurat przy stacjach paliw płacili mniej za sprawą czasowego obniżenia podatku VAT. A tu bach i ropa znowu drożeje. Oczywiście w reakcji na zagrywki prezydenta Putina.

ceny-paliw-na-polskich-stacjach
REKLAMA

Od 1 lutego zacznie obowiązywać niższy VAT na paliwa. Zamiast 23 proc. stawka wyniesie 8 proc. Zgodnie z zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego cena litra benzyny i diesla miała się obniżyć na stacji od 60 do 70 groszy. I za chwilę mieliśmy na stacjach benzynowych płacić nieco ponad 5 zł. Nic z tego jednak. Owszem – niższy VAT przytnie ceny, ale nie aż o tyle. 

REKLAMA

Ceny paliw nie spadną poniżej 5 zł

Niższy VAT ma faktycznie przynieść obniżki w przypadku benzyny i diesla w okolicach 70 gr i 35 gr na litrze, ale jeżeli chodzi o gaz. W lutym za litr oleju napędowego powinniśmy płacić w granicach 5,30 zł za litr, a przypadku benzyny - 5,25 zł. Litr autogazu zaś ma kosztować ok. 2,75 zł. 

Tym samym wcześniejsze prognozy mówiące, że już na początku lutego, dzięki rządowej tarczy antyinflacyjnej cena benzyny spadnie poniżej 5 zł – okazały się jednak zbyt optymistyczne. Zwłaszcza że na globalnym rynku cena ropy cały czas rośnie, bijąc przy okazji kilkuletnie rekordy.

Podaż w miejscu, a popyt na ropę rośnie

Na londyńskiej giełdzie cena ropy Brent osiągnęła poziom ok. 90 dol za baryłkę, czyli najwięcej od 2014 r. Podobnie jest z amerykańska ropą West Texas Intermediate, której cena też poszła w górę ostatnio o ponad dolara na baryłce. Zdaniem Magdaleny Robak, analityka rynku paliw z serwisu e-petrol, jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy.

REKLAMA

I jest jeszcze jeden powód wzrostu cen ropy. Państwa OPEC+ już nie nadążają z wydobyciem, a popyt utrzymuje się cały czas na wysokim poziomie. Najbliższe spotkanie w tym gronie planowane jest na 2 lutego. Ale jak donosi Reuters, prawdopodobnie obędzie się bez rewizji planu wydobycia na marzec.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA