REKLAMA

Kto z Polski powinien pojechać na szczyt klimatyczny? Moim zdaniem nikt

Organizacje pozarządowe apelują do rządu, żeby w składzie polskiej delegacji na Szczyt Klimatyczny COP30 w Brazylii nie było przedstawicieli sektora paliw kopalnych. Podobijam stawkę i proponuję, żeby na te klimatyczne pogadanki, z których nic nie wynika, nie jechał nikt.

szczyt-klimatyczny-niech-rzad-zostanie-w-domu
REKLAMA

Organizacje pozarządowe napisały list do rządu, w którym domagają się zdecydowanych działań na rzecz uwolnienia polityki klimatycznej od wpływu sektora paliw kopalnych. I nie chcą, żeby jego przedstawiciele weszli w skład polskiej delegacji na Szczyt Klimatyczny COP30 w Brazylii, który zaplanowany jest od 10 do 21 listopada. 

Udział lobbystów branżowych w negocjacjach klimatycznych stoi w sprzeczności z duchem Porozumienia Paryskiego i podważa wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej - czytamy w liście podpisanym m.in. przez Stowarzyszenie ECO-UNIA, Zielony Instytut, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Towarzystwo na rzecz Ziemi, czy ZWiązek Stowarzyszeń Polska Sieć Zielona.

REKLAMA

Szczyt klimatyczny bez paliw kopalnych?

Sygnatariusze tego listu do rządu chcą też wprowadzenia jasnych zasad i procedur ograniczających kontakty przedstawicieli administracji publicznej z lobbystami firm związanych z wydobyciem, sprzedażą lub spalaniem paliw kopalnych.

Niezbędne jest publikowanie informacji o wszystkich spotkaniach przedstawicieli rządu z reprezentantami sektora paliw kopalnych, w tym ich tematów, uczestników i celów, oraz opracowanie kodeksu etycznego regulującego takie relacje - przekonują organizacje pozarządowe.

I twierdzą, że ograniczenie wpływu przemysłu paliw kopalnych na procesy decyzyjne to warunek konieczny, by Polska mogła prowadzić skuteczną, uczciwą i sprawiedliwą politykę klimatyczną. Bo tylko - ich zdaniem - dzięki transparentności i wykluczeniu konfliktu interesów możliwe jest budowanie polityki opartej na nauce, solidarności społecznej i trosce o przyszłe pokolenia.

Apelujemy do władz publicznych o podjęcie pilnych działań, które przywrócą zaufanie obywateli do procesu podejmowania decyzji w sprawach klimatu oraz zapewnią, że kierunek polskiej transformacji energetycznej będzie zgodny z interesem publicznym, a nie interesami przemysłu paliw kopalnych - takim wezwaniem kończy się ten list.

Bez sensu wycieczka do Brazylii na koszt podatników

Uważacie, że stanowisko organizacji pozarządowych względem sektora paliw kopalnych jest zbyt radykalne? To ja pójdę o krok dalej i zaproponuję, żeby do Brazylii z naszego kraju nie jechał nikt. Tak po prostu. Bo przecież to i tak nie ma żadnego znaczenia. Już tłumaczę dlaczego. 

Od lat opisuję kolejne szczyty klimatyczne ONZ, począwszy od COP24, zorganizowanego w Katowicach. Właśnie wtedy ówczesny prezydent Polski Andrzej Duda oznajmił osłupiałej, międzynarodowej publice, że Polska ma węgla na 200 lat i będzie z niego korzystać póki się tylko da. Wtedy też, obserwując wszystko z bliska, zrozumiałem, że te szczyty klimatyczne nie mają najmniejszego sensu. 

Co roku organizuje się spęd z całego świata, nie patrząc na powstające przy tej okazji zanieczyszczenia. Niby coś się na tych szczytach klimatycznych ustala, ale żadnego przymusu nie ma. Wszystko na zasadzie dobrowolności. Bardziej to przypomina spotkanie towarzyskie z atrakcyjną agendą niż faktyczną burzę mózgów, mającą na celu znalezienie recepty na galopujące zmiany klimatu

Więcej o szczycie klimatycznym przeczytasz w Bizblog:

REKLAMA

Dodatkowo w ostatnich edycjach organizatorzy szczytów klimatycznych ONZ postanowili wspiąć się na - nomen omen - szczyt hipokryzji. COP28 zorganizowały Zjednoczone Emiraty Arabskie, czyli jeden z czołowych na świecie producentów ropy. Z kolei poprzedni szczyt klimatyczny COP29 odbył się w Azerbejdżanie. To kraj, w którym sektory ropy naftowej i gazu ziemnego odpowiada za prawie połowę PKB.

Widać więc bardzo wyraźnie, że obecnie szczyt klimatyczny ONZ jest niczym Eurowizja. Organizacja show oznacza prestiż i nagłówki w mediach. Umiejętność śpiewania ma drugorzędne, jak nie trzeciorzędne znacznie. Dlatego szczerze proponuję rządowi, żeby tym razem zostać w domu. Po co wydawać pieniądze podatników na bezprzedmiotowe dyskusje, z których absolutnie nic nie wynika? Z drugiej strony Brazylia w listopadzie, kiedy średnia temperatura wynosi 27 st. C, kusi, prawda?

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-08T09:54:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T08:31:19+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T06:25:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T21:33:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T19:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T15:36:56+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:02:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T21:55:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T14:46:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T13:43:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T11:54:17+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T10:55:27+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T09:38:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T06:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T05:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T20:09:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-05T16:31:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA