Emisja gazów cieplarnianych. UE zmieni cel na 2040 rok?
Bardzo możliwe, że udająca się na Szczyt Klimatyczny Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, przedstawi plan wyhamowania celu klimatycznego na 2040 r. w sprawie emisji gazów cieplarnianych.

Nadchodzący coraz większymi krokami Szczyt Klimatyczny COP30 będzie pierwszym tego typu spotkaniem, po tym jak pięcioletnia kontrola postępów klimatycznych na świecie Global Stocktake jednoznacznie wykazała, że oddalamy się od osiągnięcia celów wyznaczonych w porozumieniu paryskim.
Coraz bardziej prawdopodobne staje się również to, że udająca się do Brazylii Ursula von der Leyen zaprezentuje scenariusz hamulcowy dla celu na 2040 r., czyli redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. - w porównaniu z tą z 1990 r. O takich planach donosi Reuters. Sprawująca właśnie rotacyjne przywództwo w UE Dania twierdzi, że wszystko jest gotowe do osiągnięcia w rej kwestii porozumienia.
W związku z zbliżającym się rozpoczęciem COP30 nadszedł czas na uzgodnienie celu na rok 2040 - zapewnia rzecznik Danii.
Emisja gazów cieplarnianych i mniejsze możliwości lasów
Jak swoją decyzję tłumaczą orędownicy osłabienia celu na 2040 r. w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych? Ich zdaniem jest to konieczne, jeśli okaże się, że lasy poszczególnych krajów UE nie pochłaniają jednak wystarczającej ilości emisji CO2, żeby poradzić sobie z wyznaczonym poziomem redukcji. Taka argumentacja ma być przedstawiona podczas spotkania unijnych ministrów ds. klimatu, które zaplanowano na 4 listopada. I taką też klauzulę zawiera nowy projekt kompromisu.
Jest ona po myśli przede wszystkim Francji, która już wcześniej wspominała o konieczności „hamulca awaryjnego” względem redukcji emisji gazów cieplarnianych. Paryż celuje w zmniejszenie celu emisji o 3 proc. i przekonuje, że taka korekta mieści się w granicach możliwych niedoborów. Podkreśla się przy tej okazji, że ilość pochłanianego dwutlenku węgla przez europejskie lasy spadła w ciągu ostatnich 10 lat nawet o jedną trzecią, ze względu na niezrównoważoną gospodarkę leśną i liczne pożary.
Wcześniej padła propozycja, żeby wyznaczony na 2040 r. cel klimatyczny rewidować co dwa lata. Z kolei Niemcy - żeby chronić własny przemysł - zaproponowały przedłużenie bezpłatnych przydziałów w unijnym systemie handlu uprawnieniami do emisji CO2 ETS, których dystrybucję pierwotnie zjaplwnoano do 2034 r.
Dla sektorów energochłonnych, takich jak stal, cement, nawozy i chemikalia – które już borykają się z międzynarodową, zwłaszcza chińską, konkurencją – może to być kluczowa kwestia - uważa Bernadett Papp, szefowa działu analiz rynkowych w Pact Capital.
Globalne ocieplenie na celowniku
Tymczasem Parlament Europejski wcześniej przyjął stanowisko, w którym wzywa UE do stania na straży sprawiedliwej i ambitnej globalne transformacji klimatycznej, godzącą naukę z solidarnością.
UE musi dawać dobry przykład, dostosowując swoje cele na lata 2035 i 2040 do najnowszych osiągnięć nauki, zapewniając, by finansowanie działań klimatycznych dotarło do tych, którzy najbardziej tego potrzebują, a także opowiadając się za transformacją, która będzie sprawiedliwa, sprzyjająca włączeniu społecznemu i zakorzeniona w prawach człowieka - twierdzi Annalisa Corrado, sprawozdawczyni Grupy S&D ds. rezolucji w sprawie COP30.
Więcej o emisji gazów cieplarnianych przeczytasz w Bizblog:
Rezolucja zawiera także apel do uczestników brazylijskiego szczytu COP30 w sprawie ponownego zobowiązania się do ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 st. C. Mowa jest nie tylko o redukcji emisji gazów cieplarnianych, ale także o zakończeniu uzależnienia UE od paliw kopalnych. Stąd też wezwanie do wycofywania dotacji skierowanych na gaz ziemny, ropę i węgiel. Podczas najbliższego Szczytu Klimatycznego ONZ mamy poznać też postęp w realizacji zobowiązań finansowych, podjętych w trakcie COP29.







































