Sprawdzą cię, a potem ubezpieczą na wypadek niepłacenia czynszu. Startup zaczyna współpracę z PZU
Simpl.rent rozszerza ofertę o ubezpieczenia. Klienci startupu w jednym miejscu skorzystają z ochrony przed zalaniem, brakiem płatności czynszu od najemcy czy wniosą o pokrycie kosztów prawnika.
Simpl.rent to młoda, polska firma, która w sierpniu 2020 roku wprowadziła na rynek najmu rozwiązanie, zwiększajcie przejrzystość. Jeszcze przed podpisaniem umowy daje ono możliwość upewnienia się, że najemca jest tym, za kogo się podaje, jego historia płatności jest wiarygodna, a zarobki wystarczą na opłacenie czynszu.
Potwierdzenie tych wszystkich informacji wymaga integracji z bazami danych Biura Informacji Kredytowej, Związku Banków Polskich czy Biur Informacji Gospodarczych. Po przeszukaniu ich archiwów wynajmujący dostaje raport z rekomendację – pozytywną lub negatywną. Dzięki temu wynajmujący może spać spokojniej. Aby zmniejszyć swoje ryzyko (wykazane w raporcie) może poprosić o opłatę z góry lub podpisać umowę z rodzicem studenta, zamiast z nim samym.
Wszystko odbywa się z obopólną zgodą i może zostać zamknięte w dwie minuty
Teraz jednak startup wprowadza na rynek nowy produkt we współpracy z Powszechnym Zakładem Ubezpieczeń. To rozwiązanie dedykowane właścicielom i zarządzającym mieszkaniami na wynajem, które rozszerza ochronę nieruchomości i daje zabezpieczenie na wypadek problemów z wypłatą czynszu. Jeśli z jakichś powodów najemca przez trzy miesiące nie będzie płacił czynszu, ubezpieczyciel wypłaci ubezpieczonemu równowartość maksymalnie trzech czynszów (do kwoty 9000 zł).
To ubezpieczenie jest dostępne wyłącznie online na naszej platformie
– mówi w rozmowie z Bizblogiem, Piotr Pajda, szef startupu. Pozostałe produkty były już wcześniej oferowane przez PZU. Teraz użytkownicy zyskują do nich dostęp w jednym miejscu.
W aplikacji można również ubezpieczyć:
- wyposażenie mieszkania od skutków zdarzeń losowych, jak zalanie czy pożar,
- zorganizowanie i pokrycie kosztów pomocy prawnika w sprawach związanych z wynajmem, np. gdy nieuczciwy lokator nie będzie chciał się wyprowadzić,
- pokrycie kosztów wynajęcia hydraulika czy elektryka do przeprowadzenia drobnych napraw.
PZU ubezpieczyć może również drugą stronę transakcji w kwestiach prawnych czy zdarzeń losowych.
Na polskim rynku z rozwiązania skorzystać może nawet 700 tys. osób.
Startup szacuje, że właśnie tyle osób czerpie przychody z wynajmu. Choć są wśród nich duzi inwestorzy, to rynek tworzą głównie posiadacze jednego lub dwóch mieszkań. Trafienie na nieuczciwego najemcę może więc odbić się na ich domowym budżecie w wymierny sposób.
Dla simpl.rent to kolejna współpraca z graczem operującym na o wiele większej skali. Startup już wcześniej współpracował z OLX i Otodom czy deweloperami.
PZU szybko zrozumiało naszą wizję i pomysł na wprowadzenie produktu, którego na rynku wynajmu mieszkań do tej pory brakowało
– komentuje Pajda.
W przyszłości przedsiębiorca planuje dodanie modułu do zarządzania roszczeniami bezpośrednio w aplikacji. Kolejne produkty będą zaś wpisywać się w proces onboardingowy najemcy: od wprowadzenia się do mieszkania, przez weryfikację, po płatność za najem.