#B69AFF
REKLAMA

Spółki węglowe pod ścianą. Metan zmiecie polskie kopalnie

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) zbadała efektywność wykorzystania gospodarczego metanu, wydzielanego w procesie eksploatacji węgla kamiennego, w latach 2019-2024. Wnioski? Naszym kopalniom grożą miliardowe kary.

metan-kopalnie-kontrola-NIK
REKLAMA

Unijne rozporządzenie metanowe zbliża się coraz większymi krokami. Zgodnie z przyjętymi regulacjami ostateczne limity emisji wynoszą 5 ton metanu na kilotonę wydobytego węgla od 1 stycznia 2027 r. oraz 3 tony metanu od 1 stycznia 2031 r. Tymczasem polskie kopalnie emitują średnio od 8 do 14 ton metanu na kilotonę wydobytego węgla, co gorsza: nie jest on wykorzystywany gospodarczo. NIK stawia sprawę jasno:

W przypadku utrzymania się obecnego trendu emisji niewykorzystanego gospodarczo metanu do atmosfery, polskim spółkom węglowym już w 2027 r. grozić będą miliardowe kary - tak brzmi jeden z wniosków.

REKLAMA

Kontrola objęła Ministerstwo Klimatu i Środowiska, dawne Ministerstwo Przemysłu, w obecne Ministerstwo Energii, Polską Grupę Górniczą, Południowy Koncern Węglowy, Jastrzębską Spółkę Węglową, oraz Spółkę Restrukturyzacji Kopalń.

Metan mógłby uniezależnić nas od importu gazu ziemnego

Polskie kopalnie redukują emisję metanu, ale robią to zbyt wolno. Łączna emisja metanu w badanym okresie wyniosła ponad 4 mld m sześc. Wykorzystanie gospodarcze metanu wzrosło z 24 proc. w latach 2019–2020 do 28 proc. w 2023 r. Ale jednocześnie, jak podkreśla NIK, zawartość metanu w jednostce masy węgla, rośnie wraz z głębokością zalegania tych pokładów. A obecnie eksploatacja prowadzona jest na głębokościach od 700 do 1100 metrów, a planowane są wydobycia na poziomach 1200–1250 metrów.

W tych głębokościach zawartość metanu przekracza 8–10 m sześc. na tonę węgla. Oznacza to, że w przyszłości polskie kopalnie – o ile redukcja emisji nie przyspieszy – będą emitować więcej metanu. Tym samym rośnie ryzyko nieosiągnięcia celów rozporządzenia metanowego - przewiduje NIK.

Inspektorzy przekonują, że obecnie jedynie ok. 25 proc. emisji metanu jest wykorzystywane gospodarczo, co wskazuje na duży potencjał jego szerszego zastosowania. Z pozytywnymi skutkami dla całej gospodarki krajowej. 

Wykorzystanie metanu z kopalń węgla kamiennego do zaspokajania krajowego zapotrzebowania na energię nie tylko przyczyniłoby się do ochrony środowiska i realizacji celów klimatycznych, ale także zwiększyłoby niezależność Polski od importu gazu ziemnego - uważa NIK.

Dużo ministerstw, a mało roboty

NIK zwraca uwagę, że podzielone kompetencje ministrów i brak współpracy między resortami klimatu i środowiska, aktywów państwowych oraz przemysłu przełożyły się na brak wzrostu efektywności wykorzystania gospodarczego metanu kopalnianego. 

Działania ministrów właściwych do spraw gospodarki złożami kopalin ograniczały się głównie do monitorowania poziomu pozyskiwania metanu ze stacji odmetanowania, bez podejmowania inicjatyw dotyczących gospodarczego wykorzystania gazu - wskazuje NIK.

Więcej o metanie przeczytasz w Bizblog:

Zamiast konkretnych działań byliśmy świadkami odbijania piłeczki. Prowizoryczne również okazało się wsparcie w ramach, funkcjonującego od 2019 r., programu „Zmniejszenie uciążliwości wynikających z wydobywania kopalin”, który obejmuje również redukcję emisji metanu. Do dnia zakończenia kontroli jedynie jeden beneficjent złożył wnioski o pożyczkę na łącznie prawie 160 mln zł.

Niskie zainteresowanie wskazuje, że warunki dotacji nie stanowią wystarczającej zachęty dla przedsiębiorstw do korzystania z programu, co ogranicza skuteczność działań na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych - przekonuje NIK.

Pomoc publiczna i zmiany w ETS

Jakie są wnioski po tej kontroli NIK? Należy przede wszystkim kontynuować prace nad notyfikacją pomocy publicznej w ramach programu systemu zachęt do redukcji emisji metanu. Wysokość zaś środków pomocowych dla beneficjentów powinna być powiązana z harmonogramem ograniczenia emisji metanu, określonym w rozporządzeniu metanowym. 

REKLAMA

Program powinien koncentrować się przede wszystkim na inwestycjach w technologie dojrzałe, czyli już stosowane i modernizowane rozwiązania, takie jak efektywne odmetanowanie (CMM), kogeneracja (CHP), stacje odmetanowania oraz systemy gazometryczne - wylicza NIK.

NIK uważa dodatkowo, że jest potrzeba inicjowania wyłączenia z unijnego systemu handlu emisjami ETS instalacji wykorzystujących metan kopalniany o całkowitej nominalnej mocy cieplnej przekraczającej 20 MW. Uzasadnieniem dla takiej zmiany jest relatywnie niższa emisja CO2 przy spalaniu metanu w porównaniu do biomasy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-24T07:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T06:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T05:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T05:07:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-23T22:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-23T20:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-23T11:05:45+02:00
Aktualizacja: 2025-09-23T04:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T20:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T12:36:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T10:34:41+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T08:14:08+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T08:03:55+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T06:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-21T20:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-21T14:38:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-21T12:24:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-21T07:17:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA