Niemcy coraz chętniej przesiadają się z samolotów na pociągi. Lufthansa tylko na tym zyskuje
Mijają dwa lata odkąd Deutsche Bahn i Niemieckie Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (BDL) postawiły przed sobą wspólny cel. Chcieli, żeby co piąty krajowy pasażer linii lotniczych przesiadał się na kolej. Już wiadomo, że był to strzał w dziesiątkę. Usługa Lufthansa Express Rail cieszy się coraz większą popularnością. Nie dość, że popyt na łączone trasy kolejowo-lotnicze odrobił już straty po pandemii, to w dodatku rośnie w tempie dwucyfrowym.
Deutsche Bahn i BDL planowali pozyskać ok. 4,3 mln pasażerów, którzy dzięki usłudze Lufthansa Express Rail, mieli przesiadać się z samolotów do pociągów. Chcieli tym zarazić jakieś 20 proc. pasażerów lotniczych. I wychodzi na to, że nasi zachodni sąsiedzi mają powody do zadowolenia. Coraz więcej podróżnych rezerwuje bowiem na jednym bilecie również kurs z i do lotniska we Frankfurcie. Liczba takich połączeń wzrosła ze 135 do 240 dziennie. Z kolei Deutsche Bahn zwiększyła liczbę miejsc oferowanych do lotniska we Frankfurcie w tym roku nawet o 60 proc. w porównaniu do 2022 r. Okazuje się, że nie chodzi tylko o wygodę pasażerów, ale też o środowisko.
Celem planu jest zwiększenie atrakcyjności i zrównoważonego rozwoju oferty transportowej oraz przyczynienie się do redukcji emisji gazów cieplarnianych w sektorze transportu - przekonuje niemiecka kolej.
Jeszcze w październiku 2021 r. popyt na wspólne usługi Deutsche Bahn i Lufthansy był na poziomie sprzed kryzysu w 2019 r. W 2022 r. spuchł o kolejne 25 proc.
Kolej dowozi coraz więcej Niemców do lotnisk
Michael Peterson, członek zarządu DB ds. dalekobieżnych przewozów pasażerskich, przekonuje, że wszędzie tam, gdzie kolej współpracuje z lotnictwem pasażerskim — odnotowywany jest dwucyfrowy wzrost.
Częścią tego sukcesu jest nasza rozbudowa połączeń dowozowych do największego lotniska w Niemczech we Frankfurcie nad Menem. Jeśli uda nam się inteligentnie połączyć te środki transportu, pozyskamy więcej osób dla przyjaznych dla klimatu łańcuchów mobilności - twierdzi.
Z kolei Jost Lammers, prezes BDL, uważa, że skoro jest całkiem dobrze, to wcale nie znaczy, że nie mogłoby być jeszcze lepiej. Tyle tylko, że wtedy musiałby się bardziej zaangażować Berlin.
Aby osiągnąć dalszy postęp, potrzebujemy również wsparcia rządu federalnego dla przyspieszonej rozbudowy infrastruktury - twierdzi Jost Lammers.
Niemcy już, dzięki 60-kilometrowej linii dużych prędkości, skrócili czas poroży między Stuttgartem a Monachium. To połączenie jest elementem projektu kolejowego Stuttgart 21. Innym priorytetem ma być połączenie z koleją lotniska w stolicy Bawarii.
Lufthansa powoli, ale rośnie w siłę
Nikt też nie ukrywa, że połączenie kolejowych i lotniczych sił ma na celu odrobienie strat finansowych po pandemii. I patrząc na kurs akcji Lufthansy, trzeba przyznać, że ten plan jak najbardziej działa. Jeszcze pięć miesięcy temu, w drugiej połowie września 2022 r., jedna akcja najsłynniejszej linii lotniczej Niemiec warta była raptem 5,67 euro.
Od tego czasu jednak jesteśmy świadkami stałych wzrostów. Granica 6 euro padła na początku października, miesiąc później już za jeden walor Lufthansy przyszło płacić więcej niż 7 euro. W połowie grudnia ub.r. udało przekroczyć się barierę 8 euro. Obecnie jedna akcja Lufthansy kosztuje ok. 9,70 euro. I chociaż do czasów, kiedy była warta ponad 19 euro (marzec 2018 r.) jeszcze daleka droga, to trend wzrostowy nie zmienia się od miesięcy.