Płatności bezgotówkowe są w Polsce wyjątkowo dobrze rozwinięte, ale to nie znaczy, że rozstaliśmy się z gotówką. Wręcz przeciwnie - coraz mocniej ją kochamy. Za to coraz mniej darzy ją sympatią Unia Europejska, która chcąc przeciwdziałać praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, ma w planach nowe zakazy.
Karta, zegarek, telefon - jest tyle możliwości, żeby zrobić zakupy bez potrzeby noszenia portfela, że wydawać by się mogło, że powoli odchodzimy od płatności gotówkowych. Nic bardziej mylnego. Z najnowszego badania firmy Tavex o metodach płatności preferowanych przez Polaków wynika, że aż 38 proc. z nas wybiera właśnie gotówkę jako preferowaną formę płatności. I jest ona obecna w każdej grupie wiekowej, choć najczęściej korzystają z niej osoby w wieku 55-64 lata (52 proc.), 65+ (47 proc.) oraz 25-34 lata (43 proc.). Ale - co ciekawe - coraz chętniej z gotówki korzysta najmłodsza grupa i w 2023 r. aż 23 proc. osób w wieku 18-24 lata wybrało właśnie ten środek płatniczy. W porównaniu do 2022 r. jest to wzrost o 18 p.p.
Nie ma to jak gotówka
Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex, wskazuje, że gotówka w portfelu, niezależnie o jakim nominale, daje nam niezależność.
Nie wymaga internetu, nie zależy od stanu baterii smartfona ani od aktualizacji aplikacji. Jest zawsze gotowa do użycia, bez względu na okoliczności - wymienia jej zalety.
I zwraca także uwagę, że gotówka ułatwia też życie osobom starszym, które nie są tak biegłe w technologii i mogą mieć problem z obsługą systemów bankowych.
Jak pokazuje nasze badanie, z możliwości posiadania gotówki na pewno nie zrezygnujemy. Jest to nie tylko istotne z punktu widzenia naszej swobody, ale także z faktu, że płatności gotówkowe są krytycznym elementem infrastruktury płatniczej kraju. Chronią nie tylko przed cyberzagrożeniami, ale również przed gwałtownymi ruchami np. organizacji kartowych, które mogą objawiać się w podwyżkach prowizji – mówi Aleksander Pawlak.
Również potwierdza to najnowsze badanie Tavex, z którego wynika, że większość Polaków (84 proc.) ma w portfelu fizyczny pieniądz i nie są to drobne kwoty. Na co dzień, najwięcej ankietowanych nosi ze sobą powyżej 100 zł (31 proc.) lub sumę w przedziale 51-100 zł (23 proc.).
Więcej o płatnościach przeczytasz na Bizblog.pl:
Niepewna przyszłość gotówki?
Pomimo tego, że gotówka wciąż jest popularną metodą płatności, coraz częściej powraca temat jej likwidacji. Tym razem narzucony jest on przez Unię Europejską. Czy mamy się czego obawiać?
Obecnie toczy się wiele dyskusji na temat przyszłości gotówki, jednak nie należy zapominać o jej kluczowej roli jako niezawodnego środka płatniczego na przykład w sytuacjach awaryjnych, gdy systemy elektroniczne zawodzą. Dodatkowo, dla wielu ludzi płatności gotówkowe symbolizują bezpieczeństwo finansowe, zwłaszcza w kontekście wzrostu liczby cyberataków i oszustw internetowych. Powszechna dostępność gotówki czyni ją uniwersalnym środkiem płatniczym dla wszystkich, niezależnie od umiejętności technologicznych czy statusu społecznego - wyjaśnia Dariusz Marcjasz, country manager Euronet Polska.
I wskazuje, że w dobie coraz większej cyfryzacji życia codziennego ważne jest zapewnienie równego dostępu do transakcji finansowych dla wszystkich grup społecznych.
Ponadto obywatele powinni mieć zagwarantowaną możliwość decydowania, czy za towary i usługi chcą zapłacić gotówką czy inną formą – na przykład za pośrednictwem karty płatniczej. Takie podejście jest istotne dla zachowania indywidualnej wolności finansowej i autonomii wyboru – dodaje Dariusz Marcjasz.
Unia Europejska ograniczy płatności gotówkowe?
W Polsce mamy limit płatności gotówką, który w przypadku przedsiębiorców wynosi 15 tys. zł brutto. Co prawda w ubiegłym roku Polski Ład miał wprowadzić zmiany i zmniejszyć limit do 8 tys. zł dla biznesu oraz do 20 tys. zł dla konsumentów, ale propozycje te jednak zostały odrzucone. Natomiast temat powrócił na szczeblu europejskim, bo Unia Europejska planuje wprowadzenie nowych przepisów dotyczących ograniczenia płatności gotówkowych. W ramach dyrektywy dotyczącej przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, planowane jest wprowadzenie zakazu płatności gotówkowych powyżej 10 tys. euro.
Zdaniem Aleksandra Pawlaka wprowadzenie limitu płatności gotówkowych może mieć negatywne konsekwencje.
Po pierwsze, może ograniczyć swobodę zawierania umów na terenie Unii Europejskiej oraz swobodę konsumentów w decydowaniu o tym, jak chcą zapłacić za wybraną usługę. Z naszego badania wynika, że Polacy aż w 95 proc. uważają, że likwidacja gotówki to niekorzystny ruch dla gospodarki i bezpieczeństwa ich samych – uważa prezes firmy Tavex.
I zaznacza, że obecnie wiele krajów członkowskich Unii Europejskiej już posiada szczegółowe przepisy dotyczące ewidencjonowania i rejestrowania transakcji powyżej określonej kwoty.
W Polsce limit ten wynosi 15 tys. euro. Dzięki temu, odpowiednie urzędy mają pełną informację o transakcjach powyżej tej kwoty. Wprowadzenie ograniczeń w płatnościach gotówkowych może spowodować, że takie transakcje będą realizowane poza granicami Unii Europejskiej lub w szarej strefie, co utrudni nad nimi kontrolę – uważa Pawlak.