Eksplozja wniosków o Bezpieczny kredyt 2 proc. Choć program umarł, wciąż korkuje banki
Najpierw cisza przed burzą, potem lot w kosmos, potem istna eksplozja, a na koniec znów „tylko” lot w kosmos - tak wyglądały cztery tygodnie grudnia, jeśli chodzi o liczbę składanych wniosków o Bezpieczny kredyt 2 proc. Łącznie w grudniu złożono 29,4 tys. wniosków - to nawet więcej niż w lipcu 2023 r., kiedy program ruszył z kopyta.
Dane za ostatni tydzień grudnia podała na platformie X Agnieszka Wachnica, wiceprezes Związku Banków Polskich. Wynika z nich, że od 22 do 28 grudnia w bankach złożono 7767 nowych wniosków.
To baaaardzo dużo, choć nieco mniej niż w poprzedzającym tygodniu, kiedy nowych wniosków było niemal 11,7 tys., ale niemal tyle samo, ile w drugim tygodniu grudnia - 7687.
Wszystkie te liczby oznaczają szaleństwo. Tylko pierwszy tydzień grudnia był zaskakująco spokojny, bo złożono wtedy w bankach zaledwie 2267 wniosków.
Grudzień pobił rekordowy lipiec
Łącznie w całym grudniu (niemal całym, bo do 28. dnia miesiąca) Polacy złożyli 29,4 tys. wniosków. Żeby zrozumieć, co to znaczy, należy porównać ten wynik do poprzednich miesięcy. Tu sięgnijmy do danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii:
- w lipcu liczba wniosków wyniosła 24,3 tys.;
- w sierpniu - 17,6 tys.,
- we wrześniu - 21,8 tyś.;
- w październiku - 14,4 tys.
Albo inaczej: średnia tygodniowa liczba wniosków w grudniu wyniosła 7355, podczas, gdy średnia tygodniowa dla najgorętszych dla programu trzech pierwszych miesięcy (lipiec-wrzesień) to 3875 wniosków, a średnia w samym lipcu to 5377 wniosków.
I jeszcze dla porównania najsłabsze miesiące, czyli październik i listopad:
- średnia tygodniowa dla października to 2692 wniosków (okres od 28 września do 2 listopada);
- średnia dla listopada - 2159 (okres od 2 do 30 listopada).
Więcej o rynku mieszkaniowym przeczytasz na Bizblog.pl:
Co to wszystko znaczy?
Przede wszystkim, że choć Bezpieczny kredyt 2 proc. już oficjalnie umarł, w najbliższych tygodniach może ciągle jeszcze powodować korki w bankach.
Wiosna powinna być za to spokojna i niemrawa w oczekiwaniu na nowy program podbijający ceny mieszkań - „Mieszkanie na start”, który ma ruszyć w drugiej połowie 2024 r. O ile Konfederacja go poprze, bo wchodząca w skład koalicji rządzącej Lewica najwyraźniej (na szczęście) nie ma zamiaru.
Więcej na ten temat możecie przeczytać w materiale: To katastrofa mieszkaniowa! Oby ten program nigdy nie wszedł w życie