REKLAMA

7 zł za benzynę? Prr, nie tak szybko z takimi cenami paliw

Po kolejnych podwyżkach cen paliw najwięksi pesymiści wróżyli rychły powrót do 7 zł za litr benzyny. Ale tak najprawdopodobniej nie stanie się. Niektórzy analitycy rynku paliw prognozują wyhamowanie zwyżek, a są też tacy, którzy przewidują niewielkie przeceny. A co na rynku ropy? Ten najbardziej wpatrzony tym razem jest w amerykańską Rezerwę Federalną.

ceny-paliw-cena-ropy-stopy-procentowe
REKLAMA

Kierowcy w Polsce z pewnością nie mogą ostatnich tygodni zaliczy do udanych. Ceny paliw na naszych stacjach systematycznie puchły. Jak wyliczają eksperci e-petrol.pl: tylko w ostatnim tygodniu olej napędowy podrożał średnio o 9 gr na litrze, a benzyna Pb95 o 5 gr. Ale ten cenowy marsz w górę ma się w końcu zatrzymać. Produkty naftowe tanieją, a złotówka umacnia się do amerykańskiego dolara.

REKLAMA

Przecena na rynku hurtowym na razie nie przełoży się jeszcze na obniżki na stacjach i możemy spodziewać się jedynie wyhamowania dynamiki wzrostów - przewiduje dr Jakub Bogucki z e-petrol.

Ceny paliw: możliwa nawet niewielka obniżka

Eksperci z e-petrol uważają, że w najbliższym tygodniu ceny paliw dalej będą rosły, ale już w niewielkim stopniu. Prognozują następujące przedziały cenowe: od 6,44 do 6,56 zł dla benzyny Pb95; od 6,69 do 6,81 zł dla diesla oraz dla autogazu od 2,91 do 2,98 zł. Zdecydowanie bardziej optymistyczni są analitycy z Reflex, którzy spodziewają się, że w kolejnych dniach ceny paliw mogą nieco potanieć. 

Więcej o cenach paliw przeczytasz na Spider’s Web:

W najbliższych dniach ceny detaliczne będą prawdopodobnie lekko spadać do 3 gr na litrze benzyn i do 5 gr na litrze oleju napędowego - twierdzi Urszula Cieślak, analityk rynku paliw z Reflex.

Eksperci z Reflex zaznaczają jednocześnie, że po ostatnich zmianach ceny benzyny i diesla na stacjach utrzymują poziom najwyższy od listopada ub.r., ale wciąż pozostają poniżej poziomów sprzed roku.

Amerykańskie stopy procentowe trzęsą rynkiem ropy

REKLAMA

Na rynku ropy w przypadku Brent przed chwilą zbliżaliśmy się do poziomu 84 dol., a WTI dobijała do 79 dol. za baryłkę. Ale to już jest nieaktualne. Obecnie Brent jest po mniej niż 81,50 dol., a WTI spadła do ok. 77 dol. Co takiego się stało w tak krótkim czasie? Wszystko za sprawą słów członka Rady Gubernatorów Systemu Rezerwy Federalnej USA. Christopher Waller stwierdził, że Fed powinien odłożyć w czasie o co najmniej kilka miesięcy obniżkę stóp procentowych. To może spowolnić gospodarkę i osłabić popyt na ropę. Chociaż nie brakuje analityków przekonujących, że akurat popyt ma się znakomicie, wbrew wysokim stopom procentowym w Stanach Zjednoczonych. Jak wyliczają spece z JPMorgan, cytowani przez Reuters, popyt na ropę rósł codziennie o 1,7 mln baryłek miesiąc do miesiąca - do 21 lutego.

To dla porównania wzrost o 1,6 miliona baryłek baryłek zaobserwowany w poprzednim tygodniu, najprawdopodobniej wynikający ze zwiększonego popytu na podróże w Chinach i Europie - twierdzą analitycy JPMorgan.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA