REKLAMA

Kasjerzy jak górnicy. Biedronka i Lidl wypłacają im ekstra bonusy

Osoby pracujące na kasie nie mogą w tym roku liczyć na wysokie podwyżki. Zamiast tego, jakbym wzorem zachodnich firm, dyskonty w Polsce decydują się na jednorazowe dodatki do pensji. Po dwóch bonusach od Biedronki na wypłatę dodatkowych świadczeń zdecydował się właśnie Lidl.

lidl-polska-najtanszy sklep w PL
REKLAMA

Dokładnie 1000 zł – tyle trafi do każdego pracownika Lidl Polska. Pieniądze w formie bonów na zakupy w aplikacji Lidl Plus trafią do kasjerów 6 grudnia i będzie je można wykorzystać do końca lutego. Taka akcje nie jest oczywiście nowością, zdumienie może budzić natomiast wysokość premii, która jest o 25 proc. wyższa niż rok temu.

REKLAMA

Czyżby Lidl wyprzedzał inflację?

Nie on jeden. Na rynku dyskontów trwa zażarta walka o pracownika. Straty wywołane szybkim wzrostem cen próbuje też wyrównywać swoim pracownikom Biedronka. W tym roku robiła to nawet dwukrotnie! Najpierw, na początku 2022 r. wypłaciła premie roczne za ubiegły rok. Wyniosły one równo 2800 zł brutto.

Kilka miesięcy później Jeronimo Martins po raz drugi sięgnęło do kieszeni. Tym razem pretekstem były dobre wyniki sieci za pierwsze osiem miesięcy 2022 r., a nagroda specjalna wyniosła 1500 zł brutto. Łącznie osoby zatrudnione w Biedronce wzbogaciły się więc o 4300 zł brutto. To kasa porównywalna z miesięcznym wynagrodzeniem kasjera. Można więc powiedzieć, że w skali całego roku Biedronka wypłaciła swoim pracownikom trzynastą pensję.

Ta hojność dyskontów to nie przypadek

Obaj pracodawcy konkurują między sobą o siłę roboczą. Lidl ogłosił niedawno rekrutację, w ramach której zatrudnienie znajdzie aż tysiąc osób. Początkujący kasjerzy dostają na start od 3,75 tys. zł do 4,6 tys. zł brutto. Biedronka chwali się w tym czasie, że średnie wynagrodzenie w firmie wzrosło w tym roku o 7 proc. Jeronimo Martins tylko do obsługi nowootwartego centrum dystrybucyjnego pod Olsztynem będzie potrzebować 600 osób.

Pytanie, czy poza premiami obie marki zdecydują się też na śmielsze podwyżki pensji zasadniczych. Liczyliśmy, że jeżeli brać po uwagę wzrost płacy minimalnej i to jak historycznie zachowywały się wobec niego płace kasjerów, pracownicy Lidla powinni w 2023 r. zarabiać nawet do 6 tys. zł brutto.

Zamiast podnosić wynagrodzenia na stałe dyskonty mogą jednak pójść drogą obraną przez holenderskie koncerny. W Niderlandach firmy wycwaniły się i proponują pracownikom jednorazowe premie. W banku Rabobank jest to 500 euro, w sieci sklepów Action – 350 euro, a w firmie NS, odpowiedniku naszego PKP, dwie wypłaty po tysiąc euro.

REKLAMA

Całkiem możliwe, że Biedronka z Lidlem także postanowią przetrzymać parcie kasjerów na podwyżki wynagrodzeń. W końcu, myślą sobie pewnie szefowie obu detalistów, inflacja kiedyś przeminie, a wysokie pensje zostaną.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA