Zdolność kredytowa nam podskoczyła i padł rekord na rynku hipotek. A czekamy jeszcze na steryd od rządu
Po decyzji KNF o obniżeniu bufora na stopę procentową dla starających się o kredyty ich zdolność kredytowa wzrosła, co od razu przełożyło się w skokowym zwiększeniu średniej kwoty wnioskowanego kredytu. W kwietniu padł rekord. Taka statystyczna hipoteka opiewała w ubiegłym miesiącu na 383,36 tys. zł. Za dwa, trzy miesiące może być jeszcze lepiej.
Wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe spadła w kwietniu 2023 r. o 16,2 proc. rok do roku – wynika z najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej. Kwota, na którą opiewały wszystkie złożone w ubiegłym miesiącu wnioski o kredyty hipoteczne, w rozbiciu na jeden dzień roboczy, to tzw. Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe. BIK podaje jego wartość co miesiąc.
Jak tłumaczy, właśnie efekt niskiej bazy z 2022 r. częściowo powoduje, że wartość Indeksu w kolejnych miesiącach będzie rosnąć.
W kwietniu padł nowy rekord na rynku kredytów hipotecznych
Obecnie warto śledzić zachowanie dwóch komponentów indeksu – liczbę osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy oraz średnią kwotę wnioskowanego kredytu.
Z danych Biura wynika, że w kwietniu o kredyt mieszkaniowy wystąpiło łącznie 20,88 tys. kredytobiorców, rok wcześniej było ich 28,42 tys. Spadek wyniósł 26,5 proc. W porównaniu do marca 2023 r. liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy spadła o 6 proc.
Średnia wartość kredytu mieszkaniowego, o który występowali zainteresowani zakupem nieruchomości, wyniosła w kwietniu 383,36 tys. zł i była wyższa o 8,3 proc. niż rok wcześniej. W porównaniu do marca 2023 r. odnotowano wzrost o 2,8 proc.
Waldemar Rogowski tłumaczy, że to efekt obniżenia wymagań dotyczących wartości bufora na stopę procentową. Zdolność kredytowa wzrosła, co przełożyło się w skokowym zwiększeniu średniej kwoty wnioskowanego kredytu.
Bezpieczny kredyt 2 proc. sterydem dla kredytów mieszkaniowych
Kwiecień przyniósł co prawda spadek liczby starających się o kredyt w relacji do marca 2023 r. o 6 proc., ale przy czterech dniach roboczych mniej.
Jego zdaniem na rynek kredytów hipotecznych można już patrzeć z pewnym optymizmem.
Tym bardziej że w lecie zostanie mu podany steryd w postaci rządowego programu kredytu na 2 proc.
– zaznacza ekspert.