Polacy na początku agresji Rosji na Ukrainę bardzo przejęli się sytuacją panującą na wschodzie i aktywnie angażowali się w sąsiedzką pomoc. Jednak jak wynika z badania Personnel Service, w ostatnim roku co czwarty Polak zmienił swoje nastawienie do Ukraińców na bardziej negatywne. Główne powody pogorszenia nastrojów wskazywane przez badanych to duże wymagania Ukraińców wobec Polski, ich roszczeniowa postawa oraz przeciągająca się pomoc socjalna.
Z badania wynika, że choć nasze nastawienie do przybyszów ze Wschodu lekko uległo pogorszeniu, to nadal najchętniej chcemy pracować właśnie z Ukraińcami, bo zatrudnienie Azjatów jest dużo bardziej skomplikowane.
Erozja nastrojów wobec Ukraińców nie jest zaskakującym zjawiskiem. Zryw, z którym mieliśmy do czynienia tuż po wybuchu wojny, był bezprecedensowy i pokazał ogromne serce oraz zaangażowanie Polaków w pomoc dla naszych wschodnich sąsiadów. Jednak wraz z upływem czasu determinacja do wspierania i ponoszenia kosztów tego zjawiska słabła. Nadal ponad połowa osób myśli o Ukraińcach podobnie jak rok temu, ale w przypadku co czwartego Polaka doszło do zmiany nastrojów na bardziej negatywne. To efekt zmęczenia sytuacją – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
Spadek nastrojów oraz gorsze nastawienie Polaków wobec sąsiadów
Z badania omnibusowego zleconego przez Personnel Service wynika, że 56 proc. Polaków nie zmieniło swojego nastawienia do Ukraińców w ciągu ostatniego roku. W przypadku 7 proc. osób aktualnie jest ono bardziej pozytywne. Natomiast do spadku nastrojów wobec naszych wschodnich sąsiadów przyznaje się 26 proc. zapytanych. Najczęściej są to 25-34-latkowie (33 proc.) oraz osoby w wieku 18-24 lata oraz 35-44 lata, po 30 proc. wskazań.
Więcej o Ukraińcach w Polsce
Wzrost negatywnego nastawienia widać również zestawiając wyniki omnibusa z Barometrem Polskiego Rynku Pracy Personnel Service. Na początku tego roku 14 proc. osób przyznawało się do negatywnego stosunku wobec Ukraińców, o 4 pkt proc. więcej niż w końcówce 2022 r. Aktualnie w badaniu omnibusowym do negatywnego nastawienia wobec Ukraińców przyznaje się 17 proc. osób. Widać zatem niewielki, ale konsekwentny wzrost negatywnych nastrojów.
Determinacja społeczna do ponoszenia kosztów pomocy wobec Ukrainy spada. Polacy zapytani o to, dlaczego mają gorsze nastawienie do naszych wschodnich sąsiadów, wskazują na:
- duże wymagania co do pomocy Polski 67 proc. wskazań,
- roszczeniowa postawa 55 proc.,
- przeciągająca się w czasie pomoc społeczna dla obywateli Ukrainy i zbyt duża liczebność Ukraińców w Polsce 36 proc. wskazań,
- obawa przed konfliktem z Rosją, bo pomagamy Ukrainie 14 proc.
Koszty związane z wojną na Ukrainie ponosimy w tym samym czasie, w którym Polacy mierzą się z szalejącą inflacją oraz rosnącymi ratami kredytów. Frustracja z tym związana przekłada się na spadającą chęć pomocy. Zwłaszcza że nie wiadomo, kiedy konflikt się zakończy i tym samym, ile jeszcze potrwa konieczność wspierania Ukraińców – mówi Krzysztof Inglot z Personnel Service.
Polacy cenią Ukraińców jako współpracowników
Polacy nie czują jednak zagrożenia ze strony Ukraińców na rynku pracy. Tylko 16 proc. osób wskazuje, że nasi wschodni sąsiedzi zabierają nam pracę. W ostatnim Barometrze Polskiego Rynku Pracy Personnel Service było to nieco więcej, bo 21 proc. Cenimy ich również jako współpracowników, bo zaledwie 16 proc. osób wskazuje, że negatywne nastawienie do Ukraińców to konsekwencja tego, że nie podoba nam się ich podejście do pracy. 12 proc. osób twierdzi, że Ukraińcy wpływają na obniżenie tempa wzrostu wynagrodzeń w Polsce.
Ukraińcy jako współpracownicy wypadają też zdecydowanie lepiej niż inne narodowości. Z kolegami ze wschodu chce pracować aż 52 proc. Polaków. Im starsza osoba, tym większa skłonność do pracy z Ukraińcami – wskazuje tak połowa 35-44-latków oraz 45-54-latków i 64 proc. osób powyżej 55 roku życia. W przypadku osób od 18 do 24 roku życia ten odsetek to zaledwie 36 proc. Z osobami z Azji chce pracować 27 proc. Polaków, a z Afrykańczykami zaledwie 12 proc. Nie jesteśmy też fanami Białorusinów (9 proc. wskazań).
Przyzwyczailiśmy się do współpracy z Ukraińcami, co ułatwia bliskość kulturowa, językowa i geograficzna. W przypadku Azjatów występuje zdecydowanie większa trudność związana z integracją. Warto też dodać, że zatrudnianie pracowników z Azji jest bardziej skomplikowane z uwagi na inne standardy rekrutacji - podsumowuje Krzysztof Inglot.
Inglot tłumaczy też, że często są stosowane nieuczciwe praktyki, które dla firmy są kluczowe. Otrzymali też Wektor za promowanie uczciwych zasad zatrudnienia pracowników i chcą to utrzymać. Dlatego aktualnie nie prowadzą prawie żadnych rekrutacji z krajów azjatyckich, za wyjątkiem Wietnamu, skąd pozyskują pracowników.