wypalenie zawodowe

Niemal co piąty pracownik na świecie twierdzi, że jest w pełni zaangażowany w pracę – to najlepszy wynik od dziesięciu lat. Odsetek zaangażowanych pracowników, czyli takich, którzy wykonują swoją pracę najlepiej, jak potrafią, rośnie już trzeci rok z rzędu, ale Polska notuje spadek. Rodacy deklarują pełne zaangażowanie dwa razy rzadziej niż pracownicy w RPA, Nigerii czy Brazylii.

Psychopatyczny szef jest cały czas popularny w biznesie, bo menedżerowie bezwzględnie dążący do celu potrafią osiągać dobre wyniki. W krótkiej perspektywie bywają więc bardzo atrakcyjni dla firmy. Ale narastające koszty psychologiczne na dłuższą metę mogą spowodować przykre skutki. Część ludzi odchodzi, inni zaczynają chorować, mają psychosomatyczne objawy silnego stresu wywołanego pracą.

Trzy lata temu ponad 65 proc. aktywnych zawodowo Polaków zauważało u siebie przynajmniej jeden z czternastu symptomów wypalenia zawodowego. Obecnie ich odsetek wzrósł niemal do 80 proc. Najwięcej osób wskazuje na długotrwałe oraz silne poczucie zmęczenia lub wyczerpania i braku energii.

Choć w organizacjach coraz częściej mówi się o zdrowiu psychicznym, to według badań Manpower Group 43 proc. polskich pracodawców nadal nie robi nic, by z zapobiec kryzysowi i wypaleniu zawodowemu. Pracownicy za to zwracają uwagę, że dużą rolę mogłoby odegrać nie tylko zapewnienie elastyczności godzin pracy, dodatkowych dni wolnych, ale też zróżnicowanie zespołów pod względem wieku. 

To udowodnione naukowo: zajęcia malarskie mogą pomóc obniżyć stres, pobudzają kreatywność, mogą więc pomóc coraz bardziej przemęczonym pracą Polakom. – W domu, czy w pracy, zasypywani jesteśmy zadaniami, ciągle narzucane są nam nowe obowiązki. Kiedy możemy malować co tylko chcemy, jest okazja, żeby się na chwilę zatrzymać – mówi Edyta Anyszka, która na wsi w stodole otworzyła pracownię „Malownia”.