Zbieracze truskawek to nowi kasjerzy. Tak można zarobić w miesiąc ponad 5 tys. zł na rękę
Pola stoją puste, rolnicy załamują ręce. Okres zbioru truskawek właśnie rusza, a chętnych do schylania się nad grządkami brakuje. Nie zostało więc nic innego, jak kusić ich wyższymi zarobkami. Średnio wprawiony zbieracz może liczyć na ponad 5 tys. zł miesięcznie na rękę. Choć trzeba uważać, bo z obietnicami zarobków rolnicy potrafią nieźle „popłynąć”.
Resort rolnictwa zwariował! Hejtuje polskie mleczarnie, perfidnie manipulując danymi
Ministerstwo Rolnictwa opublikowało listę firm, które sprowadziły mleko z zagranicy, zarzucając im, że nie wspierają polskich rolników. Nie wspomniało, że to zwykle mleko ekologiczne, o które w Polsce ciężko i trudno je kupić. Przemilczało też fakt, że od polskich rolników kupują nawet 99 proc. surowca. A już najgorsze, że takim mlecznym nacjonalizmem może rolnikom potwornie zaszkodzić, bo Polska jest akurat potężnym eksporterem mleka. Jak inne kraje też zaczną pić tylko swoje, dopiero zrobi się dramat.
Susza w Polsce sieje zniszczenie. Na stole pierwsze pół miliarda złotych pomocy dla rolników
Susza w Polsce nie daje za wygraną i w rządzie doskonale zaczynają sobie z tego zdawać sprawę. Zapowiedziana już jest wypłata pierwszych zapomóg. Do Komisji Europejskiej zaś trafił wniosek o uruchomienie dla naszego kraju specjalnej pomocy klęskowej.
Ministerstwo potwierdza, że mamy w Polsce suszę. Najgorzej jest w lubuskim i wielkopolskim
Po tym, jak sami rolnicy apelowali o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej o suszy wreszcie na głos zaczęło mówić Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Straty szacowane są już w 1250 polskich gminach.
Susza może wywołać falę bankructw. Rolnicy pod ścianą, a minister udaje nierozgarniętego
Warzywa drożeją w zastraszającym tempie, rolnicy boją się, że za chwilę zaczną płacić kary umowne za niewywiązywanie się z umów na dostawy. Susza, przewrotnie mówiąc, zbiera swoje żniwo. Minister rolnictwa jednak bagatelizuje zagrożenie i nie spieszy się z pomocą.