NBP czarno widzi gospodarkę Polski. Pięciu jeźdźców apokalipsy, którzy zmarnują nam 2020 rok
Po kampanii wyborczej, w której trakcie mogliśmy się dowiedzieć, że Polska jest krajem mlekiem i miodem płynącym, lipcowy raport Narodowego Banku Polskiego jest jak cios obuchem w łeb. Czeka nas głęboka recesja, a firmy i konsumenci już się na nią szykują, wiercąc w paskach od spodni dodatkowe dziury.
Polakom wkrótce eksplodują portfele. Ceny szaleją i prędko nie przestaną
GUS podtrzymał zaskakująco wysoki odczyt inflacji z 30 czerwca na poziomie 3,3 proc. Ekonomiści spodziewali się, że ceny towarów i usług w czerwcu wzrosły w ujęciu rocznym o 2,8 proc., a w porównaniu do poprzedniego miesiąca o 0,2 proc. Co najbardziej zdrożało w czerwcu i dlaczego?
Bez niespodzianek po posiedzeniu RPP. Kredyt w banku dostaniesz prawie za darmo
Tym razem Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła rynku i pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Nie będzie zatem zmian w bankach, kredyty i depozyty nadal będą oprocentowane na najniższym poziomie w historii.
Polacy słono zapłacą za ten kryzys. PKB spadnie najmniej w UE, ale inflacja rozerwie nam portfele
Z najnowszych prognoz wynika, że nigdzie w UE inflacja nie będzie rosnąć w tak szybko jak w Polsce. Gdy KE przedstawiła prognozy dotyczące rozwoju gospodarczego wszyscy zachwycali się, że nasz kraj w najmniejszym stopniu odczuje skutki recesji. I fajnie, a co z tym wzrostem cen?
Bruksela straszy głęboką recesją. Ale Polsce nikt nie podskoczy. Ani Szwecja, ani Dania, ani Niemcy
Gospodarka UE doświadczy w tym roku głębokiej recesji z powodu pandemii koronawirusa. Zniesienie lockdownu przebiega wolniej niż spodziewała się Komisja Europejska w wiosennej prognozie, dlatego jej zdaniem wpływ koronawirusa na działalność gospodarczą w 2020 r. „będzie bardziej znaczący”. Choć zdaniem Brukseli tąpnięcie w Polsce przekroczy4,5 proc., to w porównaniu z innymi krajami niemal nie odczujemy tego kryzysu…
ZUS właśnie przelewa kasę Polakom. Chodzi o ćwierć biliona… Dostałeś już swoją działkę?
Po tegorocznej waloryzacji Polacy mają już w ZUS zgromadzone – albo jak ktoś woli zapisane – prawie 3,2 bln zł. Zakład właśnie przypomniał, że przeprowadza waloryzację składek, ale listów w tym roku nie wyśle, chyba że ktoś bardzo o to go poprosi. Powód? Koronawirus. W ten sposób prawie 90 proc. ubezpieczonych nie dowie się, o ile się wzbogaciło.
500 zł trafi do bankomatów. To symbol, który pokazuje, jak inflacja zjada nasze pieniądze
Gdy NBP wyemitował 500 zł banknot, dziennikarze biegali z nim po mieście, starając się zapłacić nim w sklepie. Sprzedawcy byli zakłopotani, bo w 2017 r. widzieli w nim fortunę zaklętą w małym papierku. Ponad 3 lata później banknot z Janem III Sobieskim wchodzi do normalnego obiegu, ale piorunującego wrażenia już nie robi. Nie ma lepszego przykładu na to, jak zdewaluowała się w tym czasie wartość złotówki.
A to niespodzianka! Wszyscy spodziewali się spadku, a inflacja poszła w górę
Według szybkiego szacunku GUS inflacja w czerwcu 2020 r. wzrosła o 3,3 proc. rok do roku i 0,7 proc. w ujęciu miesięcznym. Ceny poszły w górę, bo producenci i dostawcy usług próbują odrobić straty wywołane przymusowym przestojem od marca do maja. A konsumenci płacą, bo wciąż mają pieniądze.
Inflacja w Polsce hamuje. Gdyby jednak nie załamanie cen paliw, drożyzna aż kłułaby w oczy
2,9 proc. wyniosła inflacja w maju w porównaniu z tym samym miesiącem zeszłego roku. Dane GUS-u pokazują, że wzrost cen w Polsce mocno przyhamował w stosunku do początku roku, gdy inflacja wynosiła nawet 4,7 proc. To, co martwi, to fakt, że to niemal wyłącznie zasługa spadku cen paliw. Według Eurostatu inflacja w Polsce jest teraz najwyższa w całej Wspólnocie.
Ostatnie podrygi cen. Za kilka miesięcy będziemy zmagać się z deflacją
Wzrost cen towarów i usług spowolnił bardziej niż oczekiwali ekonomiści. W opublikowanych w piątek danych zastanawia jedynie dynamiczny wzrost cen, no i drgnięcie inflacji bazowej, na które zwracają uwagę eksperci.
Lockdown dosłownie zmroził ceny. NBP podał dane o inflacji bazowej
Inflacja bazowa, tak jak zapowiadali w piątek ekonomiści, wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, co zdaje się potwierdzać ostatnie prognozy Komisji Europejskiej, że Polska w 2020 r. będzie jednym z dwóch krajów, gdzie ceny wzrosną najbardziej w UE.
PKB mocno w dół. GUS podał, jak polska gospodarka radzi sobie z COVID-19
PKB Polski w pierwszym kwartale zjechał z 4,8 proc. w 2019 r. do 1,9 proc. w 2020. Inflacja w kwietniu wzrosła o 3,4 proc. – wynika ze wstępnych danych opublikowanych w piątek przez Główny Urząd Statystyczny.
Koronawirus może wywołać w Polsce deflację. Zobaczcie, co się dzieje w USA
Istnieją dwa sprzeczne ze sobą poglądy dotyczące tego, co będzie skutkiem pandemii koronawirusa. Jeden pogląd mówi o tym, że załamanie popytu w gospodarce wywoła spadki cen i będziemy mieć groźną deflację. Drugi pogląd mówi, że programy ratunkowe rządów wywołujące potężne wzrosty deficytów budżetowych i akcje banków centralnych polegające na skupie z rynków prawie, że wszystkiego, co się rusza, wywołają niebezpieczną inflację. Jedno i drugie jednocześnie zdarzyć się nie może, ktoś więc ma rację, a ktoś inny się myli.
Susza to tylko początek problemów. Rolnicy alarmują, że pola aż trzęsą się od myszy
Hydrolodzy załamują ręce. Gleba jest tak wysuszona, że wodę czerpią z niej tylko duże krzewy i drzewa. Stan polskich rzek spada do alarmującego poziomu. Jeżeli myślicie, że gorzej być już nie może, jesteście w błędzie. Po łagodniej zimie czeka nas bowiem najazd myszy.