Jeszcze wyższa inflacja. Przedsiębiorcy nie zamierzają dokładać do biznesu
Choć inflacja w Polsce wyraźnie wyhamowała, średnie i duże przedsiębiorstwa nadal chcą podnosić ceny swoich produktów i usług. Z najnowszego badania Grant Thornton wynika, że aż 57 proc. badanych firm zamierza podwyższać ceny w 2025 roku. W ocenie autorów raportu wskazuje to na utrzymującą się presję inflacyjną w polskiej gospodarce wbrew prognozom zapowiadającym stabilizację cen. Fot. Bartlomiej Magierowski / Shutterstock.
Inflacja zgodnie z prognozami ekonomistów miała sięgnąć 5 proc., a w kolejnych miesiącach wspiąć się jeszcze wyżej. Tymczasem wstępne wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazały, że w grudniu obyło się bez piątki z przodu. Cały czas jednak boleśnie odczuwamy skutki decyzji rządu o odmrożeniu cen energii od lipca 2024 r.
Eurostat podał dane o inflacji. W Polsce jest cztery razy wyższa niż na Litwie
Dane Eurostatu za listopad 2024 roku pokazują kontynuację trendu spadkowego inflacji w UE, choć rozbieżności między krajami członkowskimi pozostają bardzo duże. Z najnowszego odczytu wynika, że różnica między krajem z najwyższą i najniższą inflacją wynosi niemal 5 proc.
Polacy mocniej zaciskają pasa. I tną wydatki na podstawowe potrzeby
Na koniec roku więcej Polaków deklaruje, że ogranicza wydatki na bieżące potrzeby – wynika z najnowszych badań. Jednocześnie – za sprawą zbliżających się świąt – wzrósł odsetek ankietowanych twierdzących, że w ich rodzinach udało się zaoszczędzić trochę pieniędzy.
Inflacja była jednak wyższa. Szczyt dopiero przed nami
Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych o 4,7 proc. rok do roku (prognoza 4,6 proc.) to sygnał, że z drożyzną będziemy zmagać się dalej. Inflacyjny szczyt spodziewany jest na początku 2025 r. Obecne wzrosty to wpływ lipcowego odmrożenia cen energii. Eksperci wskazują też, że struktura inflacji zaczyna się zmieniać. Szybciej drożeją usługi niż towary. Czy nadchodzące lata przyniosą powrót inflacji do celu Narodowego Banku Polskiego? Prognozy są ostrożnie optymistyczne, ale wyzwań nie brakuje.
Polacy szykują się na wzrosty cen. Najnowsze prognozy zgodne jak rzadko
Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) opracowywany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) wzrósł w grudniu o 0,3 pkt. z 82,7 do 83 pkt. Po dwóch miesiącach spadków oczekiwań inflacyjnych listopad przyniósł ich znaczący wzrost zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorców. Eksperci wskazują, że inflację w najbliższych miesiącach będą napędzać lokalne czynniki, takie jak wzrost wynagrodzeń.
Bogacze w szoku: „wszystko drożeje”. Wreszcie zauważyli
Lepiej nie być bogatym i zarabiać mniej niż 10 tys. zł, bo wtedy drożyna mniej boli. O dziwo, ta drożyzna boli bardziej bogatych niż zarabiających jedynie pensję minimalną. Dziwne? Tylko pozornie. Ci zarabiający powyżej średniej krajowej naoglądają się luksusowego życia na TikToku albo innym Instagramie i potem płaczą po nocach, że nie stać ich na rejs dookoła świata.
Zaskakujące dane o inflacji. To wszystko przez ceny paliw
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w listopadzie ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 4,6 proc. rok do roku. Jest to więc pierwszy spadek wskaźnika inflacji od marca, gdy rozpoczął się nowy cykl wzrostu inflacji. Za znaczne wyhamowanie wzrostu cen w listopadzie odpowiada spadek cen paliw samochodowych w stosunku do końcówki zeszłego roku.
Wiele produktów zniknie z półek. Dyskonty robią nagły zwrot
Właściwie już dziś możecie zauważyć na zakupach, że na sklepowych półkach jest coraz mniej towarów. To nie przypadek ani chwilowy brak w dostawach, to celowa strategia dyskontów, które wzajemnie upuściły sobie trochę krwi podczas wojny cenowej wiosną, więc teraz próbują oszczędzać, ograniczając asortyment. Obrywają głównie marki własne.
Drożyzna w natarciu. Rząd bierze na tapet nasze rachunki za prąd
Inflacja, tak jak szacował dwa tygodnie temu GUS, wyniosła w październiku 5 proc. Dane są również zgodne z oczekiwaniami rynku. Jednak najciekawsze dopiero przed nami. W przyszłym tygodniu rząd zdecyduje, w jakim zakresie uwolni ceny energii, a ekonomiści będą mogli wtedy oszacować, co stanie się z inflacją w kolejnych miesiącach.
NBP prognozuje wyższą inflację i niższy wzrost PKB. Czy będą cięcia stóp procentowych?
Najnowsze prognozy NBP nie są optymistyczne. Inflacja ma być wyższa, wzrost gospodarczy wolniejszy. Recesja w Niemczech nadal będzie ciążyć eksporterom, inwestycje nadal będą kuleć, a wzrost wynagrodzeń będzie o wiele wolniejszy. Czy w takich warunkach dojdzie do cięcia stóp procentowych w przyszłym roku?
Polska zmieniła stopy procentowe 16 razy w 3,5 roku. „Spektakularna sytuacja”
Zmiana stóp procentowych 16 razy w 3,5 roku, to naprawdę spektakularna sytuacja, zwłaszcza czas od października 2021 r. do połowy 2022 r., gdy Rada Polityki Pieniężnej musiała 11 razy podnosić stopy procentowe. To wymagało dużej odporności i konsekwencji – powiedział w rozmowie z „Obserwatorem Finansowy” prof. Cezary Kochalski, członek RPP.
Obniżek stóp procentowych nie będzie. Winny jest pesymizm Polaków
A mogłoby być tak pięknie! Inflacja mogłaby zostać okiełznana, ale Polacy w to nie uwierzyli, a ponieważ działa to tak jak samospełniająca się przepowiednia: wzrost cen znów przyspieszył Wcale nie żartuję. GUS pokazał, że Polacy coraz gorzej oceniają sytuację ekonomiczną w kraju, najgorzej od zmiany rządu. Coraz więcej ludzi przestaje też wierzyć, że inflacja spadnie.
Dokąd po znicze? Są miejsca, gdzie ceny spadły i są promocje
Znicze zdrożały średnio o 9,2 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Na niekorzyść konsumentów przemawia również fakt, że jest też mniej promocji niż przed rokiem – o 9 proc. Gdzie zatem kupić znicze i gdzie szukać promocyjnych cen? Podpowiadamy.
Inflacja dobiła do 5 proc. Ekonomiści: najciekawsze przed nami. Oto prognozy
I mamy piątkę z przodu. Inflacja zgodnie z prognozami osiągnęła 5 proc., ale i tak najciekawsze jest to, co zapowiadają ekonomiści na kolejne miesiące. Do końca roku wskaźnik cen może zjechać o nawet 0,5 pkt. proc., a potem na początku nowego roku znowu może mocno odlecieć za sprawą szybujących cen energii.