Zaskoczenie z BIEC. Inflacja spadnie szybciej, niż sądziliśmy
Inflacja może wyhamować jeszcze bardziej – wynika z najnowszego raportu BIEC. Czerwcowy Wskaźnik Przyszłej Inflacji spadł najmocniej od dwóch lat. Maleje presja kosztowa, a Polacy oczekują spadku cen.

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), wyliczany co miesiąc przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), spadł w czerwcu 2025 r. o 0,8 punktu. To najmocniejsza jednorazowa obniżka od ponad dwóch lat. Eksperci BIEC podkreślają, że to już kolejny miesiąc z rzędu, gdy wskaźnik wyraźnie maleje, co może oznaczać realne spowolnienie dynamiki cen w nadchodzących miesiącach.

Ceny surowców studzą inflację
Na spadek wskaźnika cen CPI nadal korzystnie oddziałują czynniki zewnętrzne, takie jak kształtowanie się na światowych rynkach cen surowców – zauważają autorzy raportu.
I wskazują, że od początku roku obserwujemy systematyczne obniżki cen na rynkach. Ropa i węgiel potaniały o około 30 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Stabilizują się ceny żywności (spadki rzędu 6 proc.), choć niektóre towary – jak kawa – nadal drożeją. Spadek cen surowców przekłada się na niższą presję kosztową u producentów, co znajduje odzwierciedlenie w ujemnym tempie wzrostu cen producenckich (PPI).
BIEC zauważa, że choć większość firm planuje podwyżki cen, skala tych zamiarów wyraźnie zmalała.
Od początku roku zmniejsza się ona na korzyść tych, którzy planują ceny obniżyć. Obecnie wynosi ona niewiele ponad 4 punkty procentowe, podczas gdy na początku roku było to ponad 13 punktów – podkreślają autorzy badania.
Najbardziej skłonni do obniżania cen są producenci odzieży i mebli. Po stronie zapowiadających podwyżki doszło do zmian: zamiast producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych, przodują teraz firmy z sektora żywności i pozostałych nietrwałych dóbr (m.in. chemia domowa, kosmetyki, baterie itp.). Są to zatem branże, które mają wpływ na inflację konsumencką.
Więcej wiadomości powiązanych z inflacją
Konsument mniej boi się inflacji
Zmienia się nastawienie Polaków do wzrostu cen.
Ostatnie badania oczekiwań inflacyjnych konsumentów przyniosły znaczący ich spadek zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca, jak również w stosunku do sytuacji sprzed roku – zauważa BIEC.
Coraz więcej respondentów spodziewa się wolniejszego wzrostu cen lub wręcz spadków, co może działać samonapędzająco i ograniczać presję inflacyjną.
Wnioski? Ceny mogą dalej rosnąć, ale wolniej niż dotąd.