Nowe cenniki węgla w spółkach wydobywczych. Jest też nowość w ofercie
W Europie cena węgla wydaje się być na stabilnym poziomie, chociaż jest wyraźnie drożej niż przed kryzysem energetycznym. Na rodzimym podwórku promocjami ciągle kusi sklep PGG, a dwa zakłady górnicze Południowego Koncernu Węglowego (PKW) chwalą się nowymi cennikami. Pojawił się także nowy rodzaj węgla.
Totalne zmiany w sklepie PGG. Nowy rodzaj węgla i koniec monopolu KDW
Sklep PGG chce jak najlepiej wykorzystać środek sezonu grzewczego i co chwilę wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Nie dość, że obowiązują ciągle dwie promocje, to teraz dodatkowo pojawił się nowy rodzaj węgla. Przy okazji dostawy zamówionego towaru nie trzeba liczyć już wyłącznie na Kwalifikowanych Dostawców Węgla (KDW).
Groszek za mniej niż 1000 zł to nie wszystko. Do PGG wjechała nowa promocja
W portach ARA, europejskim benchmarku dla ceny węgla, tona czarnego złota wyceniana jest od tygodnia od 123 do 125 dol. To nieznacznie drożej niż roku temu o tej porze, kiedy nie udało się przebić granicy 120 dol. Na krajowym podwórku zainteresowani zakupem węgla powinni się ucieszyć – pojawiła się nowa promocja.
Bardzo drogi węgiel. Upolowanie niższej ceny graniczy z cudem
Coraz chłodniejsza aura wywiera presję na cenę węgla. W portach ARA (europejskim benchmarku dla czarnego złota) wskoczyła na poziomy ostatni raz widziane na przełomie października i listopada zeszłego roku. W Polsce też złowienie obecnie niższej ceny graniczy z cudem. Nawet w sklepie PGG skończyła się właśnie jedna promocja i coraz mniej sortymentu tam sprzedawanego ma jeszcze jakieś rabaty.
Sprawdziliśmy ceny węgla. Składy i spółki biją się o klientów
Kaloryfery włączone na pełną moc, wyciągnięte kurtki zimowe i wymienione opony ewidentnie dają znać, że przyszedł czas na chłodniejszą aurę. Węgiel jest więc w cenie. Spółki wydobywcze i składy węgla biją się o klientów i w ostatnich tygodniach często modyfikują swoją ofertę, a także cenę węgla. Celujący w specyficzny opał muszą niekiedy wykazać się cierpliwością. Bo raz się pojawia, a raz znika, jak groszek Bobrek.