Sektor dóbr luksusowych traci swoją odporność? Bogaci klienci już tak nie szastają kasą
Sektor dóbr luksusowych jeszcze do niedawna odporny na zawirowania, teraz mierzy się z wieloma trudnościami. Wszystko za sprawą najbogatszych klientów, którzy najwyraźniej zaczęli bić się po łapkach podczas zakupów i wyhamowali z kupowaniem produktów od znanych projektantów i ekskluzywnych brandów.
347 mld dol. - tyle w minionym roku obrotowym (zakończonym 31 grudnia 2022 r.) wyniosły przychody ze sprzedaży 100 największych firm z sektora dóbr luksusowych. W porównaniu z 2021 r. to wzrost o 23 proc. Złożona marża zysku netto za 2022 r. wyniosła natomiast 13,4 proc. rok do roku. Z raportu Deloitte "Global Powers of Luxury Goods 2023. Game changing steps in luxury" wynika, że choć sztuczna inteligencja przyspiesza rozwój sektora dóbr luksusowych, to jednak w 2023 r. borykał się on z wieloma problemami.
Dobry rok dla sektora dóbr luksusowych
Jak przypomina Bartosz Bobczyński, partner, lider Consumer Industry w Polsce i CE, Deloitte, w 2022 r. odnotowano najlepszy rezultat w historii zestawienia.
Łączne wyniki 100 najlepszych spółek w poprzednim roku finansowym odzwierciedlają ożywienie, które nastąpiło po pandemii Covid-19. Otwarcie sklepów stacjonarnych i ożywienie w turystyce wpłynęły znacząco na odrodzenie się popytu konsumenckiego w tym segmencie. Z kolei w 2023 r. na branżę dóbr luksusowych wpłynęła niepewna sytuacja ekonomiczna oraz geopolityczna, która przyczyniła się m. in. do spowolnienia na kluczowych dla sektora rynkach amerykańskim i chińskim - wyjaśnia Bartosz Bobczyński.
Choć historycznie segment dóbr luksusowych wykazuje się znaczną odpornością na zawirowania ekonomiczne, to ostatnie miesiące okazały się pod wieloma względami wyjątkowe trudne. Na przykład w Stanach Zjednoczonych branża mierzy się ze zjawiskiem „richcession”, czyli spowolnienia gospodarczego. Dotyka ono przede wszystkim najbogatszych konsumentów, czyli takich, którzy kupują produkty luksusowe. Prognozy ekspertów Deloitte wskazują jednak, że spowolnienie nie zniweluje pozytywnych tendencji roku poprzedniego, a sektor dóbr luksusowych czeka stabilny wzrost.
W 2022 r. aż 91 firm ze 100 ujętych w zestawieniu odnotowało wzrost sprzedaży (w 2021 r. było ich 74, a w 2020 - 23). Z raportu Deloitte wynika, że dwucyfrowym wzrostem sprzedaży może się pochwalić aż 77 firm. Marże zysku netto również wzrosły. Dziewięć na dziesięć podmiotów z analizowanej setki było rentownych, w porównaniu z 80 proc. w poprzednim raporcie i z 60 proc. dwa lata wcześniej. Średnia wartość przychodów przypadająca na spółkę wynosiła 3,5 mld dol. Natomiast pułap minimalnych przychodów, jaki należało osiągnąć, aby znaleźć się w zestawieniu, wyniósł 284 mln dol.
Więcej o dobrach luksusowych przeczytasz na Bizblog.pl:
Od lat lider jest tylko jeden
Na pierwszym miejscu w rankingu ponownie znalazł się francuski koncern LVMH, który w swoim portfolio ma takie marki, jak Louis Vuitton, Fendi, Givenchy czy Christian Dior. Jak wyliczył Deloitte, udział francuskiego potentata w sprzedaży wygenerowanej przez TOP 10 firm wynosi prawie 31 proc.
Drugie miejsce należy również do francuskiej spółki Kering SA, do której należą Gucci czy Yves Saint Laurent. Z kolei na trzecim miejscu znalazł się szwajcarski koncern Compagnie Financière Richemont SA (m.in. Cartier, Montblanc), który po kilku latach zmienił na tej pozycji Estee Lauder.
W sumie producenci dóbr luksusowych, którzy znaleźli się w pierwszej dziesiątce rankingu, wygenerowali aż 56 proc. sprzedaży całej setki.
Pierwsza dziesiątka firm zwiększyła swoją sprzedaż o 22,8 proc. Podmioty z tej grupy przyczyniły się do ponad 63 proc. wzrostu sprzedaży firm z pierwszej setki, a ich udział w łącznym zysku netto wynosi niemal 76,4 proc., co pokazuje siłę największych graczy w tej branży. Po roku przerwy do TOP 10 wrócił PVH Corp., właściciel tak popularnych marek jak Tommy Hilfiger oraz Calvin Klein. Poza pierwszą dziesiątkę wypadł za to China National Gold Group Gold Jewellery – komentuje wyniki rankingu Bartosz Bobczyński.
Natomiast wstępne dane sugerują, że w 2023 r. część firm i marek luksusowych odnotowało spadki, jak np. spółka Kering SA, której marki Gucci i Bottega Veneta odczuły wpływ sytuacji ekonomicznej. Ale są i takie, które wciąż radzą sobie dobrze. Np. sprzedaż marki Hermès utrzymuje się na wysokim poziomie.
Najwięcej spółek w ogólnym zestawieniu to firmy produkujące ubrania i buty (37 proc.) oraz biżuterię i zegarki (33 proc.). Z kolei, jeżeli chodzi o największy udział w sprzedaży, to liderem są firmy produkujące różnorodny asortyment dóbr luksusowych (38,4 proc.).
Najwięcej producentów dóbr luksusowych jest z Włoch (23 firmy), za to siedem francuskich spółek notowanych w rankingu wygenerowało ponad jedną trzecią całkowitej sprzedaży osiągniętej przez pierwszą setkę w 2022 r.
Jak zmienia się branża luksusowa
W ostatnich latach marki luksusowe zaczęły wykorzystywać sztuczną inteligencję, którą wykorzystują do zapewniania spersonalizowanych rekomendacji produktów, porad dotyczących stylizacji oraz obsługi klienta w czasie rzeczywistym za pośrednictwem chatbotów i wirtualnych asystentów zakupowych. Celem tych zabiegów jest stworzenie bardziej wyjątkowych i przyjemnych doświadczeń zakupowych.
Np. LVMH czy Richemont w oparciu o chmurę rozwijają rozwiązania w zakresie AI. Natomiast firma Burberry za pomocą sztucznej inteligencji rozpoznaje podrobione produkty.
Sztuczna inteligencja i technologie pomagają branży wprowadzenie modelu gospodarki o obiegu zamkniętym.
Firmy z sektora dóbr luksusowych już niebawem zaczną wdrażać cyfrowe paszporty produktów i cyfrowe identyfikatory, które pozwalają na dokumentowanie zrównoważonego rozwoju i obiegu zamkniętego produktu w całym cyklu jego życia. Korzyści z tych inicjatyw są szerokie, obejmują m.in. wzrost zaufania konsumentów, zwiększenie sentymentu wobec marki, zmniejszenie ryzyka greenwashingu czy liczby towarów w obrocie oraz poszukiwanie potencjalnych nowych modeli biznesowych - wyjaśnia dr Marta Karwacka, starsza menedżerka, Sustainability Consulting, Deloitte.
Firmy modowe są również zmuszone do zmiany swojego podejścia ze względu na rosnące regulacje prawne. Unia Europejska już wdrożyła kluczowe dyrektywy (CSRD) i regulacje, a także wciąż pracuje nad nowym zestawem przepisów, których celem jest wzięcie odpowiedzialności przez firmy m.in. z sektora mody za wpływ, jaki wywierają na środowisko i społeczeństwo w całym łańcuchu wartości. Strategia na rzecz tekstyliów zrównoważonych i o obiegu zamkniętym ma wpłynąć na rozwiązywanie problemu nadprodukcji, słabej jakości ubrań oraz odpowiedzialne pozyskiwanie i konsumpcję materiałów. Nowe regulacje mają na celu zachęcanie firm do przyjmowania praktyk związanych z obiegiem zamkniętym w całej Unii Europejskiej.